
Wszystko w kuwetce

Najmniejszy trochę smarczy, minimalnie, ale jednak. Przemywam oczka i nosek, do jedzonka dodałam beta glukan. Oby się tylko nic nie rozwinęło

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
sherina pisze:a może do W-wy i stamtąd ktoś by się ulitował i mi dowiózłja z małym dzieckiem, niemobilna sama raczej nie dojadę a tż pracuje do późnych godzin
bodzia_56 pisze:Już poszłoZobaczymy, czy się ktoś odezwie
Dziwne, że nie mogłaś wysłać
Wysłałam po prostu ze swojej poczty wpisując ich adres
jo.anna pisze:sherina pisze:a może do W-wy i stamtąd ktoś by się ulitował i mi dowiózłja z małym dzieckiem, niemobilna sama raczej nie dojadę a tż pracuje do późnych godzin
z Wawy do wołomina mogę podrzucić
jo.anna pisze:sherina pisze:a może do W-wy i stamtąd ktoś by się ulitował i mi dowiózłja z małym dzieckiem, niemobilna sama raczej nie dojadę a tż pracuje do późnych godzin
z Wawy do wołomina mogę podrzucić
jo.anna pisze:Podobno niektóre firmy kurierskie przewożą zwierzęta, może by podzwonić i się dowiedzieć, jak, co i za ile
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Evilus, Google [Bot] i 280 gości