3 młode PINGWINY w lecznicy- rozlokowane :)

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Śro gru 23, 2009 11:17 Re: 3 młode PINGWINY w lecznicy- rozlokowane :)

Jest tu wątek o kocich jedynakach. Wnioski są optymistyczne - naprawdę niewiele jest kotow, ktore bezapelacyjnie i bezkompromisowo nie tolerują towarzystwa inych futer.
Trzeba się przygotować na wrzaski i łapoczyny, ale prędzej czy później musi być w porządku. No i jeszcze i to: rezydent jest kocurem, prawda? A kotka jest maleństwem, podrostkiem jeszcze. Więc może obudzą się w nim uczucia gentlemana? ;)
Pozdrawiam!

szept

 
Posty: 319
Od: Sob wrz 26, 2009 20:21
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 23, 2009 11:32 Re: 3 młode PINGWINY w lecznicy- rozlokowane :)

fragles nie martw się na zapas - u mnie od wczoraj jest Otka z tego wątku - posyczeli na siebie wczoraj z rezydentem i na tym koniec - łapoczynów nie było
kciuki ciągle obecne oczywiście
Obrazek

monika794

Avatar użytkownika
 
Posty: 3696
Od: Sob kwi 18, 2009 1:24
Lokalizacja: Warszawa Ursus

Post » Sob gru 26, 2009 23:38 Re: 3 młode PINGWINY w lecznicy- rozlokowane :)

No dobsz.

Koty okazane.
Fuknięcia 1:1
Rezydent cholernie zaciekawiony przybyszką. Niepewny. Łapa uniesiona i próbuje walić młodą po głowie, gdy ta tylko zbliży się do niego. Ale walnął może ze 3 razy na jakieś 15 okazji. Poza tym uszy do przodu i full zaciekawienia.

Ona - luzik. Olewka. Nie zwraca uwagi na walnięcia. Dostała grzechoczącą myszkę i rzuca nią po całym pomieszczeniu. Pokazuje rezydentowi brzuszek, podchodzi do niego, mruczy non-stop.

Nie wiem co o tym myśleć. Agresji w zasadzie nie ma. Na noc zamkniemy młodą w łazience na wszelki wypadek.

fragles

 
Posty: 12
Od: Nie kwi 26, 2009 9:04
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie gru 27, 2009 7:33 Re: 3 młode PINGWINY w lecznicy- rozlokowane :)

Ja bym zostawiła na salonach.
Może byc już tylko lepiej. Jeżeli nie ścięli się przy pierwszym kontakcie, to będziesz miał naprawdę parę przepadających za sobą, uwielbiających się nawzajem futer.
Pozdrawiam i powodzenia!

szept

 
Posty: 319
Od: Sob wrz 26, 2009 20:21
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie gru 27, 2009 13:33 Re: 3 młode PINGWINY w lecznicy- rozlokowane :)

fragles pisze:Nie wiem co o tym myśleć...

ze jest bardzo dobrze :) To pacanie lapka po glowie to ustawianie mlodszego sobnika, bedzie dobrze juz bardzo niedlugo 8) Zaciekawienie, to najlepszy objaw, zwlaszcza jak mlodszy olewa to pacanie :)
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Pon gru 28, 2009 16:59 Re: 3 młode PINGWINY w lecznicy- rozlokowane :)

Pingwinek ma panleukopenię. :(
AnielkaG
 

Post » Pon gru 28, 2009 17:06 Re: 3 młode PINGWINY w lecznicy- rozlokowane :)

AnielkaG pisze:Pingwinek ma panleukopenię. :(


a wiesz może jak się czuje ?
Obrazek

monika794

Avatar użytkownika
 
Posty: 3696
Od: Sob kwi 18, 2009 1:24
Lokalizacja: Warszawa Ursus

Post » Pon gru 28, 2009 18:51 Re: 3 młode PINGWINY w lecznicy- rozlokowane :)

nie żyje :(
AnielkaG
 

Post » Pon gru 28, 2009 21:23 Re: 3 młode PINGWINY w lecznicy- rozlokowane :)

