KOCIE ADOPCJE NA ODLEGŁOŚĆ 4 adopcje, nowy kot :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sty 07, 2004 11:07

Jakie to słodkie, rozbrajające. jesteście wszyscy tacy kochani, prawda Rysi, chyba płaczesz ze wzruszenia, albo smiejesz sie od ucha do ucha :lol: :lol: :lol:
Fajnie, że będą zdjęcia, super!!! Jak jest tam srebrny tygrys dość duzy to bardzo chciałabym jego zdjęcie, mojemu TŻ bardzo sie podobał i sąsiadowi, ja z wrażenia to nic nie widziałam, tylko mnóstwo smutnych, błagających oczu. Jak dobrze Rysiu że kotki maja ciebie i innych wolontariuszy do miziania ...
"NiechodziOToByCzłowiekMiałKota,TylkoByKotMiałCzłowieka"
Obrazek

RyuChanek i Betix

 
Posty: 2807
Od: Śro lis 05, 2003 11:48
Lokalizacja: Radzionków/Rojca- k/Bytomia- Śląsk

Post » Śro sty 07, 2004 11:42

Kacperkowa jest przesliczna :1luvu:

bardzo się cieszę i będę się starać. będę je robic nieustającą reklamę i mam nadzieję, że ktoś na nią czeka!!!

trzymam kciuki za wszystkie kotuchy
Amidala & Ferrari & Fionka & Mruczysław

amidala

 
Posty: 693
Od: Czw lut 27, 2003 18:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro sty 07, 2004 15:21

izza pisze:Ja tak nieśmiało - Malwinkę pewnie zaraz ktoś adoptuje, więc może choć mogłabym Kucharka - zawsze miałam słabość do gotujących mężczyzn :wink:

Izzo - Kuchrek już od rana ma forumową mamę - Magdalenę.
Może mogłabym Ci przedstawić innego kociaka? 8)

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Śro sty 07, 2004 16:30

KAŚKA ZŁOŚNICA
W "Cichym Kącie" jest już 4 lata. Pewnego razu ktoś zostawił ją pod bramą schroniska.
Długi czas była kotką nr jeden - wojownicza i niezależna nie pozwalała innym kotom nawet spokojnie obok siebie przejść. Każdy mógł od niej dostać w nos pazurzastą łapką. Dla ludzi łaskawa i pieszcztliwa, dopóki nie poczuje się zagrożona - do wszystkich zabiegów trzeba ją owijać w ręcznik i jeszcze uważać na to, czy nie uda jej się wyrwać. Zamienia się wtedy w małą Furię o tysiącu ostrych ząbków i pazurków :twisted:
Ostatnimi czasy spuściła z tonu - odpuszcza lanie innym kotom i straciła wyraźnie pozycję w grupie.
Wyraźnie też tęskni za pieszczotami, za własnym człowiekiem. Wykorzystuje każdą okazję by wtulić się w czyjeś ramiona, mruczy wtedy jak mały kociak.
Kaśka ma śmiesznia spłaszczoną, szeroką głowę - wygląda jak żabka.
Nie powinna mieszkać w domu z małymi dziećmi, świetnie czułaby się wśród dorosłych opiekunów.


http://upload.miau.pl/2217.bmp
http://upload.miau.pl/2218.bmp

Kaśka zostala adoptowana 08.01.2004 r. przez IZZĘ :dance2:
Ostatnio edytowano Śro mar 03, 2004 22:47 przez ryśka, łącznie edytowano 6 razy

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Śro sty 07, 2004 16:31

Madzia czy caly czas chcesz zebym podjechala do schroniska porobic fotki? Nie dalam rady przed swietami, ale moze sie w koncu uda. Tylko powiedz czy nadal chcesz.
Roode koty :mrgreen:

Ivcia

 
Posty: 5926
Od: Wto wrz 17, 2002 12:56
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Śro sty 07, 2004 16:44

CZARKA
Kotka przyniesiona przez ludzi dwa lata temu - z piwnicy bloku. Była młodziutką dzikuską. Czarka jest recydywistką - wielokrotnie udawało jej się uciec z kociarni. Potrafiła wykorzystać każdą, choćby najmniejszą dziurkę w wybiegu, pokonywała przeszkody dla innych nie do pokonania. Pół roku temu - podczas ostatniej ucieczki (wykorzystała podkop pod ogrodzeniem zrobiony przez szczury) pogryzł ja jeden z psów... Miała straszne, głębokie rany na tylnych nogach, straciła kawałek ucha. Spędziła wtedy miesiąc w mieszkaniu wolontariuszki - na rekonwalescencji. Ten miesiąc ją odmienił - Czarka z niezależnej dzikuski stala się pieszczochą. W mieszkaniu jest bardzo, bardzo grzeczna. Na dzień dzisiejszy Czarka jest towarzyską, wesołą kotka.
Nie lubi jednak innych zwierząt, powinna być jedynaczką.
Wymaga doświadczonych, mądrych opiekunów. Odpłaci się miłością i kocim oddaniem.

