Maleństwo ma 4 tyg może z niewielkim hakiem ,kruszak niesamowity .
Mam nadzieję że ten Milbemax mu nie zaszkodzi.
Kol. która go wiozła zadzwoniła do mnie z krzykiem że on przestał się odzywać ,chyba nie żyje ,o matko koszmar ,nie wiem co robić.
dzwoni za minutę ,żyje ,jedziemy dalej .
Zjadł ciut chrupeczek ,wody dostał ze strzykawki ,nóżki mu sie kręcą ,robi fikoły i wywala brzusia do miziania .
Tuli się i mruczy.
Słodziak niesamowity.
Lenka przywitała go bardzo serdecznie
acha mały jest brązowy i aczubek antenki ma biały.