Cm. Wolski - przygotowania do zimy.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto maja 06, 2014 21:32 Re: Koty na cmentarzu wolskim - KARMICIEL PILNIE POTRZEBNY!

Rysio, za domek :kotek: :ok:

To chyba burasy mają takie z całego serca barany, bo ja zwykle po napadzie miłosnym mojej domowej buraśnicy sprawdzam, czy zostały mi wszystkie zęby na miejscu :wink:
Obrazek Obrazek

bagheera

 
Posty: 2312
Od: Pt mar 11, 2011 20:22
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie maja 11, 2014 10:28 Re: Koty na cmentarzu wolskim - KARMICIEL PILNIE POTRZEBNY!

Za domek dla Rysia :ok: :ok: .

zyzik

 
Posty: 64
Od: Pon mar 25, 2013 11:28

Post » Nie maja 11, 2014 10:41 Re: Koty na cmentarzu wolskim - KARMICIEL PILNIE POTRZEBNY!

Ja również :ok:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Wto maja 13, 2014 19:46 Re: Koty na cmentarzu wolskim - KARMICIEL PILNIE POTRZEBNY!

W dalszym ciagi kciuki za domek dla Rysia, wolskiego cwaniaczka. Dzisiaj Basia z malej czesci cmentarza stoczyla walke. Przeciwnikiem byl osobnik nieznany, o niezidentyfikowanej masci i pochodzenia.. Po dotarciu do miejsca starcia zobaczylam ogon plowy umykajacy wsrod grobow (przybleda, obcy?), za nim w tempie podazala Basia. Basia bardzo dzielnie bronila terytorium, po czym przybyla na posilek... tak jak zawsze przybyla znikad, zmialczala, poocierala sie, zatanczyla , zjadla za trzech i zniknela (reszte suchego wsypalam do karmnikow kotow)....

alysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 2249
Od: Pt sie 17, 2007 21:56
Lokalizacja: W-wa/Holandia

Post » Wto maja 13, 2014 19:54 Re: Koty na cmentarzu wolskim - KARMICIEL PILNIE POTRZEBNY!

Porządek musi być! :D
Miejmy nadzieję, że płowy ogon jednak coś potem mógł skubnąć...
Obrazek Obrazek

bagheera

 
Posty: 2312
Od: Pt mar 11, 2011 20:22
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto maja 13, 2014 20:03 Re: Koty na cmentarzu wolskim - KARMICIEL PILNIE POTRZEBNY!

bagheera pisze:Porządek musi być! :D
Miejmy nadzieję, że płowy ogon jednak coś potem mógł skubnąć...



Co do tego nie mam watpliwosci.. Basia bowiem brzuch miala zaokraglony pokaznie, a plowy ogon chyba nowicjuszem byl... Wysypalam sporo, tej karmy, ktora Basia uwielbia i je bez opamietania... mam nadzieje, ze ogon plowy sie na nia zalapie.. :lol:

alysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 2249
Od: Pt sie 17, 2007 21:56
Lokalizacja: W-wa/Holandia

Post » Wto maja 13, 2014 20:04 Re: Koty na cmentarzu wolskim - KARMICIEL PILNIE POTRZEBNY!

alysia pisze:W dalszym ciagi kciuki za domek dla Rysia, wolskiego cwaniaczka. Dzisiaj Basia z malej czesci cmentarza stoczyla walke. Przeciwnikiem byl osobnik nieznany, o niezidentyfikowanej masci i pochodzenia.. Po dotarciu do miejsca starcia zobaczylam ogon plowy umykajacy wsrod grobow (przybleda, obcy?), za nim w tempie podazala Basia. Basia bardzo dzielnie bronila terytorium, po czym przybyla na posilek... tak jak zawsze przybyla znikad, zmialczala, poocierala sie, zatanczyla , zjadla za trzech i zniknela (reszte suchego wsypalam do karmnikow kotow)....


