Zdecydowanie gnojki zaczynają być strrraszne
Cała trójca okrutnie przytulasta i rozmruczana - jak głodna
Czyli w zasadzie bez przerwy
Zdecydowanie najbystrzejsza jest Mantra, a w każdym razie najszybciej przy michach czyli pod klatką.
Może dlatego, że jak tylko się ruszę, to małpeczka się
plącze 
W każdym razie jest pierwsza.
Następna w kolejności leci Magia - wystarczy chwilę poczekać, a już się turla z pieśnią na paszczy

Mimir jest gapcio. Najpierw się go woła i woła, bo gapcio siedzi w kuchni i czeka na zlitowanie.
Jak wreszcie zakuma, to leci, tylko go wszystko po drodze rozprasza

A to inny kot, a to zabawka, a to paproch

A dziewczyny siedzą pod klatką i się drą, bo głodne
Jak Mimir wreszcie dotrze, to do michy pcha się pierwszy i odchodzi ostatni - więc to nie z braku głodu te przystanki po drodze.
Może on i bystry, tylko roztrzepaniec okrutny
Magia dziś wpadła na genialny pomysł, że można zrobić kupę w kuwecie, a potem wejść do miski z suchym i zakopać z impetem
Stado zachwycone pomysłem - dziecinne chrupki z nieba im lecą
A to przecież dopiero początki kocięcej
inwencji tfurczej...
Ja nie rozumiem, czemu ludzie tacy napaleni na kocięta
