PALUCH 13!MRAU.Dwa maluszki MEGA PILNIE potrzebują POMOCY!:(

[magaaaa]

Sarmizu - witaj .
Mała kotka była potwornie zarobaczona , ale już zostały wytrute i wydalone . Za 2 tygodnie powtórka.
Kocinka słabo je , nie ma apetytu ale to jeszcze może być po tych robalach , które ją nękały.
Większość czasu spędza na ramieniu opiekunki , taka słodka "wiewióreczka " .

Wiewióreczka niestety dziś została zatrzymana w lecznicy, celem podania kroplówek, ponieważ uporczywie odmawia jedzenia.
Wieczorem ją zabiorę, moze pobudzona zacznie trochę jeść?
Wczoraj to już nawet mięsa nie chciała, no niczego.


EDT: dostała kroplówki, a następnie wciągnęła samodzielnie intestinala mokrego... Ociupkę to ociupkę, ale zawsze to coś.

[Kotimont]

Sarmizu, witaj
Widziałyśmy Twoje zaangażowanie w "przewijanie" kocich maleństw
Dobrze, że jesteś

[sonata]

Z dzisiejszej wizyty, byłyśmy razem z Mau. Adoptowane zostały dwa maluchy, do jednego domu, 333 i 393/15. Do poprzednich adopcji należy również dodać 340 i 341/15. Kotów jest razem 113, w A1 63 w tym 34 maluchy i 29 dorosłych, na kwarantannie - 10, w szpitalu 40 w tym 30 maluchów. Ostatni numer 424, a to prawie ostatnie dzisiaj koty, które przybyły:


Zwrócone zostały dwa czarne kociaki - 423 i 424 (poprzednio 283 i 282). Do A1 przeniesiony został wreszcie Anzor 256/15.





Doniosłam reklamówę kocyków, jak poprzednio, więc je porozkładałam w pokojach.Wyczesałam, które zdążyłam. Mau będzie we wtorek.

[Revontulet]

O matko, a czemu te dwa małe wróciły?

340 i 341 jeszcze przed poprzednim weekendem poszły

392 i 333/15-powodzenia maluszki

I jak zwykle dziękujemy za relację

[MałgosiaZ]

Jaki mamy stan osobowy na weekend ?
Ja jutro , nieco spóźniona i z "surówką" bo po ostatnim gotowaniu jeszcze mam zupę na dwa dni

[boniedydy]

A Retka jak sobie radzi w domu?

Retka siedzi w szafie i wszystko wskazuje na to, że je (z misek pozaszafowych). Jest przestraszona, ale też zaciekawiona. Nie machnęła jeszcze łapą.
Za to pakowanie jej w schronisku do transportera wiązało się z niezłymi przebojami. Ale udało się, i to bez podbieraka

[Revontulet]

W niedzielę będzie jamkasica, Sarmizu i ja.
Jutro MałgosiaZ .
Miranda też ma być w weekend, ale jeszcze nie wie, którego dnia. Dziś wraca z wyjazdu więc, co zupełnie zrozumiałe, paluchowo bardziej skłania się ku niedzieli.

Sobota nam leży . W pojedynkę ciężko cokolwiek zdziałać .
Chętnym zapraszamy do pomocy!

Retka

[Lipek90]

Będę jutro

[MałgosiaZ]

Będę jutro

Super

Właśnie skroiłam 2kg mięsa i ............ugotowałam kurczaka . No nie mogę maluszkom nie przywieźć nic

[boniedydy]

A XX/15 chyba nie widzi

Raczej widzi:

[Revontulet]

He he, wiedziałam
O tej porze roku kurczak MUSI być

Z informacji od sonaty: maluszki wróciły, bo nie zaakceptowała ich rezydentka .
No tak, po pięciu dniach powinna je kochać .
Pomijam fakt, że na dobrą sprawę maluchy powinny jeszcze byc izolowane od rezydentki .

[jamkasica]

"Ciekawa" sprawa... rezydentki są dwie, zaakceptowała jedna? Dostaliśmy wieści z domu ze zdjęciami, kociaki miały być izolowane (ze zdjęć i informacji wynikało, że są) i dołączane zgodnie ze sztuką żeby zapewnić rezydentkom komfort Państwo kociarze ze przestrzenią na ewentualne ruchy i zero sygnału, że coś nie idzie Oby maluchy to przetrwały

Na pocieszenie, ku pokrzepieniu serc, są też wieści (mam nadzieję, że to nie jest zły znak) od Frani i Węgielka czyli zwrotków: 152/15 (poprzednio 176/14), 153/15 (poprzednio 605/13)


Są już ponoć zupełnie zadomowione, mają swoje ulubione zabawki, rytuały, miejsca do spania itd.
Nieoczekiwanie powiększyła im się rodzinka o znalezionego w śmietniku malucha. Na szczęście tu dokocenie przebiegło bez większych problemów i oboje matkują maluchowi, ale Frania (w domu Malutka) przechodzi sama siebie Przy niej maluszek nie ma szansy się ubrudzić

[boniedydy]

Pięcioro najstarszych stażem w schronisku:

1. Mamuna 203/15 (w niedzielę dwumiesięcznica pobytu - widać, że czas pobytu kotów w schronisku nadal jest sporo krótszy niż w ubiegłym roku) - w A2.


2. i 3. kocięta 388/15 i 389/15, dawniej miot VII/15 - również są w schronisku już prawie dwa miesiące. Wg bazy dziewczyny; bura jest marmurkowa. Mruczą na sam widok człowieka. W A2, w klatce oznaczonej obróżkami z napisem "czarny" i "bury". Jakiś czas temu o mało nie zostały adoptowane, ale cofnięto je w trakcie procedury adopcyjnej do szpitala.

Tu widać boczek burej:


4. Haza 212/15 - w A1


5. Hermes 215/15 - w A1 - trudno powiedzieć, czy wygrzebał się na trwałe z kłopotów zdrowotnych, czy też nie; trzeba się liczyć z koniecznością obserwacji i ew. dalszej diagnostyki kocurka


Poza konkursem:
zwrócona Buba, ex 98/15, obecnie 394/15. W czwartek była bardzo miła, jednak na wybiegu nie przebywał w tym samym czasie żaden kot. Poprzedni czas w schronisku spędziła praktycznie w całości w klatce na kwarantannie, syczała na inne koty.

[Revontulet]

Kasia, masz do nich kontakt? Będziesz dzwonić? Tobie może powiedzą więcej niż w biurze.

Za to widać, że Frania i Węgielek znaleźli swoje miejsce na ziemi


Dwa miesiące to już na tyle długo, że znowu powinniśmy ustalać priorytety adopcyjne i szczególnie skupiać się na kotach o najdłuższym stażu .

[Tiama]

Dziś mija 2 miesiące od kiedy Fanta i Kola (191 192)są u mnie. I chociaż miały być tylko na DT to chyba zadziała klątwa tymczasa☺Nie potrafimy ich oddać ☺A miał być tylko jeden i kocurek.