Azyl d.Kotów-p.Hanki-ADOPTUJ WIRTUALNIE KOTKA!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt kwi 16, 2004 12:17

juppiii!!
to super - moze od razu podwieziemy/cie do Katow?
ja bym czesc rzeczy zabrala przy okazji (bo jeszcze troche a nie zmieszcze sie do auta z wszystkim co mamy zebrane do tej pory ;))
czterej pancerni.... i piesy dwa :)
ObrazekObrazekObrazek Obrazek

Gacusiowa

 
Posty: 5427
Od: Wto gru 09, 2003 12:22
Lokalizacja: Świebodzin, home sweet home <3

Post » Pt kwi 16, 2004 12:20 kot

jak to do Katowic my mieszkamy w katwicach moze od razu do Pani Hanki?

pini1

 
Posty: 7035
Od: Nie cze 30, 2002 19:56
Lokalizacja: katowice

Post » Pt kwi 16, 2004 12:30

Gacusiowa Mama chyba prosi Was o podwiezienie do Kątów :lol: prosto do pani Hanki.

Pini, jestem Waszą fanką! :spin2: :love: :mrgreen:

A tak przy okazji - spakowałam rzeczy, które mam dla p. Hanki, i stwierdziłam, że takiego pudła nie opłaca się wysyłać (szkoda płacić tyle za przesyłkę, lepiej za to dokupić witaminek).
Może ktoś mógłby kiedyś zabrać to z Częstochowy do Wrocławia autem? Moje Cinquecento jest w wieku emerytalnym, nie odważę się na 400km :? . Paczka czeka spokojnie.
Obrazek

Happy

 
Posty: 2832
Od: Śro lis 19, 2003 2:36
Lokalizacja: Bayreuth, Niemcy

Post » Pt kwi 16, 2004 12:36

Aha, i jeszcze coś. Mam dwa fotele, w sam raz na spanko dla kocich 8). Fajna sprawa - na pozostałych dwóch śpią znajome zwierzaki i bardzo sobie chwalą :wink: . No ale p. Hanka musiałaby mieć miejsce na nie.
Dajcie proszę znać, czy się przydadzą. Wtedy będziemy się rozglądać za transportem.
Obrazek

Happy

 
Posty: 2832
Od: Śro lis 19, 2003 2:36
Lokalizacja: Bayreuth, Niemcy

Post » Pt kwi 16, 2004 13:43

Happy pisze:Gacusiowa Mama chyba prosi Was o podwiezienie do Kątów :lol: prosto do pani Hanki.


dzieki, Happy :) kurcze pisanie bez polskich literek zbiera zniwo ;)

Happy pisze:Może ktoś mógłby kiedyś zabrać to z Częstochowy do Wrocławia autem? Moje Cinquecento jest w wieku emerytalnym, nie odważę się na 400km :? . Paczka czeka spokojnie.


ja dopiero w czerwcu bede sie wybierala do Krakowa, wczesniej w te okolice raczej nie..... moze ktos sie bedzie wczesniej przemieszczal....?
czterej pancerni.... i piesy dwa :)
ObrazekObrazekObrazek Obrazek

Gacusiowa

 
Posty: 5427
Od: Wto gru 09, 2003 12:22
Lokalizacja: Świebodzin, home sweet home <3

Post » Pt kwi 16, 2004 14:05 kot

hej hej zamrażarka jest juz u nas z zwenatrz nie wygląda super, wiec ponegocjowałm troche cene 8)
przewiezlismy ja na boku bo inaczej nie weszła :(
mam nadzieje ze wdobrym zdrowiu dojedzie do wrocławia a raczej prosto do Pani Hanki :D
Gacusiowa mama bedzie pilotem :)

pini1

 
Posty: 7035
Od: Nie cze 30, 2002 19:56
Lokalizacja: katowice

Post » Sob kwi 17, 2004 12:36

Znalazłam lodówkę "do oddania w dobre ręce" :D Nie jest nowa, parę latek już ma za sobą ale działa podobno dobrze. Duża z małym zamrażalnikiem. Gdyby się przydała to proszę bardzo, tylko nie mam absolutnie żadnego transportu :(
"Czas spędzony z kotem nigdy nie jest stracony"

