w oczekiwaniu na fotorelację z nowego życia Alexa, chciałam napisać, iż ta historia nigdy nie zakończyłaby się tak jak się zakończyła gdyby nie Helena (kotika)

Alex był jednoczenie i wdzięcznym i trudnym przypadkiem

helena na wiele miesięcy podarowała mu dach nad głową, wspaniałą upiekę, utrzymanie, zrobiła z niego super miziaka.
Na początku wydawało się, że sprawa jest przegrana....
dzięki helena, alex miał wielkie szczęście !