Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-część 12.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro paź 06, 2010 12:48 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

sanna-ho pisze:Zaszczucie Autorki wątku też nikomu nie pomoże.

W tej chwili trudno mi dostrzec tu cokolwiek, co byłoby pomocne komukolwiek, z kociastymi włącznie :roll:

Skoro z jednej strony padają oskarżenia o paranoję, z drugiej zaś rozpoznania jak nagorszych intencji, łącznie zaś sytuacja nazywana jest wojną, pojawia się pytanie o sens prowadzenia tego wątku.

Estraven

 
Posty: 31460
Od: Pon lut 04, 2002 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro paź 06, 2010 12:48 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

joshua_ada pisze:
mirka_t pisze:
Estraven pisze:...Czy komuś zależy tu na zwykłej rozmowie?

Na rozmowie z wiadomymi osobami nie zależy. A powinno? Jeśli powinno to dlaczego? Kim one są żebym musiała chcieć z nimi rozmawiać?


Gdyby zależało Ci na zdrowiu Miszy, mogłoby Ci zależeć na dogadaniu się z casicą, tym bardziej, że jej oferta nie miała z Tobą absolutnie nic wspólnego, oferta dotyczyła kota, który jest pod Twoją opieką i jego dobrostanem powinnaś się - wg tego, co twierdzisz we wstępie do wątku - zająć!
Ergo, nie musisz lubić casicy, nie musisz jej pisać listów dziękczynnych. Miszę powinnaś zdiagnozować, tym bardziej, że Ciebie nie kosztowałoby to ani złotówki, kosztowałoby casicę.
Dlaczego Misza nie jest diagnozowany?
Będzie odpowiedź na to pytanie, czy jest ono zbyt niewygodne i będzie ignor?

Ja także chciałabym usłyszeć odpowiedź. Mirko_t, skoro zmiany są nieznaczne, to operacja mogłaby uratować życie o ile to jest nowotwór...
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro paź 06, 2010 12:59 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

mirka_t pisze:... Wszelkie wątpliwości i sugestie, na które nie odpowiem w wątku proszę kierować na PW. ...


I tak będę do znudzenia. A co, wolno mi.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro paź 06, 2010 13:02 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

Aha, czyli na wątku pozostanie info, że można nie diagnozować kota podejrzanego o nowotwór... OK. Fajnie.
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro paź 06, 2010 13:02 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

Chciałabym przypomnieć, że część kotów znajduje się pod opieką fundacji i jako takie ich stan nie może być ukrywany.

Dlaczego Misza nie jest diagnozowany?
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Śro paź 06, 2010 13:03 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

Zofia&Sasza to info wypływa od Ciebie, więc nie wiem na ile wiarygodne. :mrgreen:
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro paź 06, 2010 13:04 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

Joshua_ada jesteś przedstawicielką Fundacji Viva!.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro paź 06, 2010 13:06 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

Mylisz się. Mam koty pod opieką Viva! więc wiem z czym to się je. Ale nie jestem przedstawiecielką fundacji Viva.

Chcę tylko byś była świadoma, że stanu kota, który jest na stronie Koty.sos oraz ma wirtualną adopcję poprzez tę stronę nie możesz ukrywać wg własnej zachcianki.
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Śro paź 06, 2010 13:14 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

Poważnie? To zgłoś do Viva!, bo ja nie otrzmałam instrukcji, aby informować fundację o tym co dzieje się z danym kotem. Zdejmuję koty ze strony w razie adopcji lub śmierci. Wysyłam opisane faktury zebrane od karmicielek i dt z koty.sos.pl. Teraz mam dodatkowe zadanie aby zapisywać ile kotów zostanie wyleczonych a ile nakarmionych za pieniądze z 1% podatku.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro paź 06, 2010 14:09 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

mirka_t pisze:Poważnie? To zgłoś do Viva!, bo ja nie otrzmałam instrukcji, aby informować fundację o tym co dzieje się z danym kotem. Zdejmuję koty ze strony w razie adopcji lub śmierci. Wysyłam opisane faktury zebrane od karmicielek i dt z koty.sos.pl. Teraz mam dodatkowe zadanie aby zapisywać ile kotów zostanie wyleczonych a ile nakarmionych za pieniądze z 1% podatku.


Mirka, nie masz chyba pojęcia jak działa fundacja, pod opieką której znajdują się koty w Twoim dt. Może niech Ci to Bajka wyjaśni. Ja nie mam obowiązku i nie czuję takiego powołania.
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Śro paź 06, 2010 14:19 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

Ależ BAJKA-BB była u mnie i przekazała mi część swoich obowiązków. Być może to do niej nadal należy informowanie fundacji o stanie danego kota, choć nie sądzę, bo jak długo jestem na koty.sos.pl nie miałam nigdy od niej zapytania czy dany kot jest zdrowy czy też może choruje.

Joshua_ada a może to do Ciebie nie mają zaufania i musisz składać dokładne raporty.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro paź 06, 2010 14:30 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

mirka_t pisze:Ależ BAJKA-BB była u mnie i przekazała mi część swoich obowiązków. Być może to do niej nadal należy informowanie fundacji o stanie danego kota, choć nie sądzę, bo jak długo jestem na koty.sos.pl nie miałam nigdy od niej zapytania czy dany kot jest zdrowy czy też może choruje.

Joshua_ada a może to do Ciebie nie mają zaufania i musisz składać dokładne raporty.

:roll:
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro paź 06, 2010 14:35 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

A może tak fotek kilka , dla przypomnienia jak upływa prawdziwe życie futer u Mirki..
Obrazek

Jamagda

 
Posty: 206
Od: Wto cze 09, 2009 8:06
Lokalizacja: Wrocław/ pomorze

Post » Śro paź 06, 2010 14:56 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

To ja poproszę fotkę Daisy . Ty wiesz dlaczego.
Majeczka Moja Kochana Gwiazdka* 05.05.2010[*]Spij Słoneczko.

MYSZKA 16-01-2013[*] ŻEGNAJ KOTECZKO

serum

 
Posty: 881
Od: Nie lut 28, 2010 11:03
Lokalizacja: Inowrocław

Post » Śro paź 06, 2010 15:20 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

Ja poproszę o fotkę Alizy jeżeli to nie sprawi kłopotu.

makosz11

 
Posty: 456
Od: Pon sty 08, 2007 14:38
Lokalizacja: Świecie n/Wisłą

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 35 gości