Szczytno 4 - walczymy. Potrzebny CANISERIN/SUROWICA !!!

Znam takie egzemplarze ze swojego domu

Wniosek z tego ,że koteczki są bardziej bojowe.Moje chłopaki dadzą sobie zrobic wszystko bez uszkodzenia człowieka,Niuniek się boi ale nawet pazurka nie wyciągnie,Bazyli to luzak,a kobiety takie waleczne ,że nic przy nich bez obrażeń nie da się zrobić.o 15 idę do schroniska a później jade z psem nad jezioro ,więc napiszę wszystko troszkę później.

U mnie też tak to jest..
Dziś kropluwkójemy Mauryca... On strasznie to przeżywa, ja chyba jesze bardziej

Ale Mućka albo którakolwiek z kotek rozdarłaby mnie na strzępy.

Jestem ,zrobiłam trochę zdjęć kotom i szczeniakom.Koty przybyły ale dorosłe,maluchów nie widziałam.Grafit ,Teofil,Nikodem i ta mała -biało bura kicia bardzo pragną człowieka.Kici z mojego podwórka nie ma.Mam strasznego doła który dotyczy mojego ulubionego psa ze schronu.Bezradność i okrucieństwo ludzi boli.

Kasiu zdjęcia poszły do Ciebie.

Basiu, tego dużego psa???

meksykanka pisze:Basiu, tego dużego psa???

Tak Zosiu tego.On ma pecha.

Boże.... aż boję się pytać :cry:

Mam zdjęcia od Basi...

postaram się wstawiać tematycznie

Tymczaska Zosia

Zbiorowe

Boże,... to chyba to maleństwo spod śmietnika... [*] :cry:

Psy

Koty w schronisku

No tak, smutkiem powiało z tych zdjęć na koniec upalnego weekendu. Bardzo ciepło myślę o mieszkańcach schroniska.

U mnie strasznym smutkiem powiało i na pewno nieprzespaną nocą.

Idź spać, Basiu. I śpij lepiej, bo nie dasz rady ze wszystkim. Polecam herbatę vitax antystresową (w saszetkach). Pijam ją rzadko, bo działa lekko nasennie, a za bardzo nie mam czasu na spanie, ale moje koty ją kochają i zawsze dostają trochę wystudzonej na spodek.