wyniki jeszcze nie przyszly, ciagle czekamy. lyse placki ma, pojawiaja sie tez nowe. dodatkowo sa i nowe "pekniecia".
chlopak ewidentnie jakis wybrakowany - z kazdego kata kota jakis feler wychodzi
A może to psychosomatyczne - wie, że to nie jego dom i ma "zjazd" formy?

no, zanosi sie na to, ze jednak jego dom... niezbyt adopcyjny byl wczesniej, a teraz z takimi "dolegliwosciami" to juz w ogole...
takze, zadluzylysmy chlopaka w lecznicy, zrobilysmy szczepienia, czip, paszport oraz badania krwi na przeciwciala, zeby byl gotowy, jakby w polsce go nie chcieli
