Witamy się niedzielnie

.
Idzie ku lepszemu

. Wydaje mi się,że Nutka przełamała kryzys i żre za dwoje , bawi się ,biega i uwaga...............miauczy . Cicho , delikatnie ale przemówiła .Przy odpieraniu ataków Notki nawet dość głośno.
Dzisiaj próbowała zdrową łapinką drapać w drapak

. Niby tylko z boku obserwuje resztę stada ale jest pilną uczennicą. Razem ze wszystkimi wita mnie w drzwiach jak wracam do domu.
Wczoraj po podaniu milbemaxu znalazłam 4 martwe lichy , ale nie mam pojęcia ile tak naprawdę z niej wylazło. To po części też była przyczyna złego samopoczucia.
Nutka wreszcie odnalazła się w naszym domu i to mnie cieszy . Bo Notka tym domem zawładnęła w jednej chwili

. Nie daje spać już od 4 rano , wobec czego "dostaje" jeden pokój tylko dla siebie

, w ten sposób ja i reszta futer możemy w spokoju dokimać do rana.
Meggi2

-dziękuję , chętnie skorzystam . Może być potrzeba przed lub po zabiegach , zapytam p.doktor .
Myślę ,że dr zaleciła Nutce coś z kreatyniną aby zwiększyć jej masę mięśniową . W porównaniu z Notką jest taka krucha ,delikatna , wiotka . Ale też może być taka jej "uroda" . Notka to żywe srebro i taka sprężynka.
Haniu - nie gniewam się

. Wszystkie rady chętnie przyjmuję. We wtorek jadę do p.doktor ze wszystkimi futerkami (oględziny , szczepienia i wszystko co komu potrzeba

).
Anka1515 - dziękuję za atecortin , przyjechał aż z Lublina , jest teraz na Tarchominie ale damy radę odebrać.
Lidka - czy do nas zaglądasz ? Odezwij się co u Dudusia .
Revontulet - zdrowaś ?
Bardzo pokochałam te dwie dziewczynki . I ubolewam nad ich kalectwem. Ale żyją i mam nadzieję ,że są szczęśliwe. Tyle biedy zostało jeszcze w schronie

.
Czy ktoś z Was może mi pomóc z fb? Wydawało mi się ,że w wydarzeniu Notki odpisałam na pytania a nie mogę tego znaleźć. No i chciałam dołączyć tam Nutkę . Czy to jest możliwe ? Wcześniej już pisałam ,że d..a do tych spraw jestem

.