Domowe i bezdomne koty Joli Dworcowej-pomóżcie je nakarmić!

[jolabuk5]

Wczoraj dramatycznie szukałam kontaktu z Jolą (która jak na złość wyłączyła komórkę) bo wydawało się, że znalazła się właścicielka Daisy. Ale jednak nie, Daisy błąkała się już od lata, a tej Pani kotka zginęła w listopadzie.
Badania Daisy wypadły dziś dobrze, w moczu tworzą się wprawdzie kryształki i to nie są struwity, ale widać, że leki i dieta działają. W tej sytuacji jutro Daisy może być wyadoptowana, chociaż będzie kosztownym kotem, bo musi jeść RC Renal HD.

Dorcia miała wczoraj dramatyczną przygodę ze swoją kotką, która nagle w nocy zaczęła się dusić. Dorci udało się jakoś opanować sytuację, ale kotka nadal się krztusiła. W lecznicy okazało się, że kotka połknęła... IGŁĘ z NITKĄ!!! Musiała dostać narkozę lekarze usunęli krawieckie przybory z gardła biednej kotki. Dorcia coś szyła i musiała nie schować igły... Piszę o tym ku przestrodze, trzeba strasznie uważać! Na szczęście tym razem wszystko się dobrze skończyło

[MalgWroclaw]

Igła z nitką
zawsze się boję.

[jolabuk5]

Daisy pojechała do nowego domu, ma tam starego psa do towarzystwa, jak będą jakieś wieści, to przekażę

[MalgWroclaw]

To ja potrzymam za Daisy i psa, i ludzi

[honda11]

i ja

[jolabuk5]

Jola ma obturacyjne zapalenie płuc, kolejny antybiotyk, szukałyśmy dla niej dziś (głównie Ewa_mrau ) inhalatora z nebulizatorem. Ewa pożyczyła sprzęt, ja spróbuję kupić na allegro, ale to potrwa parę dni, więc pożyczka Ewy jest bezcenna.

Jolę chcieli koniecznie zabrać do szpitala, ale się nie zgodziła, bo kto obsłuży koty... Rozumiem ją swietnie, ale z drugiej strony... Dlatego ważne, żeby chociaż te inhalacje robiła.

Szukamy kogoś, kto by podrzucił Joli ten inhalator i trochę karmy ode mnie.

[ewa_mrau]

dziękuję wszystkim za pomoc w poszukiwaniu dla Joli tego aparatu o bardzo skomplikowanej nazwie!
inhalator jest u mnie w szkole (znaczy: ze mną przyszedł do pracy), na rogu Woj. Polskiego i Spornej
a karma u jolibuk na Wólczańskiej
jest koś chętny na wycieczkę do Joli Dworcowej na Złotą?
... mry!

[jolabuk5]

Wszystko dostarczone do Joli (dziękujemy dite! ). Jola strasznie słaba, może tylko leżeć, chodzi trzymając się mebli i tylko jeśli bardzo musi. 2 panie pomagają przy kotach, jedna przynosi też Joli obiad, chociaż Jola nie bardzo chce jeśc.
Tomcio bardzo chory, koleżanka zaniosła go do lecznicy, dostał 5 zastrzyków, 3 kolejne na jutro. W poniedziałek badanie krwi.

[hikora]

Zdrówka dla Joli i domków dla kotków

[honda11]

Pani Jola powinna się oszczędzać i dbać o siebie.
Potrzebne sa jakieś leki?

[jolabuk5]

Pani Jola powinna się oszczędzać i dbać o siebie.
Potrzebne sa jakieś leki?

Może niedługo tak, na razie wybierała kolejny antybiotyk... Dzięki, że pytasz

[jolabuk5]

Jola jeszcze bardzo słaba, ale już się ubiera i chodzi trochę po domu. Dziś mieli przyjśc ludzie obejrzeć kota, ale się nie zjawili. Jutro może przyjdą inni.

[MalgWroclaw]

... i pewnie bez żadnego telefonu, że nie przyjdą itd. Ludzie

[jolabuk5]

Wczoraj wyadoptowała się Nelcia - nawet jej nie dawałam do ogłoszeń kotów w wątku, bo miała zaklepany domek, ale zdecydowałyśmy, że do tamtego domku pojedzie inna kotka (nie od Joli), a Nelcia trafi do domu z 9-letnią dziewczynką (bo lubi dzieci) za to bez innychkotów (w planowanym domku były już 2 kocice).

Dodek czarny jest bardzo chory, zwraca, nie je, ma gorączkę. Był w lecznicy, nic nie pomogło, teraz jest w domu.

[MalgWroclaw]

Dodku