PANNA MARPLE - konieczna operacja i leczenie uszu, pomocy!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lut 08, 2012 13:27 Re: PANNA MARPLE kotka w worku - nowotwór i chore nerki POMÓŻCIE

Obrazek

Obrazek

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Śro lut 08, 2012 13:31 Re: PANNA MARPLE kotka w worku - nowotwór i chore nerki POMÓŻCIE

I mimo tego nadal Cię kocha? :mrgreen:

MonikaSt

 
Posty: 265
Od: Pt kwi 30, 2010 13:46

Post » Śro lut 08, 2012 14:46 Re: PANNA MARPLE kotka w worku - nowotwór i chore nerki POMÓŻCIE

AAAAAA!!!! Leże z zachwytu :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Ale kicia to ma minę pt "O ja jego.. :roll: " :ryk: :ryk: :ryk:
Sprawne Łapy Fizjoterapia Zwierząt http://sprawnelapy.pl/
Fundacja KOT http://fundacjakot.pl/

justyna p

 
Posty: 3869
Od: Pon paź 18, 2010 19:45
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro lut 08, 2012 14:47 Re: PANNA MARPLE kotka w worku - nowotwór i chore nerki POMÓŻCIE

jesuuu... :ryk:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lut 08, 2012 15:04 Re: PANNA MARPLE kotka w worku - nowotwór i chore nerki POMÓŻCIE

słodko, słodko :mrgreen:
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lut 08, 2012 15:12 Re: PANNA MARPLE kotka w worku - nowotwór i chore nerki POMÓŻCIE

Na zdjęciach też body nie jest obcięte i Pannie Marple było niewygodnie.
Dziś je upiorę i podszyję; bedzie wygodniej i bardziej się spodoba.

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Śro lut 08, 2012 15:24 Re: PANNA MARPLE kotka w worku - nowotwór i chore nerki POMÓŻCIE

Ależ ona i teraz się podoba :D Może nie jest elegancka w tradycyjnym stylu, ale ta masa wdzięku rzuca na kolana :D

MonikaSt

 
Posty: 265
Od: Pt kwi 30, 2010 13:46

Post » Śro lut 08, 2012 15:29 Re: PANNA MARPLE kotka w worku - nowotwór i chore nerki POMÓŻCIE

Ten róż cudnie się komponuje z niebieski futerkiem :1luvu: .
Obrazek
Obrazek

Manasalu

 
Posty: 173
Od: Śro cze 15, 2011 17:35

Post » Śro lut 08, 2012 16:29 Re: PANNA MARPLE kotka w worku - nowotwór i chore nerki POMÓŻCIE

magaaaa pisze:Obrazek

Obrazek

:lol: :lol: :lol:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Śro lut 08, 2012 16:30 Re: PANNA MARPLE kotka w worku - nowotwór i chore nerki POMÓŻCIE

Urocza jest ta panienka. :love:
Jakoś zdecydowanie bardziej urocza, od swej słynnej imienniczki. :lol:
Hm.... teraz jeszcze jakiś Poirot by się przydał. :wink: :lol:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lut 08, 2012 19:50 Re: PANNA MARPLE kotka w worku - nowotwór i chore nerki POMÓŻCIE

Boska kocia!!!

Zapytam z ciekawości: jest do wzięcia czy w DS???

Ma cudny pyszczol.

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw lut 09, 2012 11:00 Re: PANNA MARPLE kotka w worku - nowotwór i chore nerki POMÓŻCIE

Kotkins, masz PW.

Panna Marple nie chce renala, chyba sie pochlastam.
Mokre jakoś tam zjadła (niechętnie), zaś 500g paczuszka wystarczy nam chyba na baaardzo długo.
Żaeby nie blokować pieniędzy zaraz wystawię zestaw, który kupiłam. Cena naprawde promocyjna, więc liczę, ze ktoś zechce.
No tak mnie wywiodła w pole tym jedzeniem chrupek - a tu zonk - teraz nawet nie chce powąchać :roll:

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Czw lut 09, 2012 11:32 Re: PANNA MARPLE kotka w worku - nowotwór i chore nerki POMÓŻCIE

Skąd ja to znam... Mój Tolek [*] nawet spojrzeć na renala nie chciał....

tamiss

 
Posty: 6179
Od: Śro lut 10, 2010 17:08

Post » Czw lut 09, 2012 11:52 Re: PANNA MARPLE kotka w worku - nowotwór i chore nerki POMÓŻCIE

pięknie jej w różowym :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lut 09, 2012 12:42 Re: PANNA MARPLE kotka w worku - nowotwór i chore nerki POMÓŻCIE

wet mi doradzal, zeby karme polewac tranem dla lepszej smakowitosci.... moja tez nie chciala jesc renala, ale stan byl na tyle ciezki, ze jak zjadla cokolwiek to byl cud :(

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar, Google [Bot], Szymkowa i 754 gości