qui pro quo - to musiała być Beżka, Bezia, Beżanna. Siostra Beżanny - Barbara mieszka już u Patrycji ;)

rzeczony Beżyk w zeszły czwartek:
Obrazek

Fleur

Avatar użytkownika
 
Posty: 4244
Od: Sob paź 01, 2005 21:51
Lokalizacja: w DS

Post » Wto maja 13, 2014 20:36 Re: Koty na cmentarzu wolskim - KARMICIEL PILNIE POTRZEBNY!

w rzeczy samej.. wolam na tego osobnika BASIA... a osobnik ow reaguje na : BASIA, BEZUNIA.. nieistotne... Bezunia juz je mi z reki.... jest pieknym kotem i wiedzacym czego chce...

alysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 2249
Od: Pt sie 17, 2007 21:56
Lokalizacja: W-wa/Holandia

Post » Wto maja 13, 2014 22:06 Re: Koty na cmentarzu wolskim - KARMICIEL PILNIE POTRZEBNY!

Beżunia śliczna jest z tym mocnym makijażem oczek :) Myślimy o niej często, ale niestety miejsca w domu dla kolejnego cmentarniaka nie mamy.. Musimy chyba wykupić sąsiadów, zrobić połączenie mieszkań i wtedy będzie można myśleć co dalej ;)

Mamy wieści co do wyników Basi - niestety nie są to najlepsze wiadomości.. Nerki Basiuni stopniowo siadają.. :( Będziemy ją zachęcać do picia jeszcze większych ilości wody, bo ona się do kroplówkowania nie nadaje przez swoją dzikość, może będziemy dopajać elektrolitami (będziemy jeszcze rozmawiać z wetem).. Szybciej padłaby nam chyba ze strachu.

Póki co, Basia zachowuje się jak gdyby nigdy nic. Nadal ma duży apetyt, nadal jest dość aktywna i zainteresowana otoczeniem, mimo słabych parametrów nerkowych i tego, że wszystko powinno jej pachnieć i smakować mocznikiem. To niesamowicie walczący z chorobą kot..

Kurcze, myślałam, że będzie lepiej.. Przykro mi, że nie jest.

Ale dzisiaj,mimo wszystko zrobiłyśmy mały postęp relacyjny ;) Basia zjadała z kotami kolację, a ja szykowałam swoją (koty zawsze pierwsze ;)) - makrela w pompidorkach ;) No Basieńka weszła z miną bijącą Shrekowego kota na łeb na blat kuchenny i zjadała mi makrelę z widelca na deser :) Potem błagalnie patrzyła na mnie i moje kanapki, ale Pansia w końcu też musi jeść ;) Ogromna szkoda, że ona nie ma więcej czasu..

patkazal

 
Posty: 603
Od: Nie paź 10, 2010 18:10
Lokalizacja: Pruszków

Post » Śro maja 14, 2014 5:47 Re: Koty na cmentarzu wolskim - KARMICIEL PILNIE POTRZEBNY!

Jak to dobrze, ze te kociaki Was maja :love:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Śro maja 14, 2014 18:28 Re: Koty na cmentarzu wolskim - KARMICIEL PILNIE POTRZEBNY!

patkazal pisze:Beżunia śliczna jest z tym mocnym makijażem oczek :) Myślimy o niej często, ale niestety miejsca w domu dla kolejnego cmentarniaka nie mamy.. Musimy chyba wykupić sąsiadów, zrobić połączenie mieszkań i wtedy będzie można myśleć co dalej ;)

Mamy wieści co do wyników Basi - niestety nie są to najlepsze wiadomości.. Nerki Basiuni stopniowo siadają.. :( Będziemy ją zachęcać do picia jeszcze większych ilości wody, bo ona się do kroplówkowania nie nadaje przez swoją dzikość, może będziemy dopajać elektrolitami (będziemy jeszcze rozmawiać z wetem).. Szybciej padłaby nam chyba ze strachu.

