Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Miuti pisze:Ma sens!!!!!!!!
Jutro do Krakowa przyjeżdża świeżo złapany kotek.
Bierz, bierz!
Nawet na tydzień!!!!!!!!
mikela pisze:Miuti pisze:Ma sens!!!!!!!!
Jutro do Krakowa przyjeżdża świeżo złapany kotek.
Bierz, bierz!
Nawet na tydzień!!!!!!!!
Na miesiąc mogę, do 10.02, ale co dalej??
Tosza pisze:gerardbutler pisze:dziewczyny kotow na razie brak.
dorosle kocice trzymaj ssie z daleka
niestey trzeba sie spieszyc ze sterylizacja bo pod koniec stycznia juz sie randkuja..
propozycja toszy ze przyjedzie w jeden dzien i sie je zlapie niezbyt trafna ,poniewaz kocice trzymaja sie z daleka..
trzeba zostawic klatke lapke na kilka dni i dopiero jkak sie cos zlapie to niesc do weta.
dlatego mam pytanie:czy ktos moze pozyczyc klatke lapke na 7 dni? jak nie jest bardzo ciezka to potem ja odwioze do krakowa.
czy ktos moze pomoc?
Moja klatka od dziś będzie w użyciu ( interwencja, o której dowiedziałam sie kilka godzin temu. Druga klatka z tego co wiem, jest codziennie uzywana.
Zablokowanie klatki na 7 dni stanowi wiec pewien problem
Czy Ty często łapiesz koty do łapki?
Poza tym jest jeszcze jedna kwestia, o której wspominałam, ale może z niewystarczającym naciskiem. To nie jest moja klatka. Gdyby coś z nią się stało, musiałabym ją odkupić. Prawdopodobieństwo, że w ciągu 7 dni, na posesji, która jest w stanie, jaki podałaś coś się stanie, jest moim zdaniem duże ( może się np spodonać złomiarzom). Klatka jest pożyczana ludziom cały czas. Ale albo jest stawiana na ogrodzonych posesjach zamieszkałych na stałe i to w miejscu widocznym z domu, albo osoby łapiące siedzą w samochodzie , w krzakach itp i też jej z oczu nie spuszczaja. Jak idą do domu, zabierają klatkę.Ta procedura jest bezwzględna, bo klatka kosztowała około 500zł. Koty, o ile zamieszkują dany teren i są na nim dokarmiane, łapią się prawie zawsze, stąd moje pytanie czy często łapiesz koty, skoro potrzebujesz klatke na tak długo. Mnie za jednym podejściem łapią się 2-3 koty, zależnie od tego na ile starczy mi nerwów i cierpliwości( wczesniej trzeba uprzedzić osoby dokarmiające, by nie karmiły). Szkoda, że odrzuciłaś moją propozycję, nawet jej nie wypróbowując.
Miuti pisze:Moje ładniejsze.
Miuti pisze:Dwa złapane koteczki.
Jeden idzie do Mikeli - do kogo pójdzie drugi??????
DT na cito!!!!!!!
Bo kotek wróci na zaśmiecone podwórko...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Majestic-12 [Bot] i 598 gości