Jesteśmy w domu

Sami wlazł na półkę i suę rozgląda. Na razie nie chce jeść. Mąż siedzi na podłodze przy transporterku Jaskółka i karmi go mokrą bozitą i głaszcze
Podróż minęła spokojnie. Sami zakopał się w podkład i miałczał. Jaskółek cichutko. Nieco pospał, potem się rozglądał.
Marcin się zakochał w Jaskółku. Mówi, że jest prześliczny. Już chce mu oczka przemywać, czyścić nosek i wogóle
A Sami/Dreizehn to MEGA WIELKI Pan Kot

Jest przecudowny
Teraz mąż stoi przy nim z miseczką i mówi mu, że będzie dobrze. A Sami właśnie głaskany zaczął jeść
