Kalinuwka pisze:O rany, to się porobiło..
Dorota, wypadałoby, w wolnej chwili, podskoczyć do mamy i cioci Lalusia. Czy one żyją... Aż boję się tam iść.
A czy były ciachnięte?
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Kalinuwka pisze:O rany, to się porobiło..
Dorota, wypadałoby, w wolnej chwili, podskoczyć do mamy i cioci Lalusia. Czy one żyją... Aż boję się tam iść.
dorota13 pisze:Kalinuwka pisze:O rany, to się porobiło..
Dorota, wypadałoby, w wolnej chwili, podskoczyć do mamy i cioci Lalusia. Czy one żyją... Aż boję się tam iść.
A czy były ciachnięte?
Kalinuwka pisze:dorota13 pisze:Kalinuwka pisze:O rany, to się porobiło..
Dorota, wypadałoby, w wolnej chwili, podskoczyć do mamy i cioci Lalusia. Czy one żyją... Aż boję się tam iść.
A czy były ciachnięte?
Nie.. a ta jedna przecież się okociła we wrześniu. Jakoś się musimy zebrać i tam pójść.
dorota13 pisze:Mamy:
Aelurostrongylus abstrusus
Toxocara cati - po Milbemaxie tego nie powinno być, co jeszcze mogę zrobić poza praniem czy myciem wszystkiego?
Kalinuwka pisze:Może warto 'się' odrobaczyć, ja staram się to robić raz w roku.
dorota13 pisze:Pierwszy etap odrobaczania zakończony: Laluś wcina za 3 koty, Mruś ma kosmiczne ADHD a Ruda mnie nie lubi.Kalinuwka pisze:Może warto 'się' odrobaczyć, ja staram się to robić raz w roku.
Odrobaczyć się nie mogę, podobnie z odczulaniem (mam potwierdzoną alergię na kiciusie) - muszę popracować nad swoimi wynikami badań a to zajmie mi trochę czasu.
felin pisze:dorota13 pisze:Pierwszy etap odrobaczania zakończony: Laluś wcina za 3 koty, Mruś ma kosmiczne ADHD a Ruda mnie nie lubi.Kalinuwka pisze:Może warto 'się' odrobaczyć, ja staram się to robić raz w roku.
Odrobaczyć się nie mogę, podobnie z odczulaniem (mam potwierdzoną alergię na kiciusie) - muszę popracować nad swoimi wynikami badań a to zajmie mi trochę czasu.
Naukowo potwierdzono, że osoby, które mają pasożyty przewodu pokarmowego nie cierpią na alergie.
Użytkownicy przeglądający ten dział: masseur i 59 gości