5 KOCIĄT Z DOMU DO ROZBIÓRKI,JUŻ W DT,SZUKA KOCHAJĄCYCH DS !

Anna Rylska pisze:co u maluchów i mamusi?
planujecie już sterylkę?
trzeba mamuśki przypilnować, co by z brzuchem za chwilę nie chodziła

Maluchy rosną,jedzą,biegają :ryk:

Są po prostu :1luvu:

Kotka mimo,że dziczka,tak się do nas już przyzwyczaiła,ze spokojnie daje się głaskać,miziać :1luvu:

nawet mojemu TŻ daje się brać na ręce :ok:

Sterylka w planach.Musimy zapisać Kitkę na zabieg .Wiem,ze gdzieś na Miau można było zapisywać się na darmowe sterylki,ale nie wiem czy to jeszcze aktualne :?:

zapytaj w koterni, tylko nie wiem do kogo w tej sprawie pisać, trzeba by było już się umawiać, bo terminy

może zapytaj kogos na wątku grupy jokot

Odpowiedział na nasze ogłoszenie kolejny domek.Wiadomość w mailu,więc oddzwoniłam.
Pani ze starówki ma rocznego rudego kocurka kastrata i chce burą koteczkę.Mieszkanie na wyższym parterze,z tyłu mały ogródek urządzony a'la terrarium.W/g opisu Pani Moniki ogrodzony drobną siatka w taki sposób,aby jej kot mógł swobodnie wychodzić na ogródek,ale nie mógł wyjść na ulicę,jak również aby koty z zewnątrz nie mogły wejść do środka.Kastracja,szczepionki,karma z "lepsiejszej "półki itd...Pani tylko musi obgadać sprawę ze swoim Panem i ma się odezwać.Wstępnie umówione jesteśmy na weekend na wizytę przed adopcyjną :ok:

Oczywiście jeżeli Pani zadzwoni.... :?:

Jeżeli wszystko pójdzie :ok:

,to wtedy zostaną nam tylko cztery maluchy szukające domków :ok:

Anna Rylska pisze:zapytaj w koterni, tylko nie wiem do kogo w tej sprawie pisać, trzeba by było już się umawiać, bo terminy

może zapytaj kogos na wątku grupy jokot

Oki dzięki Aniu :ok:

Kliknę tam do dziewczyn :ok:

Beatta_82 pisze:Cześć Aga,

Mućka już zaakceptowała Bolka jako nowego członka rodziny. Może nie śpią jeszcze razem wtulone, ale już w jednym łóżku. Już zaczęły się ganiać. Zazwyczaj to on ją zaczepia . Jak Bolek daje jej za bardzo w kość to przytrzymuje go łapami liże . Także chyba już można powiedzieć, że pełen sukces.

Boluś chyba też się dobrze u nas czuje. Jak wracamy z pracy wychodzi nam na powitanie. Ogólnie jest bardzo miziasty. No i jak zaczynamy go głaskać to momentalnie zasypia . Czasami tylko zdarza mu się zapomnieć drogo do kuwetki , ale to u małych kociąt standard także czekam aż z tego wyrośnie.

Jak szukanie domków dla pozostałych kociaków?? Może wywiesić w pracy ogłoszenie??

Pozdrawiamy, Beata i Marcin

No to nasza radość jest ogromna :dance:

Cieszy nas to,że Mućka zaczyna akceptować Bolka :ok:

Jak się już razem bawią to extra :ok:

Teraz na Wasz powrót z pracy czekają dwa ogony :kotek:

Widać,ze Boluś już się prawie całkowicie zaaklimatyzował.Jeszcze tylko sprawa kuwetki,ale ten "problem" zapewne sam się rozwiąże,jak to sama zauważyłaś- z wiekiem ( jeszcze z tydzień,czy dwa)Teraz tylko trzeba uważać na "miny" gdzieś na podłodze...

Malutki jeszcze jest....

