Monia000111 pisze:Pewnie, że odpowiem. Żaden problem. Są 3 kociczki. W zasadzie to niedługo będzie je można sterylizować, ale jeszcze nie teraz.
I proszę odpukać, bo jak panie z gminy zaczęły krakać, to chwilę później musiałam pochować kociaka. Został potrącony. Po tabletkach i kroplach zakupionych dla mnie w mojej obecności nie było śladu, a panie były tak mocno zaangażowane, przeżywały sytuację prawie bardziej niż ja...
Zawieź dorosłe kocice do weta autobusem albo poproś ojca i weź fakturę na fundację. Wyślę Ci na pw adres do korespondencji.