Kocia Rodzina prosimy o wsparcie finansowe lub rzeczowe

[kinga-kinia]

Waga Pysi na razie nie spadła i jakby odrobinę lepszy apetyt miała pewnie to zasługa sterydów.Ale bidulka taka chuda jest pół roku temu TŻ mi mówił ze z Pysi tłuścioch się robi a teraz to anoreksja

[kinga-kinia]

Mamy PP.

Z racji tego , że Mpacz i Kinga u mnie były- ich domy tymczasowe są również zagrożone.

U mnie najbardziej zagrożone są Pudzian, Polcio i Rea.
Dobrze byłoby im podać Zylexis, ale jeden zastrzyk kosztuje 45zł... a trzebaby dać 3x każdemu z 3ki.
Kupa kasy...


PROŚBA ... miałam na tymczas wziąć tego kociaka o którym pisała Dzidzia i jednego z pozostałej 4ki z grabówka od Pauliny- a mam zakaz ...
Ktoś mógłby je wziąć???

Mam nadzieję że jednak moje tymczasy są bezpieczne że nie przyniosłam nic na ciuchach.Myślę że jak bym coś przywlekła to koty miały by już jakieś objawy miałam styczność z chorymi kociakami przed świętami.
Jeżeli ktoś by mógł pomóc finansowo Seji to była bym bardzo wdzięczna viewtopic.php?f=1&t=117197

[kinga-kinia]

Jutro z Pysią jadę do weta po kolejne zastrzyki i na wizytę kontrolną.Po niedzieli czas na szczepienie Fibi.
Selena i Fibi wciąż szukają domów.

[kinga-kinia]

Pysia dostała kolejne 5 zastrzyków antybiotyk oraz sterydy w zastrzykach bo w tabletkach mamy problem z podaniem.Sterydy sama muszę dawać obserwując kota czyli jak przestanie jeść muszę podać jak zacznie jest odstawić.Po antybiotyku kolejne badanie moczu Pysi.
W poniedziałek jadę z Fibi na szczepienie a we wtorek z Pysią na kontrolę i z moczem do badania.

[yammayca]

Kinia, porób więcej fotek Selenki i Fibi do ogłoszeń - one są takie ładne, a zdjęcia z komórki tego nie oddają.

[kinga-kinia]

Kinia, porób więcej fotek Selenki i Fibi do ogłoszeń - one są takie ładne, a zdjęcia z komórki tego nie oddają.

Tylko jedno czy dwa zdjecia Fibi są robione komórką reszta wszystkie aparatem nie stać mnie na dobry sprzęt.

Ostatnio Tomek zapomniał na noc zamknąć okno niby zimno w pokoju nie było ale jednak mnie przewiało dwa dni byłam nie do życia ryczałam z bólu maść rozgrzewająca jest jednak niezawodna i do tego ibuprom max.

[yammayca]

Tylko jedno czy dwa zdjecia Fibi są robione komórką reszta wszystkie aparatem nie stać mnie na dobry sprzęt..

Nie chodzi mi o sprzęt, bo kiedyś wysyłałaś mi ze swojego aparatu bardzo fajne, duże i wyraźne fotki (chyba Benia) a mogłabym Ci pomóc trochę ogłoszenia porobić

[kinga-kinia]

Fibi dziś nie została zaszczepiona ponieważ ma 41 stopni temperatury.Byłyśmy z dr Łukuć w szoku bo Fibi nie ma żadnych objawów normalne kupy ,dobry apetyt żadnych wysięków z nosa czy oczu.Jedynie ma rankę i tu się zastanawiamy czy to ugryzienie,zadrapanie (bo kotu szaleją) czy reakcja po zastrzykach.Fotka jest z soboty dziś ranka już jest inna bo przemywam rywanolem i dostałam maść do smarowania.

[kinga-kinia]

Maju ogromnie jestem wdzięczna że chcesz mi pomóc w ogłoszeniach Może któreś z tych zdjęć Fibi się nada ?

[kinga-kinia]

A tu Selena

[yammayca]

Fotki super


Bazarek na Pysię: viewtopic.php?f=20&t=122886

[jarekm]

Fibi dziś nie została zaszczepiona ponieważ ma 41 stopni temperatury.Byłyśmy z dr Łukuć w szoku bo Fibi nie ma żadnych objawów normalne kupy ,dobry apetyt żadnych wysięków z nosa czy oczu.Jedynie ma rankę i tu się zastanawiamy czy to ugryzienie,zadrapanie (bo kotu szaleją) czy reakcja po zastrzykach.Fotka jest z soboty dziś ranka już jest inna bo przemywam rywanolem i dostałam maść do smarowania.

Myślałem ze Fibi już dawno po szczepieniu.
U mnie to jest tak , że szczepienie to podstawa, pierwsza rzecz to szczepienie. Potem unika się pewnych problemów o których ostatnio dużo się pisze, np. PP

A z tą ranka to bądź ostrożna. Coś mi wyglądem to przypomina, niedobrze zrobiony zastrzyk, oby się tylko to w martwicę nie przerodziło. A wtedy to już tylko operacja wycięcia martwej tkanki.
Nasz malutki Filipek tak miał.

za wszystkie

[yammayca]

Kiedyś mój kot miał dokładnie taki sam odczyn po zastrzyku i brabrało mu się to miesiąc, bo ciągle wylizywał i rozdrapywał. Sierść w tym miejscu mu nigdy nie odrosła i ma na karku teraz mały łysy placuszek.

[jarekm]

U Filipka z drobnej sprawy po zastrzyku zrobiła się poważna sprawa. Chciałem zaoszczędzić czasu a kotu stresu i poszliśmy do weta w Redzie
W końcu pojechaliśmy tam gdzie powinniśmy iść na samym początku, i na szczęscie, bo była to już ostatnia chwila na wycięcie martwicy, jeszcze trochę a mogło by się skończyć nawet amputacją łapy.


Natomiast najstarszy Mruczek na dworzu wlazł w krzaki i nadział się na jakiś kolec. Też się przez pewien czas babrało i teraz ma placek bez sierści wielkości dwudziestogroszówki na przedniej łapie na wysokści łokcia

[seja]

Co tam u Was? Jak temperatura?

To przypomina trochę taki ropień?

Rejcia własnie mruczy mi na kolanach...żałuję, że Raaś nie jest obok,że razem nie mogą mi tu pomruczeć...