Wątek DO ZAMKNIĘCIA-dziękujemy

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lis 30, 2012 15:29 Re: ŚLEPACZKI cz.VI-szukamy fundacyjnego subkonta dla nas

Ciociu Jerzykowa -prosimy o uzupełnienie beneficjenta w konkursie fotograficznym pod zdjęciami mojej konkurencji :wink: Milo

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26879
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Nie gru 02, 2012 1:50 Re: ŚLEPACZKI cz.VI-szukamy fundacyjnego subkonta dla nas

Witajcie :)

Ja mam takie pytanie, prośbę wielką... jeśli to gdzieś już było omawiane na forum, to przepraszam, ale pewnie bym się w życiu nie dokopała ;) (próbowałam wyszukać takich informacji). A mianowicie chciałabym zapytać, jakie zabawki będą najlepsze dla ślepaczka. Domyślam się, że takie które szeleszczą, wydają dźwięki, ale chciałabym się upewnić, bo może jednak nie powinny np. być zbyt głośne? Czy polecacie jakieś szczególne zabawki dla ślepaczków?

A tak przy okazji... czy takie kociaste gorzej sobie radzą, wymagają szczególnej opieki, czy prawie nie ma różnicy w opiece nad niewidzącym kotem? Czytałam trochę tutaj i w ogóle w internecie i wiem, że nie powinno się za bardzo przemeblowywać mieszkania, zostawiać przedmiotów na ziemi czy na stole, wykonywać gwałtownych ruchów. Ale chciałabym wiedzieć jak najwięcej, łącznie z tym, jak taki ślepaczek odnalazłby się w towarzystwie kotów widzących? Czy nie krzywdziłyby go, nie męczyły, nie dokuczały, wiedząc, że jest w pewnym sensie słabszy, bo pozbawiony jednego ze zmysłów? Mogą mu uprzykrzać życie?

Z góry bardzo, bardzo dziękuję za pomoc! :)
ObrazekObrazek

Wcześniej na forum jako "qlenka"

rudomi

Avatar użytkownika
 
Posty: 1955
Od: Sob lis 26, 2005 18:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie gru 02, 2012 2:15 Re: ŚLEPACZKI cz.VI-szukamy fundacyjnego subkonta dla nas

Z tego co wiem, to z zabawek wszelkie szeleszczące, dzwoniące i wydajace inne odgłosy sprawdzają się świetnie (nawet zakrętka plastikowa :wink: )
A co do dokocenia ślepaczkiem, mieliśmy taki temat na "fejsbukowej" stronie i wyszło na to, że nie ma zasady. Koty nie patrzą na to czy któryś jest ślepy, bez nogi czy bez ogona - liczy się charakter :)

Ale może inni, doświadczeni w temacie też coś opowiedzą...
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

Post » Nie gru 02, 2012 2:46 Re: ŚLEPACZKI cz.VI-szukamy fundacyjnego subkonta dla nas

qlenka pisze:Witajcie :)

Ja mam takie pytanie, prośbę wielką... jeśli to gdzieś już było omawiane na forum, to przepraszam, ale pewnie bym się w życiu nie dokopała ;) (próbowałam wyszukać takich informacji). A mianowicie chciałabym zapytać, jakie zabawki będą najlepsze dla ślepaczka. Domyślam się, że takie które szeleszczą, wydają dźwięki, ale chciałabym się upewnić, bo może jednak nie powinny np. być zbyt głośne? Czy polecacie jakieś szczególne zabawki dla ślepaczków?

Jak najbardziej wydające jakiś dźwięk. Jakieś brzęczące, grzechoczące, szeleszczące. Nawet takie, które słychać przy przesuwaniu się po podłodze (u nas ostatnio hiciorem są plastikowe spinacze do wieszania prania :lol: ). Nie sprawdzają się u mnie piłeczki z dzwonkiem, które bardzo szybko się toczą - za szybko i koty nie nadążają. Jeśli coś do toczenia, to coś, co rusza się trochę wolniej, np. jajko z niespodzianką, albo piłeczka w koszulce z włóczki czy materiału. Moje lubią piłki zawinięte w chusteczkę do nosa tak na cukierka, ze związanymi końcami.
Nie zauważyłam, żeby jakaś zabawka była zbyt głośna.

qlenka pisze:A tak przy okazji... czy takie kociaste gorzej sobie radzą, wymagają szczególnej opieki, czy prawie nie ma różnicy w opiece nad niewidzącym kotem?

