

Moś, tak to ma byc na kilka miesięcy, będę starała sie tym kotom znaleźć domki, te które w tym czasie domków nie znajdą, po umówionym czasie wracają do mnie, nie chcę nikogo zostawić z problemem. Jeśli któreś z nich okazą się takimi dziczkami, które nie będa chciały się oswoić, to wtedy dla nich będę organizować coś na kształt np. ogródka działkowego, zabezpieczonego, z ciepłym miejscem do spania i pełną michą.
Tak czy inaczej nie chcę tych kotów komuś wcisnąć i tym sposobem umyć rąk, naprawde nie o to mi chodzi.
A teraz najpiękniejsza wiadomość dzisiejszego dnia: 1 kot ma już DT !!!
Cudowna Osoba napisała do mnie na pw (na razie nie mówie kto, bo nie wiem czy tego sobie życzy) i zaoferowała tymczas dla pierwszego kota, którego uda mi się złapać




Dziękuję, to dzięki Wam Wszystkim



edit: Olu, dziękuję za bazarek
