WROCŁAW :Kocie podziemie.Rózia, Dorka, Milka, chore maluszki

jessi74 pisze:na Łódzkiej ktoś włożył do studzienki rewizyjnej dla maluchy były tam trzy dni, aż pani która pomaga kotkom zorientowała się skąd dochodzi płacz....koty w wieku około 4-5 tygodni, prawie jak kościotrupki...
narazie zostaną u tej pani, ma dla nich bezpieczną piwnicę...
niestety ani ta starsza pani, ani my nie mamy już finansów na zakup mleczka dla nich ani na wizytę u weta
zawiozłam troszkę mleka w proszku które dała mi w ubiegłym tygodniu turkawka ( dla moich maluszków, ale one nie potrzebują)

nawet nie wspomnę że potrzebny dla maluchów dom tymczasowy z prawdziwego zdarzenia, ale znalezienie miejsca w dt chyba graniczy z cudem....

co za ludzie :evil:

biedne maluszki :cry:

mam nadzieję że przeżyją

DT bardzo by było potrzebny, żeby nie zdziczały w tej piwnicy :roll:

o matko, temu co to zrobi to ja bym własnoręcznie krzywdę zrobiła.
jessi w przyszłym tygodniu jakąś kaską wspomogę maluchy. odezwę się w przyszłym tygodniu.
a jak się kociaki czują?

mawin pisze:o matko, temu co to zrobi to ja bym własnoręcznie krzywdę zrobiła.
jessi w przyszłym tygodniu jakąś kaską wspomogę maluchy. odezwę się w przyszłym tygodniu.
a jak się kociaki czują?

kociaki dobrze, odpukać :kotek:

dzisiaj przybył jeden szaraczek - dobrze że przygarnie go Klusek , bo już naprawdę ciasno się robi

jessi74 pisze:na Łódzkiej ktoś włożył do studzienki rewizyjnej dla maluchy były tam trzy dni, aż pani która pomaga kotkom zorientowała się skąd dochodzi płacz....koty w wieku około 4-5 tygodni, prawie jak kościotrupki...
narazie zostaną u tej pani, ma dla nich bezpieczną piwnicę...
niestety ani ta starsza pani, ani my nie mamy już finansów na zakup mleczka dla nich ani na wizytę u weta
zawiozłam troszkę mleka w proszku które dała mi w ubiegłym tygodniu turkawka ( dla moich maluszków, ale one nie potrzebują)

nawet nie wspomnę że potrzebny dla maluchów dom tymczasowy z prawdziwego zdarzenia, ale znalezienie miejsca w dt chyba graniczy z cudem....

są w piwnoicy pod opieką pani która je znalazła, nie mamy dla nich dt ani finansów na utrzymanie :oops:

dwa malutkie czarnuszki błagają o pomoc :oops:

bazarek sklecę ale jutro wieczorem z fantów od moje mamy itp...
jeden dla Stasi i Frani zrobiłam viewtopic.php?f=20&t=127986&p=7497537#p7497537

Czy kotki jedzą już stałą karmę?

Obiecane fotki moich tymczasików :mrgreen:

Dostały już swoje tymczasowe imiona

Rodzynek, ulubieniec mojego TŻ :wink:

TOFIK

Nieśmiała i spokojna TASZA :1luvu:

Waleczna, charakterna i wciąż nieufna TIGRA :1luvu:

I cała trójka razem :mrgreen:

One już są bezpieczne :oops:

a co z tymi z łódzkiej :cry:

Kto im da szansę????? PILNIE SZUKAMY DT dla zagłodzonych maluszków :!:

Tak niewiele potrzeba... ciepły i bezpieczny kąt.

Melduję, że syjamka już u nas. : -)
Aż tak tragicznie nie jest. Jest chuda, ale zdarzały się gorsze. No nic. Odkarmimy, ciachniemy i pójdzie do ludzi. :-)