Ogromny problem :( proszę o pomoc! co mu jest?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sie 16, 2011 22:12 Re: Ogromny problem :( proszę o pomoc! co mu jest?

To może lepiej wcześniej jednak zrobić posiew na bakterie ? Metronidazol to podobno naprawdę ostry kaliber... Ile dni ma go dostawać ?

karola7

 
Posty: 3033
Od: Pon paź 25, 2010 18:18

Post » Wto sie 16, 2011 22:19 Re: Ogromny problem :( proszę o pomoc! co mu jest?

arniel pisze:
najszczesliwsza pisze:
vailet pisze:
arniel pisze:rozmawiałam z wetem- jadę po metronidazol

Twoja decyzja,ja się nie zgodziłam choć jest skuteczny,ale niebezpieczny.To zależy od osobnika



Azor dostawał, ma się świetnie.



dlaczego niebezpieczny?

mam już receptę- jutro wykupię. Niestety czekają mnie codzienne wizyty u Pani wet- aniprazolu w domu nie zdołano mu podac, podjadę i w sekundę wet mu poda. Pani wet twierdzi, że na tą przypadłosc co teraz ma, metronidazol powienien załatwic sprawe, oraz pózniej probiotyk.

vailet- moja Pani wet mówiła, ze niektóre koty 'płaczą' podczas załatwiania i jest to objaw rytuału u kotów(niektóre tak mają). Co innego gdy kot ma zaparcia

Nie umiem linków wstawiać,ale na miau jest dużo oszkodliwości METRONIDAZOLU.Bejbi nie płacze przy kupie,lecz jak ją brzuch np.pół dnia boli.
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto sie 16, 2011 22:21 Re: Ogromny problem :( proszę o pomoc! co mu jest?

karola7 pisze:To może lepiej wcześniej jednak zrobić posiew na bakterie ? Metronidazol to podobno naprawdę ostry kaliber... Ile dni ma go dostawać ?

Sama widzisz jakie są sprzeczne opinie :( Już pisałam by posiew kotu zrobić i cyfrowe RTG zamiast mu wątrobę rozwalić.
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto sie 16, 2011 22:27 Re: Ogromny problem :( proszę o pomoc! co mu jest?

Jeśli nie ma stwierdzonych baterii to ja bym nie ładowała w niego tego Metronidazolu - zrób najpierw posiew , kosztuje to ok. 30zł, a będzie jasność. Tyle razy już go sprawdzałaś pod kątem pasożytów, że sądzę, że gdyby naprawdę coś w nim było to wyszłoby prędzej czy później.
Ja dawałam Metronidazol 5 dni, kotka czuła się dobrze, zachowywała normalnie, ale podejrzewam, że kiepskie wyniki biochemii są właśnie jednak jego zasługą. Stąd zalecam naprawdę ostrożność. Lepiej przebadać na wszystkie strony niż podawać tak silny lek w ciemno - teraz to wiem.

karola7

 
Posty: 3033
Od: Pon paź 25, 2010 18:18

Post » Wto sie 16, 2011 22:33 Re: Ogromny problem :( proszę o pomoc! co mu jest?

karola7 pisze:Jeśli nie ma stwierdzonych baterii to ja bym nie ładowała w niego tego Metronidazolu - zrób najpierw posiew , kosztuje to ok. 30zł, a będzie jasność. Tyle razy już go sprawdzałaś pod kątem pasożytów, że sądzę, że gdyby naprawdę coś w nim było to wyszłoby prędzej czy później.
Ja dawałam Metronidazol 5 dni, kotka czuła się dobrze, zachowywała normalnie, ale podejrzewam, że kiepskie wyniki biochemii są właśnie jednak jego zasługą. Stąd zalecam naprawdę ostrożność. Lepiej przebadać na wszystkie strony niż podawać tak silny lek w ciemno - teraz to wiem.

