Skatowana Malwinka:((Potrzeba wiele ciepłych myśli!!!!

Malutka Malwinko, dużo szczęścia, koteczko :ok:

no i gdzie obiecane fotki malutkiej? :evil:

Trochę się zamyliłam :oops:

bo myślałam,że mam nowe fotki,a to są stare :oops:

Wczoraj rozmawiałam z dr Dorotą :1luvu:

u której mieszka Malwinka. Koteczka jakby już nie pamiętała, że kot powinien mieć 4 łapki. Biega z prędkością błyskawicy i jeżeli się nie zatrzyma, to w biegu nilt nie jest w stanie jej złapać. Wspina się po meblach, drapaku. Weszła nawet na stół i nikt nie wie, jak to zrobiła.
Jeszcze tylko czeka ją zabieg wyjęcia drucików z pyszczka.
Ale dzielna kociczka :ok:

Koci odrzutowiec :ryk:

dzielna Malwinka :1luvu:

No mały odrzutowiec po prostu ! Łapki napędowe ma w komplecie , przednią steruje i już .No i oczywiście ogon ! Czy ktoś sprawdził , czy nie robi z niego takiego śmigiełka i się nie wznosi w powietrze ?

Może jakiś monitoring ? A stoły nie są aż takie wysokie , żeby taki kotek sobie na nie nie hopnoł . Ile ona juz ma ? Około 3 miesięcy ? :roll:

Hej co tu tak cicho :!:

Wiem , że jesteście zajęte , ale skrobnijcie coś :cry:

Proooszę

Co u was i małej :?:

Właśnie, co z Malwinką?
Czy nowy domek już wybrany?

Właśnie, co słychać u biedulki?

To prawda, że koty mają niesamowite zdolności adaptacyjne.

Adoptowałam parę lat temu z kotkowa Diankę, kicię ze zmiażdżonymi tylnymi łapami, miednicą i ogonem... Ogon trzeba było amputować, łapy zaczęły się zrastać - krzywo... były podejrzenia, że kicia do końca życia nie będzie sprawna. Na początku rzeczywiście nie dawała rady biegać i nigdzie wskoczyć. Ale teraz! W pełni się zrehabilitowała.

Biega, skacze po meblach i drapaku i mam nadzieję, że jest szczęśliwa.

I że Malwinka również szybko i sprawnie się pozbiera! :1luvu:

Nakasha pisze:Właśnie, co słychać u biedulki?

To prawda, że koty mają niesamowite zdolności adaptacyjne. Adoptowałam parę lat temu z kotkowa Diankę, kicię ze zmiażdżonymi tylnymi łapami, miednicą i ogonem... Ogon trzeba było amputować, łapy zaczęły się zrastać - krzywo... były podejrzenia, że kicia do końca życia nie będzie sprawna. Na początku rzeczywiście nie dawała rady biegać i nigdzie wskoczyć. Ale teraz! W pełni się zrehabilitowała. Biega, skacze po meblach i drapaku i mam nadzieję, że jest szczęśliwa.

I że Malwinka również szybko i sprawnie się pozbiera!

Na pewno jest szczęśliwa ! Kto by Ją tak kochał , jak Ty ? Ma wszystko , czego potrzebuje i co jej rekompensuje lekką niesprawność i cięzkie przejścia !

W przyszłym tygodniu zrobię Malwinkowy wywiad i napiszę co nie co.Na razie urlopuję.

Śpieszę donieść.
Otóż Malwinka się przeprowadziła. Kilka dni temu.
Pani doktor przekazała pannę pani od Ani i Krzysia. Barbados- malwinka oczywiście czule myśli o tobie :1luvu:

Mam nadzieję, że się przyjmnie w nowym domku...
Narazie czekamy na wieści jak się miewa... No i czekamy na dorotak i jej wywiad

Ja równiez mam nadzieję , że bedzie szczęśliwa ! To naprawdę super , ze są jeszcze ludzie którzy nie zwracają uwagi na drobne niedoskonałości :wink:

kotka tylko potrafią tak po prostu go pokochać :1luvu:

Trzymam kciuki , żeby im się jak najlepiej układało :ok:

aga&2 pisze:Śpieszę donieść.
Otóż Malwinka się przeprowadziła. Kilka dni temu.
Pani doktor przekazała pannę pani od Ani i Krzysia. Barbados- malwinka oczywiście czule myśli o tobie Mam nadzieję, że się przyjmnie w nowym domku...
Narazie czekamy na wieści jak się miewa... No i czekamy na dorotak i jej wywiad

Dopiero doczytałam jakie dobre wieści przyniosła przyniosła nam aga&2 :wink:

Malwinka dzwoniła

Się zaaklimatyzowała. I jest - nie-moż-liwie rozbrykana i słodziutka

ech...

Prośba do podczytywaczy od zaprzyjaźnionej fundacji która ma szansę na wygranie karmy z Krakvetu:
Link do głosowania:
http://www.krakvet.pl/forum/viewtopic.php?f=18&t=15606
Instrukcja:
http://jokot.pl/pomozcie-nam-wygrac-kar ... !,308.html

Skatowana Malwinka:((Potrzeba wiele ciepłych myśli!!!!

Kto przegląda forum