W trakcie poznawania mieszkania (co może długo potrwać, bo człowiekowi w głowie się nie mieści, gdzie taki kot potrafi wleźć, a wciąż nowe miejsca odkrywa) czasem pomagałam zejść, albo pokazywałam jak zejść - prowadziłam, przytrzymywałam przy zeskakiwaniu, żeby mogła ocenić wysokość.
qlenka pisze:Czytałam trochę tutaj i w ogóle w internecie i wiem, że nie powinno się za bardzo przemeblowywać mieszkania,

Bez przesady, wystarczy po przemeblowaniu trochę popilnować, trochę popilotować poruszanie się kota.
qlenka pisze: zostawiać przedmiotów na ziemi czy na stole,

Eee... Moja nowa niewidoma, młoda i ruchliwa nie strąciła niczego, niczego nie przewróciła. Jest ostrożniejsza. Zanim wskoczy, maca łapkami. W ogóle wydaje mi się, że rzadko niewidzące koty wskakują powyżej zasięgu łap, że najpierw badają teren. Może mam takie ostrożne. Oczywiście, wejdą pod sufit, ale stopniowo.
Na pewno trzeba uważać, by nie zostawiać w zasięgu łap przedmiotów, które spadając mogłyby zrobić krzywdę - ciężkie, gorące, chybotliwe.
qlenka pisze:wykonywać gwałtownych ruchów.

Podobno niewidzące koty nie lubią, gdy się je podnosi. Podobno, bo u moich tego nie zauważyłam. Może się przyzwyczaiły. Na wszelki wypadek, gdy podnoszę, to albo stawiam potem w tym samym miejscu, skąd wzięłam, albo na podłodze. Bo wyobrażam sobie, że gdybym wzięła kota z podłogi i np. postawiła na stole, mógłby nie zorientować się, że jest wyżej i idąc, mógłby spaść.
qlenka pisze: Ale chciałabym wiedzieć jak najwięcej, łącznie z tym, jak taki ślepaczek odnalazłby się w towarzystwie kotów widzących? Czy nie krzywdziłyby go, nie męczyły, nie dokuczały, wiedząc, że jest w pewnym sensie słabszy, bo pozbawiony jednego ze zmysłów? Mogą mu uprzykrzać życie?

A to zależy od kotów. Jak przy każdym dokoceniu.
Koty nie wiedzą, że ślepy jest słabszy, będą traktować jak równego sobie. Może się okazać, że się bardzo boi i wtedy faktycznie mogą się na nim wyżywać, o ile te widzące mają dominujący charakter. Ale nie z powodu ślepoty, tylko właśnie strachu.
Może też być tak, że widzące koty będą zdenerwowane tym, że niewidomy wpada na nie (niewidomy tez biega i szaleje i na ogół rzadko wpada wtedy na przedmioty, ale na koty, które przecież są 'ruchome" o wiele częściej. i może w takiej sytuacji kot się denerwować, machnąć łapą. Albo się usuwać i niechętnie podejmować wspólne zabawy.
Niewidomego kota wprowadzam do stada ostrożniej, najpierw niech się porządnie wywąchają przez drzwi.
qlenka pisze: Z góry bardzo, bardzo dziękuję za pomoc! :)

Proszę bardzo, polecam się na przyszłość :mrgreen:
Mam w domu równowagę - dwa koty widzące i dwa nie.

Ciekawostka: mam w domu biblioteczkę, ok. 1,70 wysokości, na której wszystkie koty lubią się wylegiwać. Wszystkie schodzą z niej stopniowo, zeskakując na coś po drodze - stół, czy krzesło. Tylko jedna jedyna skacze bezpośrednio na podłogę. Ta niewidoma :mrgreen:

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19355
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Nie gru 02, 2012 2:54 Re: ŚLEPACZKI cz.VI-szukamy fundacyjnego subkonta dla nas

I jeszcze.
Moja niewidoma Dosia jest tchórzem. Boi się obcych. Gdy zakładam nowe buty, od razu się chowa, muszę wtedy do niej dużo mówić, iść i mówić. Żeby słyszała i odgłos butów, i mnie.

Jeśli masz w mieszkaniu schody, wydaje mi się, że trzeba zabezpieczyć boki.

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19355
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Nie gru 02, 2012 21:16 Re: ŚLEPACZKI cz.VI-szukamy fundacyjnego subkonta dla nas

Ewelinko oraz pozostałe Szanowne opiekunki ślepaczków

Okazało się, że w schronisku w Szczytnie jest kotek jednooczek Zulusek, który stracił oczko w schronisku.

