Dwie MONSTRUALNE KROWY! Jedzą!!! DT goły i wesoły ;)

Wielbłądzio pisze:Dobrze, że w ogóle, od małego, MYŚLĄ. Bo taki Pluń na przykład: ani ani

Ale mimo wszystko dysponuje sporym urokiem osobistym :wink:

bubor pisze:
Wielbłądzio pisze:Dobrze, że w ogóle, od małego, MYŚLĄ. Bo taki Pluń na przykład: ani ani

Ale mimo wszystko dysponuje sporym urokiem osobistym

Co z tego, skoro debil :roll:

Wielbłądzio pisze:
bubor pisze:
Wielbłądzio pisze:Dobrze, że w ogóle, od małego, MYŚLĄ. Bo taki Pluń na przykład: ani ani

Ale mimo wszystko dysponuje sporym urokiem osobistym

Co z tego, skoro debil

Niemniej sympatyczny

czego nie można powiedzieć o wielu innych :wink:

Zgadza się, to jedyny debil na świecie, który mnie urzekł i którego bardzo kocham :oops:

Żebyście Wy wiedzieli, jak toto mruczy kiedy tylko się do nich zbliżyć :1luvu:

Wmawiam im, że ich mamusią musiała być jakaś arcymiziasta krasula :mrgreen:

Wielbłądzio pisze:Żebyście Wy wiedzieli, jak toto mruczy kiedy tylko się do nich zbliżyć
Wmawiam im, że ich mamusią musiała być jakaś arcymiziasta krasula

Kaziem przebijam. :twisted:

Mruczy i wciska nochala w moją twarz! :love:

joshua_ada pisze:
Wielbłądzio pisze:Żebyście Wy wiedzieli, jak toto mruczy kiedy tylko się do nich zbliżyć
Wmawiam im, że ich mamusią musiała być jakaś arcymiziasta krasula

Kaziem przebijam. Mruczy i wciska nochala w moją twarz!

Ja przebiję Highwayem :twisted:

Dziś obudziłam się z kocim odbycikiem na oku

Kiciuś się przytulał... :mrgreen:

Ależ dobrze, ja tylko chciałam pochwalić się, jakie moje króweczki są kochane, mądre i wogle. Namolniaków i sadystów też mam na stanie wśród moich tzw. rodzonych dzieci, ale nie o tym teraz mowa

Żyjemy. Dzieciaki mają się świetnie, tylko ja gorzej niż źle.

Cóż to znowu są za smutki ?
hej krowiaste małolaty
uruchomcie krtanie , noski
i mruczeniem , barankami
gońcie precz od Dużej troski

:wink:

Cielaczki są naprawdę wyjątkowo kochane i siebie nawzajem chyba też kochają. Bo gdyby nie kochali, to czy układaliby się razem, objęci łapkami nawet wtedy, kiedy są poza klatką :1luvu:

?
Ech, byłoby fajnie wyadoptować ich w dwupaku...

Takie cuda też się zdarzają , nieczęsto ale jednak :wink:

Chcesz dwupak młodocianej, kochanej cielęciny :mrgreen:

?

Cielęciny są kochane.
A rano Plu, chcąc okraść biedne krowięta ze śniadania, pomylił miseczki, wybierał łapką przez pręty wodę i pił (tj. zawzięcie wysysał ową mokrą łapkę) :roll:

. Nie muszę chyba dodawać, że kilka metrów dalej, w kuchni, stoi ogólnodostępna, wielka micha z wodą. Kiedy przewrócił całą miskę i zrobił kałużę pod klatką oraz zalał gnojkom kocyk, zagroziłam mu przerobieniem go na wkładki do butów :twisted:

Ewentualnie mogę dołączyć go jako surowiec na smalec do Ropka, który w nocy zżarł mi kolejną ładowarkę :twisted:

Dwie MONSTRUALNE KROWY! Jedzą!!! DT goły i wesoły ;)

Kto przegląda forum