Fundacja Pod Jednym Dachem - gdzie te kocie Domy?

Super!!! A Lamcia kiedy się przeprowadza?

Z adopcji Malcolma nic nie będzie

dostałam rano maila... "niestety nie mogę wziąć Malcolma, gdyż od przedwczoraj mam dwumiesięczną koteczkę z Krakowa (...)". Od przedwczoraj, czyli od poniedziałku. A w niedzielę uzgodniłyśmy wszystkie szczegóły adopcji. Smutno, bo już się cieszyłam, że Malcolm jedzie do domu, ale widocznie tak miało być.

Od poniedziałku jest pod opieką fundacji, a od wczoraj ma swoje imię. Mogę więc oficjalnie przedstawić:
Oto Rumcajs!

Lama pojechała do domu wczoraj wieczorem. Bardzo jestem ciekawa wieści z nowego domu Kruszynki :1luvu:

Ile się tu dzieje!

Tyle super wieści!

Za kolejne adopcje - :ok:

!

luelka pisze:Lama pojechała do domu wczoraj wieczorem. Bardzo jestem ciekawa wieści z nowego domu Kruszynki

Ojej, jak cudownie!

A do mnie po bardzo długim milczeniu odezwali się opiekunowie Kawy. W mailu są same dobre wieści! Kawa ma też od jakiegoś czasu kocią koleżankę - Lunę. Na początku bardzo się nie lubiły, ale teraz już się dogadują i są zadowolone

Jak miło czytać takie dobre wiadomości

grzanka.ch pisze:Od poniedziałku jest pod opieką fundacji, a od wczoraj ma swoje imię. Mogę więc oficjalnie przedstawić:
Oto Rumcajs!

Chyba się zakochałam :1luvu:

Sarah DeMonique pisze:
grzanka.ch pisze:Od poniedziałku jest pod opieką fundacji, a od wczoraj ma swoje imię. Mogę więc oficjalnie przedstawić:
Oto Rumcajs!

Chyba się zakochałam

To się dobrze składa, bo Rumcajs to kawaler do wzięcia

luelka pisze:Lama pojechała do domu wczoraj wieczorem. Bardzo jestem ciekawa wieści z nowego domu Kruszynki

To ja zaklepuję następny fajny domek dla Mojito i Malibu :lol:

starchurka, ja tylko chciałam donieść, że kuracja sterydowa dała nadzwyczajne wyniki u Romka. Chłopak miał skopsane jelito grube, permanentny stan zapalny, kosmki w zaniku, powiększone węzły krezkowe i zaburzone wchłanianie, teraz jego kupki są po po prostu... piękne :mrgreen:

I przytył

Ale jak był łakomczuchem tak jest :mrgreen:

Obawiam się, że moje koty niekoniecznie dobrze zniosłyby teraz nowego towarzysza zabaw, ale TŻ obiecał, że jak skończymy remont - czyli mniej więcej na wiosnę - bardzo poważnie pomyślimy o DT :ryk:

A Rumcajs jest po prostu piękny. I myślę, że szybko znajdzie domek

Zresztą postaram mu się w tym pomóc.
Popytam znajomych, polecę facebooka Pajdotkowego

Aaaaa, nie szykuje się czasem jakaś przedświąteczna akcja zbiórkowo - informacyjna? Bo się zanosi na to, że urlop mieć będę to mogę pomóc w czymkolwiek. Mogę nawet chuchać i dmuchać i pluć na szczęście, byleby się nie nudzić :kotek:

Sarah, z przyjemnością wykorzystamy dodatkowe zasoby ludzie! :1luvu:

Dzisiaj odbyła się bardzo miła rozmowa adopcyjna u Grzanki, zobaczymy, co z niej wyniknie, prosimy o kciuki...

Rumcajs był mocno speszony wizytą gości, ale na dłuższą metę, głaskany u mnie na kolanach, zaczął mruczeć. Czyli nawet zupełnie obcy ludzie nie są tacy źli :kotek:

Rumcajs się rozkręca coraz bardziej. Już nie siedzi w ukryciu, ale chodzi sobie po mieszkaniu i zwiedza. Boi się oczywiście gwałtownych ruchów i głośnych dźwięków, ale i tak jestem pod wrażeniem postępów, jakie zrobił w ciągu tygodnia spędzonego u nas

Dzielny chłopak! :idea:

Fundacja Pod Jednym Dachem - gdzie te kocie Domy?

Kto przegląda forum