OSTRZEZENIE PRZED KLINIKA A.PĘPIAKA- SZCZECIN- (foto)FINAŁ

[Mysza]

Pięknę
Jak to dobrze, że ten wet nie miał racji, że mu nie zaufałaś

[zołta]

Śliczne, Bea gratuluję intuicji Piekne kociaczki

[Magdalena]

Cudo!
Bardzo się cieszę z finału.

[Astana]

No! To jest dopiero FINAŁ

[kameo]

Bardzo się cieszę z takiego zwrotu sytuacji. Finał wspaniały!
Ja kce takiego malucha( ikonka zazdrości)

[Monika]

No! To jest dopiero FINAŁ

Gratulacje Bea - gdyby nie Ty ...

[Pandorka]

no, nie wygląda mi to na płód w stanie rozkładu!

a tak powaznie, to podziwiam za intuicję, odwagę, determinację...za wszystko

a kocio jest taaaaaaaakie cuuudne!!!!

[kordonia]

Ale śliczny finał

[Keti]

[Kliodna]

To tak na urodziny maleństw

[ngL]

Przyączam się jako mieszkanka Szczecina.
Nie polecam tej kliniki. Sami lekarze mili to fakt a i ja z kotem nie byłam, adres tego forum dostałam jako odnośnik do tematu (adekwatnie Pępiaka) ze szczurkowego forum.
Lekarz, u którego byłam nie umiał zdiagnozować żadnej choroby, podawał leki, o które prosiłam ja - prawdopodobnie tylo dzięki temu szczurcio wyzdrowiał i dalej żyje, pomogli ludzie z forum i z listy dyskusyjnej. Operacji szczurci z guzem odmówiono mi twierdząc, że nie wykonują takowych. Niechętnie też wykonali rtg płuc przy moich podejrzeniach, że zwierzak ma zapalenie płuc.
Miesiąc temu kiedy poszła tam koleżanka ze swoim szczurem - pocałowała klamkę. Powód? NIE PRZYJMUJĄ PACJENTÓW ZE SZCZURAMI.

Jakiekolwiek zwierzę by nie było - czy weterynarz jako lekarz może wybierać sobie jakie zwierzęta leczyć? Czy to jest humanitarne - odmawiać pomocy, odcinać drogę do leków nawet jeśli lekarz nie wie co jest? Toż sam "klient" mógłby pomóc swojemu zwierzakowi gdyby tylko udostępniono leki, a może szczurki są dla nich po prostu "mało opłacalne", bo przecież takie małe dawki leków i małe koszta leczenia? Wstyd.
Przykre co z Kotką chcieli zrobić i przykre, jak przedmiotowo traktują tam zwierzęta. Nikomu nie polecam

[Padme]

To się nazywa martwa masa mózgowa w czaszce...

A kocio jest boooski

[*agniesia*]

Po przeczytaniu calego watku musialam napisac, musialam.
ngL - tak, klinika ma prawo wybrac jakie zwierzeta przyjmuje na leczenie.

Bea napisala aby nas forumowiczow poinformowac, przestrzec i byc moze wyzalic sie z nadzieja na wsparcie psychiczne. Ale,
kazdy ma prawo zamiescic tu swoja opinie za lub przeciw. Na tym polega dyskusja.
No i kwestia kultury czy raczej jej braku. Po co wycieczki personalne pod adres opiekunow- forumowiczow np. Dominika do Inki
' gratuluje ulomnosci'
Kazdy ma prawo zabrac glos w dyskusji i kazdy ma prawo byc potraktowany godnie, kulturalnie. Prosze pamietajcie o tym.

[Dominka]

Po przeczytaniu calego watku musialam napisac, musialam.
ngL - tak, klinika ma prawo wybrac jakie zwierzeta przyjmuje na leczenie.

Bea napisala aby nas forumowiczow poinformowac, przestrzec i byc moze wyzalic sie z nadzieja na wsparcie psychiczne. Ale,
kazdy ma prawo zamiescic tu swoja opinie za lub przeciw. Na tym polega dyskusja.
No i kwestia kultury czy raczej jej braku. Po co wycieczki personalne pod adres opiekunow- forumowiczow np. Dominika do Inki
' gratuluje ulomnosci'
Kazdy ma prawo zabrac glos w dyskusji i kazdy ma prawo byc potraktowany godnie, kulturalnie. Prosze pamietajcie o tym.

Tak jak napisałaś - każdy ma prawo do wypowiedzi. Ale w zależności co pierwszy sam napisze, spotka się z takim odzewem. Łatwo coś wyrwać z kontekstu nie pisząc dlaczego ktoś użył takiego określenia.
Co do wycieczek personalnych - przyganiał kocioł garnkowi a sam smoli.
A wycieczką personalną był cały ten wątek.

[*agniesia*]

Przyganial kociol garnkowi...
Owszem, ale to rykoszet.