Rudy Ryszard - Forumowy CUD!!!!:)

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Czw lut 21, 2013 16:33 Re: Chory rudasek, sam poprosił o pomoc... Pilnie DT/DS!!!!!

Obrazek

Śliczny - na tym zdjęciu wygląda jakby połknął kanarka i udawał, że niczego nie ma w buzi :mrgreen:
Boski rudzielec, niech mu się poszczęści .
Z lęku przed rusycyzmem wielu naszych braci, nie mówi „kot się czai”, lecz „kot się herbaci” ---- Jan Sztaudynger
Obrazek...ObrazekA tu znajdziesz nasz koci wątek: http://tiny.pl/hk6cq

Monika_Krk

Avatar użytkownika
 
Posty: 4693
Od: Wto lis 27, 2012 12:51
Lokalizacja: Kraków - tu żyją Smoki, Lajkoniki i Koty .

Post » Czw lut 21, 2013 21:31 Re: Chory rudasek, sam poprosił o pomoc... Pilnie DT/DS!!!!!

Monika_Krk pisze:Obrazek

Śliczny - na tym zdjęciu wygląda jakby połknął kanarka i udawał, że niczego nie ma w buzi :mrgreen:
Boski rudzielec, niech mu się poszczęści .


Świetna uwaga! Kciuki mocne za Rysia :ok:
Obrazek

joanna521

 
Posty: 571
Od: Wto wrz 22, 2009 11:00
Lokalizacja: Kielce

Post » Pt lut 22, 2013 14:06 Re: Chory rudasek, sam poprosił o pomoc... Pilnie DT/DS!!!!!

Trudno jest się zdecydować, jak jest tak dużo kociaków szukających domów, ale na rudasku zatrzymało sie moje oko.
Poszukujemy kolegi dla naszego kota. Nasz jest bardzo pewnym siebie, silnym dużym kocurem adoptowanym rok temu. Nie jest agresywny do kotów, bo nie musi. On wszędzie jest panem, dogaduje się zarówno z psami i z kotami, jednak jego kolega nie może być strachulcem, bo psychicznie przy nim nie wytrzyma. Rudzielec robi wrażenie komunikatywnego. Pytanie do opiekunów. Jak myślicie nadawałby sie do naszego koto-psa? WIrtualnie trudno ocenić, ale choćby jakieś przypuszczenia.

Sylwia72

 
Posty: 13
Od: Sob sty 21, 2012 23:20

Post » Nie lut 24, 2013 15:02 Re: Chory rudasek, sam poprosił o pomoc... Pilnie DT/DS!!!!!

Ryszard jest pewny siebie, ciekawski, niezmordowany w pogoni za zabawką. Głaskany mruczy, ale sam na kolana wchodzi tylko, gdy jest sam z. Jednocześnie podgryza ręce (i stopy pod kołdrą jak mały kociak) i ma zapędy do dominacji.

Jest u nas cztery tygodnie i, o ile na początku, tylko biegał za kotami, to ostatnio dochodzi do poważniejszych spięć. Trudno mi powiedzieć, czy chce się z rezydentami pobawić czy walczyć. Moje koty nie pozwalają Rudemu się zbliżyć - reagują fuczeniem, warczeniem. Najmłodszy, Pigo, przyciśnięty "do muru", zaczyna się bronić i próbuje wystraszyć Go bijąc łapkami. Gdy strachulec Pigo próbuje uciec, Rudy Go goni i dochodzi do walki. Z drugiej strony Rudy i rezydenci potrafią leżeć razem (nie powiem, że obok siebie, bo to byłoby dużym nadużyciem) na łóżku. I jest ok dopóki, nagle, Rysiek nie zaatakuje - najczęściej Pigo.

Gdy jest sam, odizolowany od reszty, jest fajnym, barankującym, mruczącym kotem. Pracujemy, żeby oduczyć Go podgryzania rąk, gdy jest głaskany.

I jeszcze sierść wychodzi mu garściami, bo traci zimowy puch. Jak to (pochodzący ze wsi) TŻ określił: "pozbywa się wiejskiego futra" ;)

Alyaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 5930
Od: Śro paź 22, 2008 18:24
Lokalizacja: Kielce

Post » Nie lut 24, 2013 23:39 Re: Chory rudasek, sam poprosił o pomoc... Pilnie DT/DS!!!!!

To nie jest tak, że Rysiu nic nie robi innego, tylko atakuje rezydentów. Moje towarzystwo też nie jest bez winy. Nie pozwolą Rudemu zbliżyć się do siebie, fuczą i warczą, boją się - Rysiu jest dużym kotem.

Wydaje mi się, że Ryś dogadałby się z kotem, który nie będzie się Go bał. Takim, który na "dzień dobry" nie zacznie warczeć.

Alyaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 5930
Od: Śro paź 22, 2008 18:24
Lokalizacja: Kielce

Post » Pon lut 25, 2013 9:21 Re: Chory rudasek, sam poprosił o pomoc... Pilnie DT/DS!!!!!

Sylwia skąd jesteście ?
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Pon lut 25, 2013 11:22 Re: Chory rudasek, sam poprosił o pomoc... Pilnie DT/DS!!!!!

Musimy pamiętać, że Ryszard do tej pory był kotem włóczącym się po wsi... Inne chłopaki pewnie kojarzą mu się głownie z laniem... :roll:

koko_

 
Posty: 1602
Od: Pt gru 19, 2008 16:15

Post » Śro lut 27, 2013 20:54 Re: Chory rudasek, sam poprosił o pomoc... Pilnie DT/DS!!!!!

Dziękuję, za info. Mógłby być problem z naszym. Adoptowałyśmy kotkę znalezioną wychudzoną na stacji kolejowej.

