Zwyrodnialcy GDAŃSK/3miasto

Witam.
Przeczytałam wątek, mam prośbę do autorki wątku o kontakt ze mną. Za wiele niestety nie mogę pomóc (jeśli chodzi o DT), ale jestem gotowa pojechać tam jutro i wybadać sytuację. Kocham koty i jestem dość "nieustępliwa w tej kwestii"

.
Nie jestem też zbyt strachliwa

Niewykluczone, że poruszę niebo i ziemię gdy się zdenerwuję

Poproszę o kontakt autorkę (na fb nie mogłam znaleźć) 506-252-877

Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami w Polsce - Oddział w Gdańsku
adres:
80-434 Gdańsk, Wyspiańskiego 30
tel:
58 341-94-70
e-mail:
gdansk@toz.pl
www:
http://www.toz.pl
---------------------------------------------------
Nie idżcie tam same.A jak się np.okaże ze staniecie,,oko w oko,,ze skihedami to co będzie?.Co może zrobić kobieta bandycie czy sadyście czy psychopacie?W grę mogą wchodzić np.czarne msze i mogą Was skrzywdzić..Mogą Was np.pobić czy choćby naubliżać..A wiadomo o co chodzi?Ja wiem boicie się o koty i ja naprawdę to rozumiem..Policję może,,nacisnąć,,właśnie TOZ....
Ja pracuję,a żony nie puszczę,bo ta to już by leciała... :twisted:
Od interwencji to są organizacje i po to jest właśnie TOZ.Jest - o ile pamiętam jeszcze Trójmiejski Patrol-ale żeby kobiety szły na taką wyprawę?Same?
To jest wielkie ryzyko..Kotom nie pomoże jak Was pobiją..
EOT
Waldek

Waldek pisze:Nie idżcie tam same.A jak się np.okaże ze staniecie,,oko w oko,,ze skihedami to co będzie?.Co może zrobić kobieta bandycie czy sadyście czy psychopacie?W grę mogą wchodzić np.czarne msze i mogą Was skrzywdzić..Mogą Was np.pobić czy choćby naubliżać..A wiadomo o co chodzi?

Zgadzam się z Tobą, same iść nie powinny. Jednakże proszę o nieuogólnianie, nie każdy łysy to skinhead, a i nie każdy skinhead jest zły.
Najważniejszy jest rozsądek, tak jak przy pierwszej pomocy - zanim pójdziesz do poszkodowanego, zadbaj o swoje bezpieczeństwo.

i dalej prosimy o dt dla kociaków :roll:

i czekamy na Adzi ..

madazulu nie idź sama, Waldek ma rację.
Chcesz dobrze, wiadomo, ale nie chodzi o to, żeby jeszcze Ciebie trzeba było ratować.
Udostępniłam wydarzenie na fb.

madazulu pisze:Witam.
Przeczytałam wątek, mam prośbę do autorki wątku o kontakt ze mną. Za wiele niestety nie mogę pomóc (jeśli chodzi o DT), ale jestem gotowa pojechać tam jutro i wybadać sytuację. Kocham koty i jestem dość "nieustępliwa w tej kwestii" .
Nie jestem też zbyt strachliwa Niewykluczone, że poruszę niebo i ziemię gdy się zdenerwuję
Poproszę o kontakt autorkę (na fb nie mogłam znaleźć) 506-252-877

Podziwiam odwagę, ale ich tam przecież nie ma. Adzi dokarmia tam koty, tylko robi to wcześniej.

Po zastanowieniu, myślę, że oni próbowali je złapać "na skórki".
Pokutuje jeszcze w narodzie wiara, że to dobre na korzonki, czy na reumatyzm.
To tak jak z psim smalcem. Niejeden pies stracił życie, przez głupie zbombony. :evil:

Dzisiaj robiłyśmy kocie domki, większość pójdzie na Dolne Miasto, dla tych kotów właśnie.

to szczęście że budek nie rozwalają..

a w mojej wsi też starsi mówią że skórki chodzą po 70 zł :strach:

a ta wieś się nazywa Warszawa i niby taka willowa dzielnica-zielone płuca stolycy :oops:

smarti pisze:a w mojej wsi też starsi mówią że skórki chodzą po 70 zł

Chodzi o skórę z kotów?! Czemu ludzie to robią? Niech do pracy pójdą jak nie mają pieniędzy, albo coś innego niech wymyślą i nie krzywdzą tych biednych zwierząt.

smarti pisze:to szczęście że budek nie rozwalają..

a w mojej wsi też starsi mówią że skórki chodzą po 70 zł

a ta wieś się nazywa Warszawa i niby taka willowa dzielnica-zielone płuca stolycy

Budki niestety rozwalają. Tam gdzie są te kociaki była solidna buda z desek, ktoś ją rozwalił.
Z ulicy zginęły nam 3 domki drewniane, prawdopodobnie na opał.
Nie można jednak rezygnować. Dziś robiłyśmy ze styropianu, takiego specjalnego.

Penny pisze:Chodzi o skórę z kotów?! Czemu ludzie to robią? Niech do pracy pójdą jak nie mają pieniędzy, albo coś innego niech wymyślą i nie krzywdzą tych biednych zwierząt.

Niestety tak... Starsi ludzie są przekonani, że skóra z kota położona np. na nerkach pomaga walczyć ze schorzeniem...
Ciężko to wytępić niestety.

Kotika, może ze styropianu tak szybką nie zginą.

Starsi? Nie tylko starsi, młodsi i młodzi też i to często z wyższym wykształceniem.

Kelaris pisze:
Penny pisze:Chodzi o skórę z kotów?! Czemu ludzie to robią? Niech do pracy pójdą jak nie mają pieniędzy, albo coś innego niech wymyślą i nie krzywdzą tych biednych zwierząt.

Niestety tak... Starsi ludzie są przekonani, że skóra z kota położona np. na nerkach pomaga walczyć ze schorzeniem...
Ciężko to wytępić niestety.

Kotika, może ze styropianu tak szybką nie zginą.

Taką mamy nadzieję, a jak zginą to zrobimy nowe.

Kotika

Zwyrodnialcy GDAŃSK/3miasto

Kto przegląda forum