czy cos wiadomo?
To jakies fatum chyba.
Moja kocia "chrzesnica"-kotecza wychodzaca, mloda, ufna, miziasta ale niezalezna, sliczna zaginela przed swietami. Okolica w ktorej mieszka niby od samochodow jest bezpieczna, ale to blisko lasu, jest zagrozenie ze strony lisow.

Nie wiadomo, gdzie jest, czy zyje... W DT miala na imie Plamka bo to kroweczka, ale w DS zmieniono jej imie na Szpileczka (choc do szpilek w sensie figury nie nalezala, moze to z racji ostrych pazurkow albo specjalnie, na przekor).

To mloda, uparta kota, ale ufna bardzo, nie boi sie obcych, jest ciekawska, otwarta.
Poprostu wyszla z domu i nie wrocila... Tak to jest, jak kot jest wychodzacy ale jesli tak jak Szpileczka uparciuch kota bardzo ciagnie na dwor to nie mozna go sila w domu trzymac, bo sie go unieszczesliwi.
Niezaleznie od wszystkiego mam nadzieje ze i Miziak i Szpileczka wkrotce znajda sie cali i zdrowi!