Sylwia72

 
Posty: 13
Od: Sob sty 21, 2012 23:20

Post » Śro lut 27, 2013 21:03 Re: Chory rudasek, sam poprosił o pomoc... Pilnie DT/DS!!!!!

Monika_Krk pisze:Obrazek

Śliczny - na tym zdjęciu wygląda jakby połknął kanarka i udawał, że niczego nie ma w buzi :mrgreen:
Boski rudzielec, niech mu się poszczęści .



Rudy Rychu, chłopa kawał
dotąd w bójki się on wdawał
lecz niedługo, za momencik
światopogląd mu pokręci
jeszcze chwilka mała taka
i aniołek wprost z chłopaka :ok:

tak to bywa z kociastymi, że się zapoznają czasem "łapoczynami" -u mnie kudły leciały przez czas jakiś.
Ogólnie bardziej groźnie to wyglądało niż się działo.
Tradycja chyba kocia taka jest.
Teraz zawieszenie broni z czasowymi bójkami :mrgreen: celem ustalenia kto ma w danym przypadku rację
a potem wspólna zabawa i jedzenie z jednej miski...

Ech życie... a mieliście rodzeństwo :wink:
I jak ?
Nikt nikomu nigdy nie pacnął :?: 8) :mrgreen:
Z lęku przed rusycyzmem wielu naszych braci, nie mówi „kot się czai”, lecz „kot się herbaci” ---- Jan Sztaudynger
Obrazek...ObrazekA tu znajdziesz nasz koci wątek: http://tiny.pl/hk6cq

Monika_Krk

Avatar użytkownika
 
Posty: 4693
Od: Wto lis 27, 2012 12:51
Lokalizacja: Kraków - tu żyją Smoki, Lajkoniki i Koty .

Post » Pon mar 11, 2013 16:30 Re: Chory rudasek, sam poprosił o pomoc... Pilnie DT/DS!!!!!

Cioteczki, która ufarbowała Rysiowi wąsy na biało?!?!? Chłopak ma czarne odrosty na jednym wąsie... :ryk:

Ryszard leży obok moich nóg i pilnuje, żebym wyzdrowiała:
Obrazek Obrazek

Alyaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 5930
Od: Śro paź 22, 2008 18:24
Lokalizacja: Kielce

Post » Pon mar 11, 2013 17:25 Re: Chory rudasek, sam poprosił o pomoc... Pilnie DT/DS!!!!!

No to kciuki za powrót do zdrowia :ok:
Niezły z Rysia termoforek :lol:
Obrazek

joanna521

 
Posty: 571
Od: Wto wrz 22, 2009 11:00
Lokalizacja: Kielce

Post » Śro mar 13, 2013 21:58 Re: Chory rudasek, sam poprosił o pomoc... Pilnie DT/DS!!!!!

Zastanawiam się, czym Rysiu był żywiony. A raczej jak często był głodny... Jak szalony rzucił się na bułkę słodką i pochłonął kawałek oponki, jakby od tygodnia nic nie jadł (TŻ zostawił bez nadzoru :twisted: ). Wchodził mi do talerza, jak jadłam oscypki... O jajecznicy nawet nie wspominam. Zwykłej kanapki nie można zjeść bez natarczywego rudego noska...

Alyaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 5930
Od: Śro paź 22, 2008 18:24
Lokalizacja: Kielce

Post » Śro mar 13, 2013 22:04 Re: Chory rudasek, sam poprosił o pomoc... Pilnie DT/DS!!!!!

Pewnie przez to, że chodził głodny przez pewien okres swojego życia i biedaczek nie może się najeść. Boi się, że mu braknie żarełka i chce na zapas się napchać :catmilk:
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Czw mar 14, 2013 0:50 Re: Chory rudasek, sam poprosił o pomoc... Pilnie DT/DS!!!!!

Yoko moja adoptowana w listopadzie 2012 r do tej pory żebra zawsze i wszystko.
Nawet jak już nie może zmieścić to próbuje pieczołowicie zakopać w parkiet.

Pożera duże ilości , ciągle kręci się przy lodówie aby choć łyżeczkę śmietanki dostać.
Suche porozstawiane po kątach w mieszkaniu traktuje jak spiżarnię z zapasami na czarną godzinę, a
wyłudza i tak wszystko co może i to między posiłkami głównymi.
Kromka z masłem, mięsko w każdej postaci, rybcia, saszetki, nawet łój cielęcy dla ptaków jest interesujący
i pyszny 8O no nie wiem kiedy jej syndrom głodu przejdzie.
Brytyjczyk najpierw przy niej schudł bo mu wyżerała, a teraz tyje, bo się ścigają kto zje więcej i szybciej i kto komu ile wykradnie...
Ech... :mrgreen: niedługo oba poturlam do weterynarza zamiast dźwigać kontenerki.
Z lęku przed rusycyzmem wielu naszych braci, nie mówi „kot się czai”, lecz „kot się herbaci” ---- Jan Sztaudynger
Obrazek...ObrazekA tu znajdziesz nasz koci wątek: http://tiny.pl/hk6cq

Monika_Krk

Avatar użytkownika
 
Posty: 4693
Od: Wto lis 27, 2012 12:51
Lokalizacja: Kraków - tu żyją Smoki, Lajkoniki i Koty .

Post » Czw mar 21, 2013 21:28 Re: Rudy Ryszard już zdrowy, czeka na dom!

Ciocia Niteczka nic nie powiedziała, a zrobiła Rysiowi ogłoszenia :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Przedwczoraj pół godziny rozmawiałam z Panem zainteresowanym adopcją Rysia. Zobaczymy jak się sytuacja rozwinie.

Alyaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 5930
Od: Śro paź 22, 2008 18:24
Lokalizacja: Kielce

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510, puszatek i 59 gości