Czarka:
http://upload.miau.pl/2161.jpg


Czarka została adoptowana 08.01.2004 r. przez Anusię :dance2:
Ostatnio edytowano Śro mar 03, 2004 22:54 przez ryśka, łącznie edytowano 6 razy

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Śro sty 07, 2004 16:47

Ivcia pisze:Madzia czy caly czas chcesz zebym podjechala do schroniska porobic fotki? Nie dalam rady przed swietami, ale moze sie w koncu uda. Tylko powiedz czy nadal chcesz.

Iwono - sara zrobi kotom sesję zdjęciową w piątek, więc w tej chwili nie byłoby sensu. Ale NA PEWNO zdjęcia - nowe i świeże, przydadzą się za miesiąc, dwa. Jeśli tylko będziesz mogła.

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Śro sty 07, 2004 17:16

PIĘKNA LUSIA
Lusię przyniósł do "Cichego Kąta" trzy lata temu pan Ryszard - założyciek schroniska. Lusia pochodzi z Górnośląskiego Centrum Rehabilitacji. W miejscu tym żyje bardzo dużo kotów, rozmnażając się bez - niestety - żadnych ograniczeń. Ludzie, którzy chcieliby się ich stamtąd pozbyć twierdzą, że koty należy wysiedlić, ponieważ polują na... leśne wiewiórki, które zamieszkują park wokół Centrum.
Lusia zabłądziła - chodziła po korytarzach szpitala i płakała wniebogłosy. Była wtedy młodą, kilkumiesięczną kotką. Zapewne zgubiła matkę i rodzeństwo i nie potrafiła ich na tym olbrzmim terenie odnaleźć. Pan Ryszard zlitowal się i przyniósł ją do kociarni.
Lusia jest dużą, dorodną kotką. Jest bardzo miła, łagodna. Uwielbia pieszczoty. Jest tłuściutka i urocza.

http://miau.pl/upload1/01040015.jpg
http://miau.pl/upload1/01040016.jpg


Piękna LUSIA zostala adoptowana 07.01.2004 r. przez ASTI :dance:

Lusia znalazła dom 02.2004 r.
Ostatnio edytowano Wto lut 17, 2004 22:34 przez ryśka, łącznie edytowano 4 razy

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Śro sty 07, 2004 18:04

RyuChanek i Betix pisze: Jak jest tam srebrny tygrys dość duzy

Czy TŻ jest PEWNY, że to był kocurek? Nie mamy dużego, srebrzystego kocurka. Może widział Piękną Lusię? :roll: Albo Tygrysa? Ale Tygrys jest dość ciemny)

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Śro sty 07, 2004 18:25

Sosenka
Przyjechała do schroniska w tym samym czasie co Piękna Lusia. Stąd też obie - uznane za piękne przez naszą schroniskową Monikę - dostały ten przydomek. Kicia przyjechała do nas aż z Sosnowca, została więc początko zapamiętana jako "Piękna z Sosnowca" i to imię towarzyszo jej do czasu, kiedy zaopiekowała się nią Majorka. Dostała od swojej opiekunki dużo bardziej pasujące do niej imię - Sosenka.
Była kotką domową - została oddana z powodu alergii opiekunów. Nie wiem dlaczego ktoś przejechał taki kawał świata żeby oddać ją akurat do nas. Długo nie mogła przyzwyczaić się do schroniskowych warunków - do tej pory widać, że nie przepada za towarzystwem innych kotów. Jest grzeczna, spokojna, gadatliwa. Potrzebuje własnego kącika, własnej przestrzeni, własnej miseczki i własnego czlowieka.


Sosenka:
http://upload.miau.pl/2194.JPG

Sosenka została adoptowana 09.01.2004 r. przez Majorkę! :dance2:[/quote]

Sosenka znalazła dom, 02.2004 r.
Ostatnio edytowano Czw lut 26, 2004 18:43 przez ryśka, łącznie edytowano 7 razy

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Śro sty 07, 2004 19:03

Cześć,
specjalnie nie pisze tu u Was, ale dużo czytam (razem z moją dziesięcioletnią córką). Mamy jedną koteczkę syjamską w domu, na razie jeszcze nie możemy wziąć drugiego kotka - stąd pytanie: czy możemy adoptować chociaż wirtualnie Piękną Lusię? I bardzo proszę o numer konta... Czy trzeba pisac na przelewie imię kotka? Mam "techniczne" wątpliwości, jak ma to wyglądać.