Ja też to już wiem.U Bejbi na bank lamblie bo dziś odebrałam posiew cena 60zł.z mykologią i ok.Fenbendazol w żelu,a jak nie pomoże to trzeba będzie myśleć i ciągle testy czy są te lamblie.Kiedyś wet dał mi kilka tabletek metronidazolu,kotka była ok.4 miesięczna.Podziękowałam i tyle.
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto sie 16, 2011 22:39 Re: Ogromny problem :( proszę o pomoc! co mu jest?

vailet pisze:
karola7 pisze:Jeśli nie ma stwierdzonych baterii to ja bym nie ładowała w niego tego Metronidazolu - zrób najpierw posiew , kosztuje to ok. 30zł, a będzie jasność. Tyle razy już go sprawdzałaś pod kątem pasożytów, że sądzę, że gdyby naprawdę coś w nim było to wyszłoby prędzej czy później.
Ja dawałam Metronidazol 5 dni, kotka czuła się dobrze, zachowywała normalnie, ale podejrzewam, że kiepskie wyniki biochemii są właśnie jednak jego zasługą. Stąd zalecam naprawdę ostrożność. Lepiej przebadać na wszystkie strony niż podawać tak silny lek w ciemno - teraz to wiem.

Ja też to już wiem.U Bejbi na bank lamblie bo dziś odebrałam posiew cena 60zł.z mykologią i ok.Fenbendazol w żelu,a jak nie pomoże to trzeba będzie myśleć i ciągle testy czy są te lamblie.Kiedyś wet dał mi kilka tabletek metronidazolu,kotka była ok.4 miesięczna.Podziękowałam i tyle.


Ale przynajmniej wiesz co jest powodem i można działać, żeby to dziadostwo wytępić. Najgorzej jak się szukać różnych opcji i wszystko po kolei wyklucza, a problem nadal pozostaje. U mojej kotki mimo odrobaczenia dwukrotnie Panacurem i przeleczenia Metronidazolem krew jest nadal. Posiew na bakterie niczego nie wykazał, posiew na pasożyty też niczego, trzustka ok. Kociak jest wesoły, ma apetyt, szaleje, a krew się pojawia i często w sporej ilości. Zero biegunek, zaparć.

karola7

 
Posty: 3033
Od: Pon paź 25, 2010 18:18

Post » Wto sie 16, 2011 22:44 Re: Ogromny problem :( proszę o pomoc! co mu jest?

karola7 pisze:
vailet pisze:
karola7 pisze:Jeśli nie ma stwierdzonych baterii to ja bym nie ładowała w niego tego Metronidazolu - zrób najpierw posiew , kosztuje to ok. 30zł, a będzie jasność. Tyle razy już go sprawdzałaś pod kątem pasożytów, że sądzę, że gdyby naprawdę coś w nim było to wyszłoby prędzej czy później.
Ja dawałam Metronidazol 5 dni, kotka czuła się dobrze, zachowywała normalnie, ale podejrzewam, że kiepskie wyniki biochemii są właśnie jednak jego zasługą. Stąd zalecam naprawdę ostrożność. Lepiej przebadać na wszystkie strony niż podawać tak silny lek w ciemno - teraz to wiem.

Ja też to już wiem.U Bejbi na bank lamblie bo dziś odebrałam posiew cena 60zł.z mykologią i ok.Fenbendazol w żelu,a jak nie pomoże to trzeba będzie myśleć i ciągle testy czy są te lamblie.Kiedyś wet dał mi kilka tabletek metronidazolu,kotka była ok.4 miesięczna.Podziękowałam i tyle.


Ale przynajmniej wiesz co jest powodem i można działać, żeby to dziadostwo wytępić. Najgorzej jak się szukać różnych opcji i wszystko po kolei wyklucza, a problem nadal pozostaje. U mojej kotki mimo odrobaczenia dwukrotnie Panacurem i przeleczenia Metronidazolem krew jest nadal. Posiew na bakterie niczego nie wykazał, posiew na pasożyty też niczego, trzustka ok. Kociak jest wesoły, ma apetyt, szaleje, a krew się pojawia i często w sporej ilości. Zero biegunek, zaparć.