Póki co, Basia zachowuje się jak gdyby nigdy nic. Nadal ma duży apetyt, nadal jest dość aktywna i zainteresowana otoczeniem, mimo słabych parametrów nerkowych i tego, że wszystko powinno jej pachnieć i smakować mocznikiem. To niesamowicie walczący z chorobą kot..

Kurcze, myślałam, że będzie lepiej.. Przykro mi, że nie jest.

Ale dzisiaj,mimo wszystko zrobiłyśmy mały postęp relacyjny ;) Basia zjadała z kotami kolację, a ja szykowałam swoją (koty zawsze pierwsze ;)) - makrela w pompidorkach ;) No Basieńka weszła z miną bijącą Shrekowego kota na łeb na blat kuchenny i zjadała mi makrelę z widelca na deser :) Potem błagalnie patrzyła na mnie i moje kanapki, ale Pansia w końcu też musi jeść ;) Ogromna szkoda, że ona nie ma więcej czasu..


zjadla z widelca makrele na deser :lol: :ok:

Patkazal , ogromna szkoda, jak piszesz, ale i wielkie szczescie, ze ten czas, ktory jest jej jeszcze dany moze spedzic u Was pod dachem, w cieple, z pelnym brzuszkiem ... w kochajacym domku z kochajacymi ja ludzmi.. Moze czas okaze sie dla Basi laskawy ... wielkie kciuki za jej zdrowko . :ok:

A Bezunia daje sobie rade. "Maly" cmentarz jest jej domem i walczy o swoje terytorium bardzo dzielnie. Wczoraj zobaczylam ja w akcji w bardzo wojowniczym nastroju..

alysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 2249
Od: Pt sie 17, 2007 21:56
Lokalizacja: W-wa/Holandia

Post » Czw maja 22, 2014 12:35 Re: Koty na cmentarzu wolskim - KARMICIEL PILNIE POTRZEBNY!

alysia pisze:
patkazal pisze:Beżunia śliczna jest z tym mocnym makijażem oczek :) Myślimy o niej często, ale niestety miejsca w domu dla kolejnego cmentarniaka nie mamy.. Musimy chyba wykupić sąsiadów, zrobić połączenie mieszkań i wtedy będzie można myśleć co dalej ;)

Mamy wieści co do wyników Basi - niestety nie są to najlepsze wiadomości.. Nerki Basiuni stopniowo siadają.. :( Będziemy ją zachęcać do picia jeszcze większych ilości wody, bo ona się do kroplówkowania nie nadaje przez swoją dzikość, może będziemy dopajać elektrolitami (będziemy jeszcze rozmawiać z wetem).. Szybciej padłaby nam chyba ze strachu.

Póki co, Basia zachowuje się jak gdyby nigdy nic. Nadal ma duży apetyt, nadal jest dość aktywna i zainteresowana otoczeniem, mimo słabych parametrów nerkowych i tego, że wszystko powinno jej pachnieć i smakować mocznikiem. To niesamowicie walczący z chorobą kot..

Kurcze, myślałam, że będzie lepiej.. Przykro mi, że nie jest.

Ale dzisiaj,mimo wszystko zrobiłyśmy mały postęp relacyjny ;) Basia zjadała z kotami kolację, a ja szykowałam swoją (koty zawsze pierwsze ;)) - makrela w pompidorkach ;) No Basieńka weszła z miną bijącą Shrekowego kota na łeb na blat kuchenny i zjadała mi makrelę z widelca na deser :) Potem błagalnie patrzyła na mnie i moje kanapki, ale Pansia w końcu też musi jeść ;) Ogromna szkoda, że ona nie ma więcej czasu..


zjadla z widelca makrele na deser :lol: :ok:

Patkazal , ogromna szkoda, jak piszesz, ale i wielkie szczescie, ze ten czas, ktory jest jej jeszcze dany moze spedzic u Was pod dachem, w cieple, z pelnym brzuszkiem ... w kochajacym domku z kochajacymi ja ludzmi.. Moze czas okaze sie dla Basi laskawy ... wielkie kciuki za jej zdrowko . :ok:

A Bezunia daje sobie rade. "Maly" cmentarz jest jej domem i walczy o swoje terytorium bardzo dzielnie. Wczoraj zobaczylam ja w akcji w bardzo wojowniczym nastroju..

czy basia lubi mokra karmę? dolewajcie wody,może fontanna?(moje to olewaja, dodawanej wody do mokrego też nie:(()
zapraszam na watek dla nerkowców:http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=36&t=159074
Kotka Milka
 

Post » Czw maja 22, 2014 12:37 Re: Koty na cmentarzu wolskim - KARMICIEL PILNIE POTRZEBNY!