[']
:cry:
a miał już domek...
Obrazek

monika794

Avatar użytkownika
 
Posty: 3696
Od: Sob kwi 18, 2009 1:24
Lokalizacja: Warszawa Ursus

Post » Pon gru 28, 2009 21:44 Re: 3 młode PINGWINY w lecznicy- rozlokowane :)

A kotka zdrowa?
AnielkaG
 

Post » Pon gru 28, 2009 21:54 Re: 3 młode PINGWINY w lecznicy- rozlokowane :)

tfu , tfu zdrowa - 10.12 była szczepiona ale stresa mam i jestem czujna
Obrazek

monika794

Avatar użytkownika
 
Posty: 3696
Od: Sob kwi 18, 2009 1:24
Lokalizacja: Warszawa Ursus

Post » Wto gru 29, 2009 12:55 Re: 3 młode PINGWINY w lecznicy- rozlokowane :)

hmmm...
:(

Nasz kociczka zdrowa... chyba... Była zaszczepiona ale niejako "po fakcie"
Bryka, całuje kota, skacze po nas w nocy, apetyt ma...

Jak rozpoznać to cholerstwo? Jeśli byłaby chora to już byłoby widać?

a... ma małą przepuklinę. Nasz Wet powiedział, że poczekamy z tym do sterylizacji.

fragles

 
Posty: 12
Od: Nie kwi 26, 2009 9:04
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto gru 29, 2009 12:57 Re: 3 młode PINGWINY w lecznicy- rozlokowane :)

nie ma się co martwić na zapas - tylko trzeba obserwować
tu jest wątek o tej chorobie : viewtopic.php?f=1&t=33947
na pierwszej stronie są objawy
mam nadzieję, że ta wiedza się nam nigdy nie przyda :ok: :ok: :ok:
Obrazek

monika794

Avatar użytkownika
 
Posty: 3696
Od: Sob kwi 18, 2009 1:24
Lokalizacja: Warszawa Ursus

Post » Wto gru 29, 2009 13:16 Re: 3 młode PINGWINY w lecznicy- rozlokowane :)

dziękulski

oby

O ile dobrze zrozumiałem z tego wątku to moja koteczka i ten biedak spotkały sie 15 grudnia?
Jeśli tak to minęło już sporo czasu. Skoro do tej pory nic jej nie jest, a w morfologii miała tylko obniżone erytrocyty to chiba gitarka...

fragles

 
Posty: 12
Od: Nie kwi 26, 2009 9:04
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto gru 29, 2009 18:38 Re: 3 młode PINGWINY w lecznicy- rozlokowane :)

Kociaki byly w tym samym szpitaliku, także miały kontakt z tymi samymi ludźmi, powietrzem, także ryzyko zawsze jakies jest. A były razem do dnia zabrania Pingwina czyli do 22go. Z tym, ze Pingwinka i Otka były tuż obok siebie, Pingwin po drugiej stronie. Pingwin mial pierwsze objawy 22, 23go pełne (biegunka, wymioty) w sumie pech, ze nie zachorował wcześniej tylko w samą Wigilię :( Atka dzielnie panu pomagała.
Dlatego też poprosiłam by w lecznicy od razu zaszczepili koteczkę (nie miała objawów), Otka była szczepiona raz. No iteraz jeszcze z pięć dni trzeba obserwować.

Fragles tu macie BARDZO, BARDZO dobra panią wet- Dominikę Borkowską www.canfelis.pl , z Bródna nie daleko w sumie. Jedna z najlepszych lekarzy wet w W-wie, jakby co to potrafi i panleuko prawidłowo zdiagnozowac i leczyć. Sprawdździe tylko w grafiku kiedy przyjmuje.
Warto zapisać i wiedzieć :)

A jak kocio-kocie stosunki?
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Baidu [Spider] i 25 gości