Pół roku ponad szukałam co jest przyczyną,wydałam tyle kasy że dwa koty z rodowodem bym miała.Pierwszy test na lamblie jak była mała był ujemny 8O W jakim wieku jest Twoja kotka?
Bejbi ma 8,5miesiąca.Bejbi żadko jest wesoła i często płacze leżąc na fotelu lub chowa się i cichutko jojczy.
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto sie 16, 2011 22:51 Re: Ogromny problem :( proszę o pomoc! co mu jest?

hej, jestem na chwilę z powrotem!

RTG CyFROWE - tz, że wynik dostajemy na płytce cd, tak? a nie na kliszy?
kurde, jeśli to oznacza RTG cyfrowe, to ja myślałam, ze to już standard, bo od kilku lat jak sobie robie badania to tylko na płycie dostaje wyniki;
nie wiem jak jest w klinikach weterynaryjnych (to w ogóle mój pierwszy kot i wszystko jest nowe i nieznane, dopiero odkrywane);
dowiem się na ten temat tego rtg i zobaczymy, kurde, a myślałam że pomiędzy zwykłym rtg a tym na płycie nie ma różnicy, że to kwestia wygody jedynie;

widzę, ze dziewczyny piszecie o metronidazolu i jego szkodliwości;
kot mój nie dostawał, ale ja brałam wiele razy metronidazol, to silny syntetyk na beztlenowce, za każdym razem jak dostawałam ten lek to jak skazaniec do apteki, bo już po 2 dniach na metronidazolu myślałam że umre, tak paskudny jest to środek i obciążający okrutnie przewód pokarmowy; niestety nadal jeden z najskuteczniejszych na beztlenowce i pierwotniaki; tz. mówie o działaniu na ludzi, ale myślę że jeśli ludzie tak źe znoszą ten lek, to co dopiero kotek, masakra :(

ide do niego; zajrzę jutro;
pozdrawiam was

moj_kot

 
Posty: 46
Od: Wto sie 16, 2011 9:38

Post » Wto sie 16, 2011 22:55 Re: Ogromny problem :( proszę o pomoc! co mu jest?

vailet pisze:Pół roku ponad szukałam co jest przyczyną,wydałam tyle kasy że dwa koty z rodowodem bym miała.Pierwszy test na lamblie jak była mała był ujemny 8O W jakim wieku jest Twoja kotka?
Bejbi ma 8,5miesiąca.Bejbi żadko jest wesoła i często płacze leżąc na fotelu lub chowa się i cichutko jojczy.


Mila ma ok. 5,5 miesiąca, nie wiem dokładnie bo to znajda. Jest u mnie od początku początku maja. Krew zauważyłam jakoś w połowie czerwca. Oprócz tej krwi zachowuje się jak normalny, zdrowy kociak, tłucze się ze starszymi kotami, biega, szaleje, dużo je, przybiera na wadze, rośnie. Natomiast dziś załatwiła się znowu z dużą ilością krwi, wielka kropla ze śluzem.

karola7

 
Posty: 3033
Od: Pon paź 25, 2010 18:18

Post » Wto sie 16, 2011 23:06 Re: Ogromny problem :( proszę o pomoc! co mu jest?

moj_kot pisze:hej, jestem na chwilę z powrotem!

RTG CyFROWE - tz, że wynik dostajemy na płytce cd, tak? a nie na kliszy?
kurde, jeśli to oznacza RTG cyfrowe, to ja myślałam, ze to już standard, bo od kilku lat jak sobie robie badania to tylko na płycie dostaje wyniki;
nie wiem jak jest w klinikach weterynaryjnych (to w ogóle mój pierwszy kot i wszystko jest nowe i nieznane, dopiero odkrywane);
dowiem się na ten temat tego rtg i zobaczymy, kurde, a myślałam że pomiędzy zwykłym rtg a tym na płycie nie ma różnicy, że to kwestia wygody jedynie;