Fleur pisze:
alysia pisze:W dalszym ciagi kciuki za domek dla Rysia, wolskiego cwaniaczka. Dzisiaj Basia z malej czesci cmentarza stoczyla walke. Przeciwnikiem byl osobnik nieznany, o niezidentyfikowanej masci i pochodzenia.. Po dotarciu do miejsca starcia zobaczylam ogon plowy umykajacy wsrod grobow (przybleda, obcy?), za nim w tempie podazala Basia. Basia bardzo dzielnie bronila terytorium, po czym przybyla na posilek... tak jak zawsze przybyla znikad, zmialczala, poocierala sie, zatanczyla , zjadla za trzech i zniknela (reszte suchego wsypalam do karmnikow kotow)....


qui pro quo - to musiała być Beżka, Bezia, Beżanna. Siostra Beżanny - Barbara mieszka już u Patrycji ;)

rzeczony Beżyk w zeszły czwartek:
Obrazek

JAKA ONA ŚLICZNA !!!!!JAKI PYSIO!!!! :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Kotka Milka
 

Post » Pt maja 23, 2014 22:00 Re: Koty na cmentarzu wolskim - KARMICIEL PILNIE POTRZEBNY!

śliczna i strasznie fajna :D dzisiaj była w rozkoszniackim nastroju - jak ładowałam karmę z puszki, to BAAARDZOOO się o mnie miziała :D do siniaków na łydkach. ale dotknąć już nie można - ONA może głaskać człowieka, ale człowiek JEJ już nie :D

Fleur

Avatar użytkownika
 
Posty: 4244
Od: Sob paź 01, 2005 21:51
Lokalizacja: w DS

Post » Sob maja 24, 2014 12:41 Re: Koty na cmentarzu wolskim - KARMICIEL PILNIE POTRZEBNY!

Kotka Milka pisze:
Fleur pisze:
alysia pisze:W dalszym ciagi kciuki za domek dla Rysia, wolskiego cwaniaczka. Dzisiaj Basia z malej czesci cmentarza stoczyla walke. Przeciwnikiem byl osobnik nieznany, o niezidentyfikowanej masci i pochodzenia.. Po dotarciu do miejsca starcia zobaczylam ogon plowy umykajacy wsrod grobow (przybleda, obcy?), za nim w tempie podazala Basia. Basia bardzo dzielnie bronila terytorium, po czym przybyla na posilek... tak jak zawsze przybyla znikad, zmialczala, poocierala sie, zatanczyla , zjadla za trzech i zniknela (reszte suchego wsypalam do karmnikow kotow)....


qui pro quo - to musiała być Beżka, Bezia, Beżanna. Siostra Beżanny - Barbara mieszka już u Patrycji ;)

rzeczony Beżyk w zeszły czwartek:
Obrazek

JAKA ONA ŚLICZNA !!!!!JAKI PYSIO!!!! :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:


Kotko Milko - Bezunia jest wyjatkowo fotogeniczna, wie jak sie ustawic do zdjecia :-) . W rzeczywistosci uroda nie grzeszy , co wcale nie przeszkadza, by ja kochac za trzech..To faktycznie wyjatkowy kot. Jak pisze Fleur - nieufna, ale jak obdarzy kogos zaufaniem, to juz na calego... :-)

alysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 2249
Od: Pt sie 17, 2007 21:56
Lokalizacja: W-wa/Holandia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 797 gości