Pozdrawiam Wszystkich, a zwłaszcza Rysię,

Aneta
Aneta + Agata + Asti

asti

 
Posty: 11
Od: Nie gru 28, 2003 18:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sty 07, 2004 19:05

ryśka pisze:W sprawie technicznej:
W związku z tym, że tyle osób zdecydowało się już w ciągu dwóch dni adoptowac kociaka powstanie nowe podkonto "Cichego Kąta" - specjalnie na ten cel.
Dlatego proszę o kilka dni cierpliwości - w ciągu paru dni podam nr Kociego Konta.

Kasko, Aś :D :D

Przepraszam, ale jeśli chodzi o numer konta, to ja widzę tylko tyle. Chciałabym wysłać pieniążki, ale nie wiem gdzie. :conf: Chyba, że jakaś głupia jestem. Rysiu, pomóż!

Jazz

 
Posty: 340
Od: Pt lis 28, 2003 21:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sty 07, 2004 19:16

Aneto - oczywiście! :D Piękna Lusia jest Twoja. :D :D I witam Ciebie i Twoją córkę na forum! :D

W sprawie konta: tak jak napisałam -konto to trzeba zalożyć - czekam na oryginały dokumentów, bo nasz skarbnik, który je przechowuje, wyjechał na kilka dni. Jak tylko wróci, a ma wrócić jeszcze w tym tygodniu - założymy konto i wtedy podam jego numer. :)
NA PEWNO. :)
O troszeczkę cierpliwości proszę :)
Myślę, że najłatwiej będzie podawać jako tytuł wpłaty imię zaadoptowanego kociaka :)

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Śro sty 07, 2004 19:30

PINIUŚ KIKUTEK
Przyjechał spod szkoły w Lasowicach - ktoś znalazł go osłabionego, rannego - kotek stracił praktycznie cały ogon. Być może był to wypadek, być może ktoś celowo go okaleczył.
Jest u nas kilka miesięcy.
Wspaniały, tryskający energią kocurek. Ma sto pomysłów na godzinę. Wariat w kociej skórze.
Ciągle gramoli się ludziom na ręce, zarzuca swoje łapki na szyję i mocno się przytula.
Radosna przylepka. Jest jeszcze młodziutki - pewnie ma ok. roku.
W mieszkaniu jaego żywiołowość może dawać sie we znaki - uwielbia zrzucac przedmioty z półek. No i zdarza mu się w schronisku nie skorzystać z kuwety z celu załatwienia potrzeb fizjologicznych ;) Być może to ostatnie zachowanie jest u niego związane ze stresującym życiem w schronisku.
Ma niezwykle piękne, pomarańczowe oczy:
http://upload.miau.pl/2199.bmp

Piniuś Kikutek został adoptowany 07.01.2004 r. przez SARĘ :dance2:
Ostatnio edytowano Śro mar 03, 2004 22:54 przez ryśka, łącznie edytowano 3 razy

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Śro sty 07, 2004 19:40

ryśka pisze:
Anka pisze:Malwinka tak bardzo chwyciła mnie za serce. Wciąż nie jestem jeszcze pewna, jak się potoczy moja praca i narazie nie mogę podjąć się na stałe, więc niech ktoś ją adoptuje, ale pozwól, Rysiu, że przynajmniej sporadycznie coś jej podeślę. Ona jest moja :cry: (płaczę ze wzruszenia)

Anko - ja myślę, że ona szepnie coś za Ciebie Losowi w sprawie pracy. I będzie dobrze. Zapisalam ją jako Twoją - bo powinna być Twoja, skoro tak czujesz. A utrzymywać ją zaczniesz kiedy już będziesz mogła. Na razie wysyłaj jej dobre myśli, bo to jej bardzo potrzebne.
Tylko nie wiem czy się zgadzasz :oops:


Rysiu :1luvu:
Dopiero zajrzałam na forum i przeczytałam - mam nadzieję, że nie za późno :? Rysieńko, jesteś niesamowita. Malwince już odrazu posyłam milion dobrych myśli. A jak tylko będziesz miała zdjęcie - podeślij. Wtedy zrobię Malwince prezent - jaki? To tajemnica :) A pieniążki będę podsyłać, tylko może narazie nie tak systematycznie, dlatego bałam się zobowiązywać.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Google Adsense [Bot], kasiek1510 i 1311 gości