Hej......spać dziś nie mogłam

obudziłam się o 3.00 i koniec wiec wstałam o 4.00,bo po co się męczyć przewracając w prawo i lewo

jeden pożytek z tego ,już kwiatki podlane i ogarnięte co nie co w domku ...tak po cichutku żeby męża i córki nie obudzić.
A kociarnia jaka szczęśliwa od rana miziana
Dziewczyny życzę udanego weekendu ,bo zajrzę do was dopiero w niedzielę.