Tymczasy u horacy7. wychudzona tri, sama skóra DT/szpitalik?

Też mi strasznie przykro :cry:

Trzymałam kciuki bardzo bardzo..

Widziałam dzisiaj kocią mamę i wyślę jej zdjęcia, i tak mi się żal jej zrobiło, a maluchy schowała pod ziemią aż ich nie widać, ale widać że karmi, jeszcze mam takie pytanie kiedy myślicie zaplanować kastrację kocurka

bo my walczymy z zapachem

chwilę mnie nie było a tu tak smutno

Dropsiku [*] niech ci będzie lepiej tam, gdzie teraz jesteś

darialekarzyk pisze:Widziałam dzisiaj kocią mamę i wyślę jej zdjęcia, i tak mi się żal jej zrobiło, a maluchy schowała pod ziemią aż ich nie widać, ale widać że karmi, jeszcze mam takie pytanie kiedy myślicie zaplanować kastrację kocurka bo my walczymy z zapachem

Kocia mamusia

Czy mi się wydaje, czy na ostatnim zdjęciu ma takie podkreślone oczy jak nasz Morris?

Jejku jak jej pomóc i tym dzieciakom?Mi bardzo przypomina Maciusia mojego pierwszego dorosłego tymczasa. :kotek:

Dario najwyżej zadzwoń dio wetki i powiedz ,ze kot znaczy i kiedy można go najwcześniej ciachnąć.
maluchy były u weta otrzymały interferon ,moje dzisiaj otrzymają drugą dawkę zylexisu.teraz się pięknie bawią.Mój kolega był tak miły i zawiózł maluchy do Olsztyna na swój koszt.Dziękuję. :1luvu:

ksb pisze:Czy mi się wydaje, czy na ostatnim zdjęciu ma takie podkreślone oczy jak nasz Morris?

wszędzie teraz będziesz widzieć oczy Morrisa, bo na taką miłość już nic nie poradzisz :wink:

Basiu jak dzisiaj stado?

ewexoxo pisze:
ksb pisze:Czy mi się wydaje, czy na ostatnim zdjęciu ma takie podkreślone oczy jak nasz Morris?

wszędzie teraz będziesz widzieć oczy Morrisa, bo na taką miłość już nic nie poradzisz

Basiu jak dzisiaj stado?

Dzisiaj dobrze, lecz ja wpadam już w histerię i nawet jak śpią spokojnie to zaglądam bo np. wydaje mi się ,że za długo śpią.Pięknie bawią się na drapaku ,piłeczkami ,biją między sobą.W ogóle cudne są wszystkie trzy.Nutka kobietka spała całą noc ze mną w łóżku ,chłopcy zaś wybrali do spania budkę na drapaku.Koszyk i klateczkę olały totalnie.Właściwie klatka królicza służy nam tylko do jedzenia,bo białaski próbują im podbierać jedzenie.

może już będzie dobrze? :roll:

(tfu, tfu, tfu... przez lewe ramię żeby nie zapeszać)

Oby już było dobrze, a mnie te mamusia tak martwi, bo bym chciała, żeby była bezpieczna, na tych zdjęciach nie widać ale cała jest wybrudzona...

Dario, a gdzie ona te maluchy schowała?

horacy 7 pisze:
ewexoxo pisze:
ksb pisze:Czy mi się wydaje, czy na ostatnim zdjęciu ma takie podkreślone oczy jak nasz Morris?

wszędzie teraz będziesz widzieć oczy Morrisa, bo na taką miłość już nic nie poradzisz

Basiu jak dzisiaj stado?

Dzisiaj dobrze, lecz ja wpadam już w histerię i nawet jak śpią spokojnie to zaglądam bo np. wydaje mi się ,że za długo śpią.Pięknie bawią się na drapaku ,piłeczkami ,biją między sobą.W ogóle cudne są wszystkie trzy.Nutka kobietka spała całą noc ze mną w łóżku ,chłopcy zaś wybrali do spania budkę na drapaku.Koszyk i klateczkę olały totalnie.Właściwie klatka królicza służy nam tylko do jedzenia,bo białaski próbują im podbierać jedzenie.

Wiem cos na temat histerii, to pewnie normalne po takich przejściach. Księżniczki śpią tylko w łóżku. Białaskom sie nie dziwię pewnie maluszki dostają smakołyki.

Pod takim budynkiem w jakąś dziurę głęboko je schowała ze ich ani nie widać ani nie słychać, ale widać po niej że karmi. Za tydzień przyjadę to zobaczę one już chyba 2 tygodnie mają.

darialekarzyk pisze:Pod takim budynkiem w jakąś dziurę głęboko je schowała ze ich ani nie widać ani nie słychać, ale widać po niej że karmi. Za tydzień przyjadę to zobaczę one już chyba 2 tygodnie mają.

Jak pomóc ,gdzie zabrać?

Kasiu dziękuję za bazarki :1luvu:

Tymczasy u horacy7. wychudzona tri, sama skóra DT/szpitalik?

Kto przegląda forum