Szukanie domków idzie powolutku....wakacje....urlopy....
Beatko zrobię zaraz ogłoszenie takie do wydrukowania,to wyślę Ci na maila.Będę bardzo wdzięczna za pomoc :1luvu:

Z góry dziękuję

Spokojnej nocki Wam życzymy :ok:

Aga i Rafał i Kajtuś

Agnes128 pisze:Zadzwonił kolejny domek.....hmmmm...po 3 minutach rozmowy przekreślony z góry
Pani najpierw napisała mi maila ( chyba,z któregoś ogłoszenia,nie wiem,bo nie mogłam jej zrozumieć,tak motała),że chce kota burego (najlepiej kotkę) ,bo brat chciał kociaka i,że ona nie może odbierać maili w pracy,więc żebym ja zadzwoniła Jeżeli chce mieć kota i stać ją na jego utrzymanie,to stać ją powinno być na telefon w sprawie tego kota i adopcji .Podałam swój numer z info,że ja nie mogę rozmawiać w czasie pracy i proszę o kontakt po 16.00 ( a co niech zadzwoni,a nie cwaniakuje ) No i Pani zadzwoniła.Pytam skąd do mnie trafiła,to nie potrafiła wyjaśnić.Najpierw mówi,ze z ogłoszenia (tylko nie wie którego) ,potem mówi,ze od kogoś,przez kogoś No,ale mniejsza o to.Zadzwoniła to .Pytam jakiego chce kota? Mówi ,ze tylko i wyłącznie buraska.Pytam skąd jest? A ona mi- kiedy mogę przyjechać po kociaka?....Pytam ponownie ,to usłyszałam tylko,że z Warszawy.Pytam,czy to kot dla niej?A ona,że dla brata.Pytam skąd jest brat?- brak odpowiedzi...Pytam o dzieci? Mówi,ze brat nie ma dzieci...a później mówi,że ma dorosłe...hmmmm.Pytam ,czy dom prywatny,czy blok?- BLOk...(u brata oczywiście)Pytam czy kot wychodzący,czy nie? Mówi,ze nie Pani mówi,ze brat miał kota,ale ten niefortunnie wypadł z 2 piętra z okna na główkę i coś mu się stało i zdechł Więc brat chce następnego kota (już u mnie został przekreślony,ale słucham i pytam dalej)Pytam o zabezpieczenia okien (już się domyśliłam,że nie ma) a Pani,że po co,przecież to 2 piętro Pytam o sterylkę,a Pani mi mówi,ze znajomej kotka leci całe życie na prochach,to i ta może Nie skutkuje przemowa,ze sterylka jest zdrowsza,bardziej "zdrowa" itd.
Mówię o umowie adopcyjnej..Pani,że może podpisać Ja mówię,ze podpisuję z osobą której powierzam kota (czyli z bratem),muszę zobaczyć gdzie trafi kotek i w jakie warunki,a Pani mi mówi,ze co za różnica Ona podpisze,a kota brat weźmie Ja na to,ze to nie możliwe i proszę o kontakt ze strony brata,a ona mi mówi,że brat nie ma na nic czasu,jest zalatany i w ogóle jest niedostępny i mało obecny:!: ( a chcą małego kociaka )Pytam się- to kto się zajmie kociakiem? A ona ze śmiechem,że ja sobie chyba żarty robię zadając takie i tyle pytań Powiedziałam,ze dopóki brat się nie odezwie i nie będzie wizyty przed adopcyjnej,nie możemy rozmawiać w ogóle o adopcji(i tak by nie dostał ) .Ona mi mówi,że co za różnica gdzie trafi Przecież na ulicy tyle kotów chodzi itd....brak słów...Powiedziała,że musi zadzwonić do brata,i się odezwie...Mam nadzieję,ze już nie bo ją wyślę do
Ode mnie kociaka nie dostaną Żal mi kociaka ,który trafi w ich ręce Oby nie....Może dlatego też nie chciała mi podać skąd dokładnie jest ona i jej brat! MASAKRA!!!Strasznie dziwny "domecek"

Właśnie dostałam od tej Pani maila z odpowiedzią :evil:

.Tak jak się spodziewałam :evil:

I tak z góry przekreślony przeze mnie :!:

Strasznie dziwny "domecek" :!:

Zacytuję maila od tej Pani

Witam,
rezygnuje z pani kotka. Brat przeraził się ta umową. Powiedział, ze woli wziąć takiego samego z piwnicy, że jest za poważnym człowiekiem, aby go kontrolować a ja mu przyznaję rację
Życzę powodzenia w adopcji kotków.
Pozdrawiam
Elżbieta Ś.

**Adopcje: 12 >>**

czyli norma :mrgreen:

.Zanim będzie jeden własciwy mail, telefon.. to nie raz ciśnienie sie podniesie.
Kciuki za maluszki i domki :ok:

Po pierwsze - kciuki za NORMALNE domki :ok:

Cieszy relacja Beaty i Marcina.. Serce skacze z radości :1luvu:

Dobrze, że szanowny brat pani Elżbiety Ś. zrezygnował. Poważni i honorowi ludzie tak powinni czynić.

