Matylda - piękna szylkretka - Gdańsk MA DOM!!!

Dziewczyny, a sprawdzacie wątki transportowe na innych forach, np. dogo, szczurki?

Matyldo trzymam mocno kciuki za znalezienie transportu.

marysia550 pisze:tak, może w okolicy marca byłaby taka możliwość.

A będziesz czekała tyle czasu? Może udało by mi się ją trochę odchudzić...

nelka- a mogłabyś to pomonitować? Ja mam bardzo marny internet i nie mam tam kont.
maria_z- obawiam się, że ona będzie jechać dopiero na Wielkanoc, czyli sam koniec marca.

marysia550 pisze:nelka- a mogłabyś to pomonitować? Ja mam bardzo marny internet i nie mam tam kont.

Jak tylko odzyskam internet w domu to przejrzę oferty na innych wątkach i napiszę też, że taki transport potrzebny :ok:

marysia550 pisze:nelka- a mogłabyś to pomonitować? Ja mam bardzo marny internet i nie mam tam kont.
maria_z- obawiam się, że ona będzie jechać dopiero na Wielkanoc, czyli sam koniec marca.

Ona jest u mnie od maja, więc następne dwa miesiące nie stanowią problemu. Natomiast jeżeli Ty nie chcesz tyle czasu czekać - to nie ma sprawy, trudno, będę dalej szukała tego wymarzonego domu (chociaż już nawet zaczęłam zastanawiać się, czy nie wsiąść do pociągu i jej do Ciebie nie zawieźć)

Póki co czekam. Nie pali się. Ale im szybciej tym lepiej, bo męża przekonałam, a jak minie dużo czasu to będę musiała uzyć daru przekonywania drugi raz :mrgreen:

Marysia, raz "zgodzony" nie podlega negocjacji

Elide pisze:Marysia, raz "zgodzony" nie podlega negocjacji

Dobrze powiedziane :wink:

Jest odzew na ogłoszenie. Zadzwoniła pani, która mieszka koło Wejherowa. Musiałabym zorganizować wizytę PA, bo jakoś tak po rozmowie telefonicznej takiego 100% zaufania nie mam, ale to nie problem.

No i teraz muszę wiedzieć, co mam robić. Czekać na transport do Kielc? Jak pisałam - mogę czekać. Wszystko zależy od Ciebie Marysiu.
Pozdrawiam

Przyznam szczerze, że prowadzę rozmowy dot. adopcji Matyldy bliżej Gdańska. Zobaczymy, co z tego wyjdzie. A bliżej Kielc też są niewątpliwie piękne koty, które czekają na dom.

maria- jeśli dom jest 100% pewny, daj jej szansę. Ja poszukam dalej. Napisz jak tylko będziesz wiedziała.

Z ciężkim sercem zdecydowałam się odwieźć dzisiaj Matyldę do nowego domu (ok. 50 km ode mnie). Nie ukrywam, że wolałabym do domku po Kielcami, ale zależało mi na czasie - stres mojej rezydentki jest już tak duży, że najchętniej wcale nie wychodziłaby z szafy.

Oczywiście istnieje prawdopodobieństwo, że dom pod Wejherowem nie spodoba mi się i nie zostawię tam kotki...

Zawiozłam osobiście, żeby ew. zabrać z powrotem, jakbym miała wątpliwości (ponad 60 km w jedną stronę). Ale jest OK

Domek porządny, zadbany, trzy pieski szczęśliwe, pani też szczęśliwa, że Matylda do niej przyjechała - słowem będzie dobrze :1luvu:

Dziękuję jeszcze raz wszystkim kibicującym

Powodzenia Matyldo w nowym domku :ok:

Matylda - piękna szylkretka - Gdańsk MA DOM!!!

Kto przegląda forum