Obrazek Gaia i Antałek

Kliodna

 
Posty: 266
Od: Pon mar 15, 2004 22:43
Lokalizacja: Błonie

Post » Nie kwi 18, 2004 13:59

up! :D

katanga

 
Posty: 1122
Od: Czw sty 01, 2004 21:50
Lokalizacja: Pruszków/Warszawa

Post » Nie kwi 18, 2004 16:40

Kochani,
przede wszystkim update :)
dużo dobrych wieści :)

jest zamrażarka! w sobotę zawieźliśmy do p.Hanki - co prawda jeszcze nie podłączona, ale miałą to zrobić dzisiaj.
na spotkaniu zebrane zostało prawie 240 złotych :) rewelacja :)
105 przeznaczyłyśmy na puchy i witaminki dla kotów, a reszta przekazana została p.Hani (byłyśmy tam jeszcze raz w niedzielę, z Anią Szaszorowską) - i zaraz wydana :) :arrow: podjechałyśmy z nią i z kiwi do pana, który zaopatruje ją w mięso - kupiła duży wór zamrożonego mięcha (zaraz się przyda zamrażara) i pewnie spłaciła część zadłużenia :)
środki czystości dotarły - mruczka, dzięki :)
z rzeczy p.Hanka zadowolona - już chodziła w swetrze z rzeczy, które przywieźliśmy wczoraj - częśc zagospodaruje na legowiska dla kotów i ubrać się też będzie miała w co.
Pieniążki nia konto przychodzą i jest super - będzie za co leczyć koty, będą miały dobre jedzonko i na pewno lepsze samopoczucie (niektóre koty, jak ta umierająca na raka koteczka http://upload.miau.pl/4851.jpg potrzebują nie dość, że leczenia, to jeszcze specjalniej diety)

Widać było, że wiosna w pełni - kocury się kocurzyły, a najbardziej Tutko, siedział na drzewie i darł pysia na pół wsi - widać, że kotom służy świeże powietrze, słoneczko i lepsza pogoda - Piegusia wyglądała o niebo lepiej - oczka czyste, nie kichała, bardzo kontaktowa (była leczona) - a śliczna przy tym niesamowicie - do schrupania. Kuleczka nadal się gdzieś kamuflowała, Kozaczek tylko gdzieś przemknął opłotkami, Dziumdzia zdominowała Anię i była zazdrosna jak ta próbowała pogłaskać innego kota, Skrzacik (biedulek, ma odmę płucną) nie wyglądał szczególnie dobrze... Celestynka też ganiała gdzieś po plenerze, pokazując na chwilkę tylko biały krawacik, a Pikusia niestety nie udało mi się zobaczyć - pewnie ganiał gdzieś w trawie.

nie wiem co jeszcze napisać - może macie jakieś pytania?
kiwi, Aniu, pini1 - jeżeli o czymś zapomniałąm bądź coś pominęłam - proszę uzupełnijcie :D - pini1 - podzielcie się proszę ogólnymi wrażeniami
czterej pancerni.... i piesy dwa :)
ObrazekObrazekObrazek Obrazek

Gacusiowa

 
Posty: 5427
Od: Wto gru 09, 2003 12:22
Lokalizacja: Świebodzin, home sweet home <3

Post » Nie kwi 18, 2004 16:47

Kliodna pisze:Znalazłam lodówkę "do oddania w dobre ręce" :D Nie jest nowa, parę latek już ma za sobą ale działa podobno dobrze.


dzięki serdeczne :D - na razie jest zamrażarka od pinich, czyli najpilniejsza potrzeba została zaspokojona
poza tym wydaje mi się, że lepiej będzie poszukać czegoś bliżej Wroclawia - koszty transportu byłyby pewnie strasznie wysokie a i nie wiadomo jak lodówka zniosłaby transport... na razie nie byłoby jej gdzie postawić u p.Hanki - musi się najpierw pozbyć tych zepsutych, które u niej stoją i zagracają obejście...
czterej pancerni.... i piesy dwa :)
ObrazekObrazekObrazek Obrazek

Gacusiowa

 
Posty: 5427
Od: Wto gru 09, 2003 12:22
Lokalizacja: Świebodzin, home sweet home <3