Obecnie wygląda tak:

Obrazek

A ponad rok temu wyglądał tak:

Obrazek

Sama robiłam mu ogłoszenia (jak widać bezskutecznie :( )

Czy można go jakoś wciągnąć na FB?
Wicie rozumicie, ja nadal nie mam konta na FB :oops:

Myślałam też o wciągnięciu go jako kandydata na bazarku śłepaczkowym.
Chodzi o to żeby jakoś chłopaka rozpropagować.
On nie zna innego życia oprócz zimnej psiej budy w schronisku.

Jakby co to przylajzłam z wątku tymczasów basi horacy 7:

viewtopic.php?f=1&t=147636&start=330
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Nie gru 02, 2012 22:27 Re: ŚLEPACZKI cz.VI-szukamy fundacyjnego subkonta dla nas

Zosiu, pewnie że wciągniemy chłopaka na fb, tylko jak dziewczyny będą w schronisku to poproś żeby zrobiły jak najwięcej zdjęć. Coś więcej o nim wiadomo?
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

Post » Nie gru 02, 2012 22:40 Re: ŚLEPACZKI cz.VI-szukamy fundacyjnego subkonta dla nas

Pozwolisz, że ja przekopiuję kobitkom twoją odpowiedź?
Poproszę o więcej informacji.
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Nie gru 02, 2012 23:23 Re: ŚLEPACZKI cz.VI-szukamy fundacyjnego subkonta dla nas

Bardzo dziękuję za wszystkie porady, naprawdę jestem ogromnie wdzięczna! :)

A czy takie szeleszczące, jak np. to http://animalia.pl/produkt,25504,47,pet ... -romp.html też będą w porządku? Bo to się nie turla, nie toczy, ale szeleści :) Wg opisu do szarpania i kopania :)
ObrazekObrazek

Wcześniej na forum jako "qlenka"

rudomi

Avatar użytkownika
 
Posty: 1955
Od: Sob lis 26, 2005 18:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie gru 02, 2012 23:34 Re: ŚLEPACZKI cz.VI-szukamy fundacyjnego subkonta dla nas

Każdy kot, czy widzi, czy nie, ma swoje ulubione zabawki i takie, które go kompletnie nie interesują. Jakie lubi najbardziej, okaże się podczas zabawy. Kot Ci powie :mrgreen:

Takie jak pokazałaś, nadałoby się mojej Gabi. Ona uwielbia mordować wszystko, co szeleści :mrgreen:
Ale tylko ona. Reszta by olała.

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19355
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Nie gru 02, 2012 23:47 Re: ŚLEPACZKI cz.VI-szukamy fundacyjnego subkonta dla nas

Czy ktoś tutaj myśli o adopcji ślepaczka? 8O
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

Post » Nie gru 02, 2012 23:53 Re: ŚLEPACZKI cz.VI-szukamy fundacyjnego subkonta dla nas

ewexoxo pisze:Czy ktoś tutaj myśli o adopcji ślepaczka? 8O


:wink:
ObrazekObrazek

Wcześniej na forum jako "qlenka"

rudomi

Avatar użytkownika
 
Posty: 1955
Od: Sob lis 26, 2005 18:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 03, 2012 0:16 Re: ŚLEPACZKI cz.VI-szukamy fundacyjnego subkonta dla nas

qlenka pisze:
ewexoxo pisze:Czy ktoś tutaj myśli o adopcji ślepaczka? 8O


:wink:

:ok:
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

Post » Pon gru 03, 2012 0:18 Re: ŚLEPACZKI cz.VI-szukamy fundacyjnego subkonta dla nas

Może tak: ktoś myśli, a ktoś inny nie zgadza się... :(
ale ja tak łatwo nie poddam się ;)
ObrazekObrazek

Wcześniej na forum jako "qlenka"

rudomi

Avatar użytkownika
 
Posty: 1955
Od: Sob lis 26, 2005 18:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 03, 2012 0:19 Re: ŚLEPACZKI cz.VI-szukamy fundacyjnego subkonta dla nas

qlenka pisze:Może tak: ktoś myśli, a ktoś inny nie zgadza się... :(
ale ja tak łatwo nie poddam się ;)


nie dodałam: nie tyle, że nie zgadza się na ślepaczka, a na trzeciego kota w ogóle...
ObrazekObrazek

Wcześniej na forum jako "qlenka"

rudomi

Avatar użytkownika
 
Posty: 1955
Od: Sob lis 26, 2005 18:46
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: egw, Google [Bot] i 416 gości