Karotka - nowy domek z Piratem :)

andorka pisze:A może któraś z dziewczynek ? viewtopic.php?f=13&t=107960

Edit: doczytałam, że już tam byliście

bylismy juz u dziewczynek i oczywiscie milosc od pierwszego wejrzenia ale nie sadze zeby ciocia Gosia nam chciala tak szybko oddac :ryk:

sama sie musi nimi nacieszyc a nam zalezy troszke na czasie bo smutas i ponurak robi nam sie z Piracika

pirat i karotka pisze: przesylamy pozdrowionka i glaski dla wszystkich oraz wszystkich cioteczek

Coś mi tu seksizmem zalatuje :twisted:

Wujków też pozdrawiamy :piwa:

Wiatmy

no wiec deyzja zapadla

szukamy kotka lub koteczki w wieku 3-4mce nie starszej. piratek potrzebuje kompana do zabawy,kochania i nauczania go sztuczek wymuszajacych jedzonko od panci.Jesli ktos zna jakies kocie potrzebujace milosci,domku i kompana to bardzo prosimy o wiesci :mrgreen:

przy czym chcialabym zaznaczyc ze pierwsze spotkanie chcielibysmy zeby odbylo sie przy udziale Piracika zeby zobaczyc reakcje na nowego kolege lub kolezanke :oops:

wstyd mi to pisac ale nie mozemy wziac kolejnego kotka z klopotami adaptacyjnymi gdyz juz mamy Karocie ktorej musimy poswiecic teraz jak najwiecej czasu zeby sie nam mala otworzyla.Prosimy o wiadomosci na temat zwierzaczka ktory lubi towarzystwo innych zwierzakow i kocha szalone gonitwy i super zabawy :1luvu:

pisaliście piracie i karotko, że Piracik zdrowieje a kociaki już bawią się i ganiają? Że razem śpią, że Karotka nawet inicjowała zabawę i zaczepiała Piracika...
Marzenko, musicie mieć świadomość, że żaden kotek nie zastąpi Rudzika

. Kotki różnie układają sobie relacje, a co jak będzie zabawowy, ale nie będzie się przytulał z Piratkiem... Po pierwszym spotkaniu trudno będzie ocenić jak te relacje ułożą się później.

Gosia ale mala nie chce sie z piratkiem bawic jednak to bylo chyba tylko jakies chwilowe

wczoraj tak go zdzielila przez leb ze ma calkiem pokazna rane za uchem

ja tez nie chce z domu zrobic sobie kociarni ale musze cos wymyslic bo mi maly z dnia na dzien robi sie smutniejszy

myślę, że jednak jakiś młodziak rozrusza Piratka :ok:

Może faktycznie jest to jakieś rozwiązanie... A Karotka by się otwierała w swoim tempie... Kurcze Karotko czemu robisz takie numery Dużym i Młodszemu Braciszkowi

.

No to szukamy malucha..

co tam słychać u przyszywanego rodzeństwa? Jak wspólne zabawy i przytulanie? Poprawiło się coś karotko i piratku?

miedzy mna a Karotka poprawilo sie bardzo

dostaje takie buziaki jak od nikogo (oprocz meza)ale miedzy Piracikiem a Karocia nie jest najlepiej

nadal sie bija i to dosc mocno (maly ma znow ucho rozwalone)ale bywaja tez momenty kiedy sie zaczynaja ganiac i bawic wiec chyba nie jest tragicznie.Widac ze Karocia potrzebuje jeszcze czasu wiec nie naciskam jedyne co naciskalam to jedzenie w kuchni a nie na kanapie i tu mam sukces pelen :mrgreen:

Co raz czesciej kotki spia przytulone wiec mam nadzieje ze wszystko powoli sie pouklada

Piratek poki co jest powaznym kotem ale czasem mu odbija jak to malolatowi i szaleje po domu a przy okazji zaczepia Karotke i jesli ona akurat ma ochote to sie przylacza ,jesli nie to "mowi" mu to dosc dosadnie i maly szaleje sam albo ze mna

Czas pokaze jak sie uloza te stosunki :ryk:

Dodam jeszcze ze Karotka zaczyna spac w lozku a nie gdzies za kominkiem czy na szafce i ze lubi spac z panciem

kochana mala :lol:

cieszę się, że się przytulają i że Karotka wreszcie jada nie tylko na kanapie. A spanie w łóżeczku to bardzo dobra wiadomość - i dla kotka, bo mięciutko i cieplutko i dla Was - wszyscy wiemy ile daje przyjemności wtulenie w kocie futerko :1luvu:

.