Potrzebna pomoc-koty w TRAGICZNYM stanie, okolice Wrocławia!

[ewado]

Uns, czy kontaktowaleś się z miejscowym oddziałem VIVY?
Może oni też będą mogli pomóc.

[ewar]

Fajnie,że się udało.Bardzo dziękuję, bo między innymi ja apelowałam o pomoc. Teraz nadal jest ona potrzebna.Jakaś zbiórka na przykład? Przykro mi, że sama nie mogę pomóc, moja sytuacja też nie jest ciekawa.

[Uns]

Nie kontaktowałem, jednak na łapance była przedstawicielka TOZu. Strona, z tego co wynika, jest opuszczona: ostatni post ukazał się w listopadzie.
Numer konta w trakcie załatwiania przez Martę.

[martka]

ktoś oferowął pomoc fin., kończy mi się karma i ta dla kotów dorosłych i ta dla dzieci, zaraz przyjdzie odrobaczanie, szczepienie, jutro diagnozuje ta koteczkę bez oczka

[martka]

[url=http://www.fotosik.pl/poka[URL=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d8de245782f376e7.html][/url]z_obrazek/ecfc0182dd1d1803.html][/URL]

[ossett]

Martka to już chyba Instytucja. Śmiało mogłaby swoją własną fundację Kociej Pierwszej Pomocy zarejestrować.

[martka]

Załatwię do końca budowę, Nankiera, Purk., te co mam z S. i muszę się wycofac- nie wyrabiam z czasem, kasą, robotą.

[ossett]

Załatwię do końca budowę, Nankiera, Purk., te co mam z S. i muszę się wycofac- nie wyrabiam z czasem, kasą, robotą.

To kto wtedy będzie reagował na błagania o pomoc?
Pomyśl nad OPP. Pełno takich jednoosobowych przecież.

[ulvhedinn]

Młoda kicia jest u mnie i zdecydowanie warto jej poszukać domu. Jest miła, miziasta, grzeczna przy zabiegach i kuwetowa. Potrzebuje podleczenia, odrobaczenia, szczepień itd.

Jakby ktos mógł nas wspomóc karmą, lub grosikiem na weta, będę wdzięczna- w tej chwili kicia jest 9-tym kotem u mnie, a mam pod opieką jeszcze 6 psów (2 własne, 4 tymczasy).

[Uns]

Z chęcią bym coś dał, ale niestety i u mnie krucho... A co sądzicie o akcji np. we Wrocławiu, do puszek pieniądze przeznaczone na zwierzęta...Jeżeli ktoś mógłby wspomóc Martę i karmą, i pieniążkami, będę baaardzo wdzięczny.

[VeganGirl85]

Już po akcji... Chyba udanej: złapane trzy kotki, dwie karmiące jeden miot, i trzecia, młodziutka, być może w ciąży. Prócz tego jeden miot składający się z czterech kociąt: kk i kleszcze...Biedne kotki, całe szczęście, że choć tyle udało się uratować.

No i pięknie

[jessi74]

bardzo proszę nie zostawiajcie martki samej z tymi kotkami, potrzebna karma, żwirek, jakiekolwiek wsparcie
super że kotki mają już dom tymczasowy na czas leczenia, potem prawdopodobnie przejmie je dt u Figaro52, do znalezienia domu stałego jeszcze długa droga, wyleczenie kociaków, oswojenie... przez ten czas trzeba je czymś karmić i mieć co do kuwety im wsypać martka nie umie poprosić, ale jest jej bardzo ciężko i duży koszt płaci za swoją niesłychaną wrażliwość na krzywdę tych bezbronnych zwierzaczków
z zapałem pojechała im pomóc, nie zostawiajcie teraz jej samej....ma pod opieką kilkanaście kotków...
może jakies bazarki, lub drobne wpłaty.... pierwsza wizyta wtedy w sobotę u weterynarza to ponad 100zł

[turkusowa]

co konkretnie trzeba?

[martka]

Konkretnie, to na pewno przyda się dobra karma i dla małych i dla matek, bo są zabiedzone. Żwirek, krople do oczu, za jakiś czas środki na szczepienia.
Kotka bura ma najprawdopodniej oczko do usunięcia, więc kasa na operację.

Kolejne dwa małe z P. z KK u mnie.

[martka]

Nie wiem co mam robić z oczkiem burej. Czy usuwać czy nie. Sami lekarze tak do końca nie wiedzą.