Post » Nie kwi 18, 2004 16:54

no to super, że tak wszystko się układa, jesteście zuch dziewczyny!! :D
opowiedzcie więcej jak jeszcze coś wam się przypomni o kociambrach :) no cóż pewnie skoro Celestynka gdzieś tam biegała to za dużo wieści o niej nie ma i na smyranie się nie załapała?
Ostatnio edytowano Nie kwi 18, 2004 17:10 przez Sydney, łącznie edytowano 1 raz
Amiś, Antoś, Bambosz, Pepsi i Cola

Sydney

 
Posty: 14742
Od: Pt mar 19, 2004 10:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie kwi 18, 2004 17:05 KOT

hej hej
oto nasze wrażenia bylismy u pani Hanki z Tropem czyli była nas 3 , oto obserwacje:
bardzo duzy i piekny teren jako wybieg dla kotów
ogrodzony, tylko zabrakło funduszy na podniesienie płotu do wysokości 3 metrów
zabudowania gospodarcze całkiem przyzwoite, duuużżżżoooo kotów :D
widać że dba o koty bardziej niz o siebie, potrzebna sterylizacja i dożywianie ale ogólnie wrazenie znakomite, widać że kobieta ma głowe na karku i naprawde kocha zwierzęta
BRAVO GACUSIOWA MAMO I KIWI!!!!!

pini1

 
Posty: 7035
Od: Nie cze 30, 2002 19:56
Lokalizacja: katowice

Post » Nie kwi 18, 2004 21:26

Tym razem było widać wiosnę, zmiany i nadzieję jaką udało się - dzięki forum- wlać w serca p.Hanki i jej mamy.
Kotowate ganiały-mmmm- takie tereny do wybiegania, że tylko pozazdrościć- kotom oczywiście. Oprócz seniorów i bardzo chorej Majeczki reszta w lepszym stanie.
Moje szare słoneczko Piegusia miziała się do mnie i właziła na kolana.
Chciałyśmy ją porywać :D ale wiadomo, że p.Hanka nie oddała by jej za nic.
Jeśli uda się zrealizować pomysły( na razie tylko nasze) o izloatce dla kotów to było by to bardzo duże coś. Jest tylko jeden proble żadna z nas nie zna się na budownictwie. Jeśli ktoś z okolic Wroclawia ma jakieś pojęcie o budowie to można by wstępnie chociąż kosztorys ułożyć. Nie wiem czy po prostu damy radę finansowo.
Dzięki jeszcze raz wszystkim za pomoc - adopcje, paczki różnego rodzaju no i oczywiscie za dużą rzecz czyli zamrazarkę :)
Misia, Misieczka zawsze będziesz w naszych sercach [*] Mróweczek 15.08.2003-06.02.2020 [*] Biedronka maj 2004-18.10.2021 [*] Kitka10.05.2023 [*]
Z nami : Filemon, Maciek, Lilek, Dzidka, MałeMałe, Tobiś, Mufi, Rudek - został w domu, który kupiliśmy..., dziadeczek Domi zgarnięty ze środka wsi

kiwi

 
Posty: 5986
Od: Pt lis 14, 2003 22:32
Lokalizacja: Góry, polskie góry :)

Post » Nie kwi 18, 2004 21:40

czy ja moglabym prosic wiecej info na temat tej kici chorej na raka? Czy i jak ona jest leczona? Jaki to rak?
8 kocich ogonów i spółka (z.b.o.o.)

eve69

 
Posty: 16818
Od: Pt sie 23, 2002 15:09
Lokalizacja: gdansk

Post » Nie kwi 18, 2004 22:24

eve, nie wiem niestety jaki to rak... z tego co wiemy koteczka juz niestety nie bardzo nadaje sie do leczenie i dochodzi swoich dni - ostatnia operacja, ktora miala zrobiona nie byla zrobiona poprawnie a niestety kicia nie nadaje sie do dalszych zabiegow.... p.Hanka chce, zeby w spokoju doczekala swoich dni, nie mysli o jej uspieniu (rekomendacja veta)... w tej chwili to, co mozna dla kici zrobic, to dawac jej najlepsze jedzonko i dbac o nia...
no i oczywiscie moje niedopatrzenie :oops: - Majeczka juz od jakiegos czasu ma adopcyjna mame... jest nia ewaf (dzieki za przypomnienie)
czterej pancerni.... i piesy dwa :)
ObrazekObrazekObrazek Obrazek

Gacusiowa

 
Posty: 5427
Od: Wto gru 09, 2003 12:22
Lokalizacja: Świebodzin, home sweet home <3

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 89 gości