Kot muchojad... kto tak ma?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw cze 30, 2011 9:55 Re: Kot muchojad... kto tak ma?

Kurcze, zeby moim tak sie chcialo za muchami latac. Cztery koty w domu a tlusta mucha siada nam na nosach :evil:
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Czw cze 30, 2011 22:28 Re: Kot muchojad... kto tak ma?

agul-la pisze:u mnie w domu much nie ma :mrgreen: innego robactwa też :mrgreen: jak się coś przypadkiem pojawi to zostaje natychmiast eksterminowane przez kocicę :mrgreen:


To gdzie Ty mieszkasz :?: 8O

moś pisze:Kurcze, zeby moim tak sie chcialo za muchami latac. Cztery koty w domu a tlusta mucha siada nam na nosach :evil:


Mój TŻ rez twierdzi, ze mamy kota darmozjada, bo tymi muchami to by sie całe stado wyżywiło :ryk: :ryk: :ryk: , a tak musimy inwestowac w packi i sami wybijać :ryk: :ryk: :ryk:

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16590
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw cze 30, 2011 22:52 Re: Kot muchojad... kto tak ma?

moje dwa kotki to aż się trzęsą jak widzą muche na szybie wydają wtedy dziwne dźwięki, super rozrywka dla nich, a po łapaniu much odpoczynek i sen:):):):)

sebast2828

 
Posty: 19
Od: Pt gru 25, 2009 23:59
Lokalizacja: Ruda Śląska

Post » Czw cze 30, 2011 23:07 Re: Kot muchojad... kto tak ma?

izka53 pisze:
agul-la pisze:u mnie w domu much nie ma :mrgreen: innego robactwa też :mrgreen: jak się coś przypadkiem pojawi to zostaje natychmiast eksterminowane przez kocicę :mrgreen:


To gdzie Ty mieszkasz :?: 8O
....

Jak się posprząta raz w miesiącu, to się muchy nie lęgną. :wink:
U mnie też much nie ma.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw cze 30, 2011 23:14 Re: Kot muchojad... kto tak ma?

PcimOlki pisze:Jak się posprząta raz w miesiącu, to się muchy nie lęgną. :wink:
U mnie też much nie ma.

Jak bym sprzątała raz w miesiącu, to by chałupy spod much nie było widać :evil:
Mieszkam na peryferiach , w małym , parterowym domku, drzwi na ogród cały dzień otwarte, u sąsiadów dwa psy sr...na ogrodzie, po prostu muszy raj :lol:

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16590
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw cze 30, 2011 23:39 Re: Kot muchojad... kto tak ma?

izka53 pisze:
PcimOlki pisze:Jak się posprząta raz w miesiącu, to się muchy nie lęgną. :wink:
U mnie też much nie ma.

Jak bym sprzątała raz w miesiącu, to by chałupy spod much nie było widać :evil:
Mieszkam na peryferiach , w małym , parterowym domku, drzwi na ogród cały dzień otwarte, u sąsiadów dwa psy sr...na ogrodzie, po prostu muszy raj :lol:

Przynajmniej kociszcza nie płaczą za muchami.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw cze 30, 2011 23:43 Re: Kot muchojad... kto tak ma?

PcimOlki pisze:Przynajmniej kociszcza nie płaczą za muchami.

kociszcze / niestety tylko jedno / olewa totalnie, woli konkrety, typu pasikonie

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16590
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lip 01, 2011 8:32 Re: Kot muchojad... kto tak ma?

no coo? :mrgreen: much nie ma, bo koty zjadły te co były, a nowe rzadko przylatują, bo się boją :mrgreen:
ObrazekObrazekObrazek

agul-la

 
Posty: 10588
Od: Czw sie 07, 2008 9:08
Lokalizacja: lubuskie

Post » Pt lip 01, 2011 11:16 Re: Kot muchojad... kto tak ma?

izka53 pisze:
PcimOlki pisze:Przynajmniej kociszcza nie płaczą za muchami.

kociszcze / niestety tylko jedno / olewa totalnie, woli konkrety, typu pasikonie


Bo pasikonie - zwlaszcza te duże, circa 5 cm - to jest to! A ile emocji przy polowaniu :wink:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lip 01, 2011 13:05 Re: Kot muchojad... kto tak ma?

mogą byc takie, to juz COŚ
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16590
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lip 01, 2011 13:39 Re: Kot muchojad... kto tak ma?

O to to! Bywają egzemplarze naprawdę spore i wtedy jest zabawa 8O

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob lip 02, 2011 0:54 Re: Kot muchojad... kto tak ma?

to, niestety, egzemplarz archiwalny, rzekłabym, ze wręcz zabytek, Misia spała wtedy głęboko, więc miał szansę odlecieć - ale jak daleko :?: :lol:

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16590
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob lip 02, 2011 1:42 Re: Kot muchojad... kto tak ma?

moje jedzą wszystkie stworzonka które są w domu.

majku33krakow

 
Posty: 156
Od: Czw sie 14, 2008 17:47
Lokalizacja: krakow

Post » Sob lip 02, 2011 1:43 Re: Kot muchojad... kto tak ma?

wiewiur pisze:
PcimOlki pisze:Ja mam inny pomysł. Trzeba opracować technologię dezynsekcji muchy na żywo i sprzedawać certyfikowane muchy na sztuki w charakterze kocich zabawek. 50 gr za muchę zwykłą, 1,50zł za taką wielką błyszczącą.

Świetny pomysł :ryk:
Mieszkam na trzecim piętrze, rzadko tu owady dolatują, może byłabym zainteresowana...

Mieszkam na 10 piętrze i wszystko co się rusza nawet to z wieloma nogami też wlezie 8O szczypawy...fuj,brzydzę się i boję tego i kotu nie pozwolę by to złapał.Muszki pozwalam bo ma radochę,choć dużo tego nie złapała bo młoda.Chrząszcze to całego do pysia,a ja wyciągam (często bez nóżki) :oops: Pszczoły i nawet szerszenie pojawiają się,ale w tym roku na razie tylko pszczoły ze dwie widziałam.Ptaki mi wlatują :lol: :lol: dwa razy jeżyk i dwa gołębie w kuchni na szafce długo sobie siedziały i obsrały ścianę :evil:
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob lip 02, 2011 17:56 Re: Kot muchojad... kto tak ma?

vailet pisze:...Ptaki mi wlatują :lol: :lol: dwa razy jeżyk i dwa gołębie w kuchni na szafce długo sobie siedziały i obsrały ścianę :evil:

Chyba coś nie halo z kotyma - może do weta je powieść.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Agnieszka LL, Google [Bot] i 832 gości