Mamy Kota: Potrzebne głosy w konkursie Krakvetu

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto cze 12, 2012 11:32 Re: Mamy Kota - Kraków

Klonica - Słonica.
Obrazek Obrazek

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

Post » Wto cze 12, 2012 13:03 Re: Mamy Kota - Kraków

lutra pisze:Klonica - Słonica.


no ja Cię prooooooszęęęęęęęę taka śliczna szylkrecia :evil: liczyłam jakieś francuzzzzkie IMIĘ :D

annakreft

 
Posty: 579
Od: Pon wrz 05, 2011 10:20

Post » Wto cze 12, 2012 15:55 Re: Mamy Kota - Kraków

sori, po konsultacjach okazało się, że dzieci nazwały kotkę - PROT.
Więc ona ma na imię PROT-ka.
Szprotka? Kingo?
Obrazek Obrazek

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

Post » Wto cze 12, 2012 16:04 Re: Mamy Kota - Kraków

Może być :) choć to zdaje się duża Szprota (Prota) jest :wink:
Obrazek

Kinga Warmijska

 
Posty: 1272
Od: Śro sie 11, 2010 17:39
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto cze 12, 2012 16:32 Re: Mamy Kota - Kraków

Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto cze 12, 2012 19:41 Re: Mamy Kota - Kraków

lutra pisze:Murzynek rozmawia z p. Anią, ciekawe, co powie, jak Ciotka się pojawi...
Dzwonek zakochał się w starszym synku p. Magdy. Śpi z nim. O 6. rano chłopaki ganiają z wędką.
Dobrze jest.



Fajnie, jak byłam, to śmiałością nie grzeszył, a i Edyta była sceptyczna, czy zgrzeszy.

queen_ink

 
Posty: 3758
Od: Nie lis 20, 2005 17:45
Lokalizacja: Stolica Powiatu/Kraków

Post » Czw cze 14, 2012 11:31 Re: Mamy Kota - Kraków

Tweety pisze:na Drukarskiej hurtowa wyprawka dla malców, zgłosiłam p. Izie ale to raczej ktoś z Was ma odebrać
20 saszetek animondy i 20 miamora, 1,75 kg applawsa i 1 kg RC.
Smacznego dla malców :)

dziękujemy :) wstępnie umówiłam się z aniąkreft na sobotę, żeby odebrać dary..
Obrazek

edit_f

 
Posty: 5076
Od: Śro gru 10, 2008 12:27

Post » Czw cze 14, 2012 19:07 Re: Mamy Kota - Kraków

Wieści są takie, że Murzynek (który u edyty siedział przez 6 miesięcy w kanapie) bawi się z panią Anią laserkiem i miauczy, prosząc o więcej. Oby tak mu zostało, jak na salony wjedzie Ciotka.
Obrazek Obrazek

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

Post » Czw cze 14, 2012 19:48 Re: Mamy Kota - Kraków

lutra pisze:Wieści są takie, że Murzynek (który u edyty siedział przez 6 miesięcy w kanapie) bawi się z panią Anią laserkiem i miauczy, prosząc o więcej. Oby tak mu zostało, jak na salony wjedzie Ciotka.



Cieszę się :)

queen_ink

 
Posty: 3758
Od: Nie lis 20, 2005 17:45
Lokalizacja: Stolica Powiatu/Kraków

Post » Pt cze 15, 2012 9:53 Re: Mamy Kota - Kraków

Zdzisio jest niegrzeczny - ciągle lamentuje Ze głoduje i w dodatku próbuje wyjść z klatki, zgłosiłam dzisiaj do pani doktor że ta rana nad lewym okiem nie chce się goić i żeby rzuciły na to okiem. SzPROTKa jest grzeczna, nie lamentuje, grzecznie czeka na swoją kolej i chce się miziać :)

annakreft

 
Posty: 579
Od: Pon wrz 05, 2011 10:20

Post » Pt cze 15, 2012 12:45 Re: Mamy Kota - Kraków

potwarze jakieś... Zdzisio niegrzeczny... :evil:

Cammi

 
Posty: 3117
Od: Sob lip 21, 2007 23:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt cze 15, 2012 15:21 Re: Mamy Kota - Kraków

annakreft pisze:Zdzisio jest niegrzeczny - ciągle lamentuje Ze głoduje i w dodatku próbuje wyjść z klatki, zgłosiłam dzisiaj do pani doktor że ta rana nad lewym okiem nie chce się goić i żeby rzuciły na to okiem. SzPROTKa jest grzeczna, nie lamentuje, grzecznie czeka na swoją kolej i chce się miziać :)

dziwne z tą raną.. od dłuższego czasu jest.. czy jest możliwe, że to otarcie o klatkę i nie może się wygoić?
Obrazek

edit_f

 
Posty: 5076
Od: Śro gru 10, 2008 12:27

Post » Pt cze 15, 2012 15:49 Re: Mamy Kota - Kraków

edit_f pisze:
annakreft pisze:Zdzisio jest niegrzeczny - ciągle lamentuje Ze głoduje i w dodatku próbuje wyjść z klatki, zgłosiłam dzisiaj do pani doktor że ta rana nad lewym okiem nie chce się goić i żeby rzuciły na to okiem. SzPROTKa jest grzeczna, nie lamentuje, grzecznie czeka na swoją kolej i chce się miziać :)

dziwne z tą raną.. od dłuższego czasu jest.. czy jest możliwe, że to otarcie o klatkę i nie może się wygoić?

też mi się nie podoba więc zapytam, oczka się poprawiają a rana ani nie zasycha ani się nie goi... jutro Zdzisio pomarudzi edit_f do uszka o swoim nieszczęściu :twisted:

annakreft

 
Posty: 579
Od: Pon wrz 05, 2011 10:20

Post » Pt cze 15, 2012 21:41 Re: Mamy Kota - Kraków

a moze to alergia na pokarm-kota swedzi i sie rozdrapuje
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob cze 16, 2012 9:20 Re: Mamy Kota - Kraków

Maluchy Budowlane chorowały, nie było jasne, co. Okazało się, że przyczyna leżała w mamie:
weci nie widzieli coś takiego.. zośce w trakcie porodu pękła macica.. szczątki
przykleiły się do pęcherza i z nim zrosły.. i ostatnio zaczęły gnić..
stąd toksyny (bakterie gnilne) i choroba maluchów.. wyczyścili
wszystko i ma być w porządku.. zbadają krew i pobrany płyn...
Zosia w osobnym DT.
Obrazek Obrazek

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Bajera, puszatek, Szymkowa i 76 gości