Trzymam kciuki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
anduk pisze:Weihaiwej, mała już siedzi u nas w transporterze w łazience, jak trochę ochłonie to wsadzimy ją do dużej klatki, z kuwetą i miską.
Ona jest przerażająco mądra, w baraku na działce jak przyszedłem od razu wyczuła jakąś podejrzaną pułapkę i pogardziła makrelą oraz innymi frykasami - w między czasie rudolf, oraz kilka innych kotów wchodziło i wyjadało
Po długich próbach, w końcu zagoniła się w kąt i opiekun ją rękami złapał i wsadził do transportera siłą a ja zamknąłem drzwiczki. Teraz jest u nas w łazience i się grzeje koło kaloryfera ale dalej jest strasznie przerażona - mam nadzieję, że jej przejdzie.
Btw. jest śliczna, można się zakochać
ps: opiekun mi mówił, że dzisiaj mały szary spieprzył z baraku jak tylko on drzwi otworzył... mam nadzieję, że nic mu nie będzie. Szukałem go pół godziny po całej działce ale albo spał albo się schował.
Weihaiwej pisze:Anduk, ja Cię strasznie przepraszam, że zwracałam się do Ciebie cały czas jak do dziewczynyDopiero teraz zauważyłam te męskie koncówki
Trzeba było mnie poprawić
Weihaiwej pisze:Super, że złapana - będziemy pracować nad dzikuską. Martwi mnie długa droga, która ją czeka. Bardzo się zestresuje. Można by/czy jest sens? dać jej coś na uspokojenie?
Kociaki, do których jedziemy na święta zostały zaszczepione kilka dni temu, więc będzie ok
anduk pisze: jedzonko zjadła choć nadal dość spięta całą sytuacją.
Użytkownicy przeglądający ten dział: egw, Google [Bot], moniczka102 i 411 gości