Mefisto jest przemiły i przekochany. Ala stwierdziła, że jest najbardziej miziasty ze wszystkich naszych czarnych kotów. I faktycznie, nie mogłam mu ładnego zdjęcia zrobić, bo ciągle się wije i łasi. Po ranie została juz tylko blizna, a kocurek śmiga z prędkością światła.
To w takim razie czekamy na to, aż wijący się Mefisto da się obfocić i reklamować Jeszcze przed wyjazdem do Opola Mefisto miał szansę na dom. Niestety powiedziano mi, że kocurek ma 3 lata i taką też informację przekazałam potencjalnemu domowi. Niestety taki "zaawansowany" wiek był przeszkodą nie do przejścia, kocurek miał być maksymalnie roczny... No i jest, a Państwo stracili szansę na cudownego kota.