SZrotka leczy paprzący sie brzuszek. Mała "córka" jej rozwaliła szew po sterylce i poobgryzała cycki. Nie mam siły na tę małaą cholerę. A Szarotka to najlepszy kicius na swiecie; łagodne toto, kochane, spokojne i piekne. Ma anielską cierpliwość do adoptowanej córeczki; prypłaca to zdrowiem, biedulka. Jutro chciałabym zaszczepić ją pko białaczce; nie wiem tylko czy wet pozwoli. Domku będziemy szukac po wakacjach - ja teraz zupełnie nie mam czasu sie tum zajac.
Przede wszystkim musze jej zrobic testy nareszcie. Moja czeredka jest szczepiona, ale test musi byc. Jako pendent do testu dostalam dwie szczepionki Leukocell w cenie smiesznej, bo 15 zl, wiec zaszczepie ja od razu. Trzymajcie kciuki, prosze. Po tym co wyszlo u Przytulanki troche sie boje...
Widzialam Przytulanke na Paluchu. Jest taka sliczna, piekna, wyglada na superzdrowa... Wdzieczna i elegancka... Nie moge uwierzyc w to, co sie okazalo. I nie moge jej pomoc Tak mi jej zal...
magaaaa pisze:Ano dziś idziemy do wetki. Na testy i szczepienia. Oprócz Szarotki będą szczepione Fizia i Pindzia, ale testy będzie miała tylko Szarotka.