Bardzo dziękuję za podwieszenie tematu !
Nie odzywam się za często, bo mam teraz mało czasu więc dziękuję wszystkim , którzy ciągnęli temat do góry.
Rozmawiałam wczoraj z Panią Basią i przekazuje najświeższe wieści -
ludzie dzwonią, owszem, ale pytają się w jakim on jest wieku, bo szukają małego kociaka - a on mały nie jest
Przyjechały go ogladać 2 osoby, ale jednej Pani Basia nie zdecydowała się oddać, bo jej się nie podobała, a druga zrezygnowała, ponieważ Czaruś jest niewykastrowany.
Co do kastracji-umówiłam się z Panią Basią, ze jeżeli ktoś się na niego zdecyduje - a będzie chodziło tylko o kastrację, to same go zaniesiemy do lecznicy i wykastrujemy - wiec z tym nie ma problemu.
Pozdrawiam bardzo i dziękuję za zainteresowanie losem tego kotka.