Alienor pisze:Od pierwszego dnia kiedy dotykalas Tigruni. Jak cierpisz na paranoję i panikarstwo od dnia sprzątania - wtedy będzie 150% pewnosci.
raczej nie cierpie bo jak sie nia zajmowałam to nawet o tym nie myslałam ...tylko jak zaczeły do mnie docierac wiadomosci jak mam uwazac, co robic, jakie jest zagrozenie to zaczełam sie obawiac....
od dzis postanowiłam sobie nie myslec o tym i tyle....w koncu wolontariusze tez maja kociaki w domu a zajmuja sie na codzien i maja kontakt z roznymi wirusami....
uwazałam bardzo wiec to powinno wystarczyc...