widzę, ze dziewczyny piszecie o metronidazolu i jego szkodliwości;
kot mój nie dostawał, ale ja brałam wiele razy metronidazol, to silny syntetyk na beztlenowce, za każdym razem jak dostawałam ten lek to jak skazaniec do apteki, bo już po 2 dniach na metronidazolu myślałam że umre, tak paskudny jest to środek i obciążający okrutnie przewód pokarmowy; niestety nadal jeden z najskuteczniejszych na beztlenowce i pierwotniaki; tz. mówie o działaniu na ludzi, ale myślę że jeśli ludzie tak źe znoszą ten lek, to co dopiero kotek, masakra :(

ide do niego; zajrzę jutro;
pozdrawiam was

Dowiedz się bo u mnie w Bydgoszczy tylko dwie kliniki robią takie cyfroweRTG na płytce,nie ma sensu na kliszowej bo cyfrówkę wrzucasz w kompa i możesz 100 razy powiększyć miejsce które wydaje się podejrzane.
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto sie 16, 2011 23:10 Re: Ogromny problem :( proszę o pomoc! co mu jest?

karola7 pisze:
vailet pisze:Pół roku ponad szukałam co jest przyczyną,wydałam tyle kasy że dwa koty z rodowodem bym miała.Pierwszy test na lamblie jak była mała był ujemny 8O W jakim wieku jest Twoja kotka?
Bejbi ma 8,5miesiąca.Bejbi żadko jest wesoła i często płacze leżąc na fotelu lub chowa się i cichutko jojczy.


Mila ma ok. 5,5 miesiąca, nie wiem dokładnie bo to znajda. Jest u mnie od początku początku maja. Krew zauważyłam jakoś w połowie czerwca. Oprócz tej krwi zachowuje się jak normalny, zdrowy kociak, tłucze się ze starszymi kotami, biega, szaleje, dużo je, przybiera na wadze, rośnie. Natomiast dziś załatwiła się znowu z dużą ilością krwi, wielka kropla ze śluzem.

Konieczne posiewy bakteryjne,lamblie i cyfrowe RTG.Aisha dożyła 6 miesięcy bez 4 dni :cry: :cry: Była piękna,dostojna,srebrnobiszkoptowa i mądra.Bejbi to głuptas,ale to nic :D
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto sie 16, 2011 23:12 Re: Ogromny problem :( proszę o pomoc! co mu jest?

vailet- czyli z posiewu nagle wyszły lamblie tak?? to przyczyna krwi ?

metronidazol wstępnie na 5-6 dni

arniel

 
Posty: 51
Od: Śro sie 03, 2011 12:54

Post » Wto sie 16, 2011 23:17 Re: Ogromny problem :( proszę o pomoc! co mu jest?

arniel pisze:vailet- czyli z posiewu nagle wyszły lamblie tak?? to przyczyna krwi ?

metronidazol wstępnie na 5-6 dni

Nie,posiew jest tylko na bakterie i grzyby.Na lamblie osobno kubeczek sterylny na jedno i drugie.Myślę że te testy co teraz samemu można robić mogą wprowadzić w błąd i lepiej niech to zrobi ktoś u weta co się tym zajmuje i się zna ile tego dać i jak długo trzymać na płytce.Na parazytologię to z jednej kupy zrobią wszystkie badania kału.
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto sie 16, 2011 23:17 Re: Ogromny problem :( proszę o pomoc! co mu jest?

Mila miała posiew na pasożyty, posiew bakteryjny i biochemię. Nic co wskazywałoby na krew nie wyszło.

Moja wet twierdzi, że Metronidazolu dłużej niż 5 dni nie wolno podawać. Robiłaś kiedyś kotu posiew na bakterie ? Jeśli miewał biegunki/rozwolnienia to krew może właśnie pojawiać się z tego powodu, choć wcale nie musi.

karola7

 
Posty: 3033
Od: Pon paź 25, 2010 18:18

Post » Wto sie 16, 2011 23:20 Re: Ogromny problem :( proszę o pomoc! co mu jest?

arniel,jak dasz METRONIDAZOL to posiew chyba nie wyjdzie.Lepiej najpierw zabrać kupala i wtedy lek.
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: MAU i 119 gości