Agnes128 pisze:
Anna Rylska pisze:zapytaj w koterni, tylko nie wiem do kogo w tej sprawie pisać, trzeba by było już się umawiać, bo terminy

może zapytaj kogos na wątku grupy jokot

Oki dzięki Aniu Kliknę tam do dziewczyn

Agnes, ja mam zamówione w Koterii dwa terminy na koty: na 27 lipca i na 9 sierpnia. Z braku osobistych możliwości, poprosiłam o pomoc Przyjaciół Forumowiczów. viewtopic.php?f=1&t=113178&p=6122273#p6122273 Jeżeli pasuje Ci któryś z tych terminów, to oczywiście odstąpię Ci miejscówkę.

Kaprys2004 pisze:Po pierwsze - kciuki za NORMALNE domki Cieszy relacja Beaty i Marcina.. Serce skacze z radości

Dobrze, że szanowny brat pani Elżbiety Ś. zrezygnował. Poważni i honorowi ludzie tak powinni czynić.

Agnes, ja mam zamówione w Koterii dwa terminy na koty: na 27 lipca i na 9 sierpnia. Z braku osobistych możliwości, poprosiłam o pomoc Przyjaciół Forumowiczów. viewtopic.php?f=1&t=113178&p=6122273#p6122273 Jeżeli pasuje Ci któryś z tych terminów, to oczywiście odstąpię Ci miejscówkę.

Dzięki wielkie Kasiu :ok:

Jesteś wielka :king:

Bardzo chętnie skorzystamy z miejscówki dla Kitki.Termin nam jest obojętny,ale chyba tylko ze względu na to,aby uniknąć przypadkowej ciąży Kitki wybierzemy ten wcześniejszy,czyli 26 lipca :ok:

Jesteśmy naprawdę bardzo wdzięczni :1luvu:

Nie ma sprawy

Cieszę się, że mogę pomóc

A mała to ja istotnie nie jestem :lol:

hop do góry

Kaprys2004 pisze:Nie ma sprawy Cieszę się, że mogę pomóc A mała to ja istotnie nie jestem

No mała nie jesteś :1luvu:

Masz takieeeee serducho :1luvu:

To bardzo miły gest z Twojej strony Kasiu

Dostałam dzisiaj maila od Sylwii i Michała z Piaseczna do których trafił burasek Julek :1luvu:

Pozwolę sobie zacytować :ok:

A co u Julka?

Jesteśmy w nim już strasznie zakochani - jest bardzo grzeczny i rozkoszny! Oczka ma już zdrowe. Kupę robi regularnie, oczywiście do kuwetki więc jesteśmy z niego strasznie dumni.

Jest też bardzo sprawny. Bez problemu wdrapuje się na nasze łóżko, by spać między nami całą noc:) Buzi nas rano zaczepiając łapką nasze nosy, albo polując na nasze stopy - czyli to co kotki kochają najbardziej:)

Zaskoczył nas ostatnio, bo odstawiłam mu na stół miseczkę z mlekiem, żeby się ociepliło po wyjęciu z lodówki, wyszłam na moment, wracam, a on na stole przy misce! Pazerniak mały. Wdrapał się po krześle spryciarz.

Zabaweczka (myszka z piórkami) została już pozbawiona piórek więc musimy coś nowego sprawić małemu, ale to w sobotę - z okazji 1 tygodnia w nowym domku kupimy mu jakiś prezencik;)

Co do powieszenia ogłoszenia w lecznicy - nie ma problemu, ale prześlij mi je proszę w jakim innym formacie (najlepiej .doc), bo ten format mi się niestety nie otwiera:(

W sobotę idziemy na odrobaczanie więc od razu bym mogła powiesić:)

Próbowałam jeszcze namawiać teściową na wzięcie drugiego kotka, ale jest nieugięta:( No trudno, na pewno będzie jeszcze mnóstwo okazji by jakimś bidom zapewnić domek...

Każde futerko powinno mieć taki cudowny,kochający domek :1luvu:

Zaprosiłam Sylwię i Michała do nas na wątek w odwiedziny i zachęcam do wpisów i dzielenia się z nami bezpośrednio informacjami :ok:

Spokojnej nocki wszystkim życzymy :1luvu:

Wspaniały domek :1luvu:

Zaznaczamy. Wątek przeczytany, cześć koty!

Piękna ta Kitka, taka wręcz w kolorze sepii.
Agnes, powodzenia i wielkie kciuki- jeszcze tylko pięć kociąt

5 KOCIĄT Z DOMU DO ROZBIÓRKI,JUŻ W DT,SZUKA KOCHAJĄCYCH DS !

Kto przegląda forum