Małgosia(chore nerki)..dziś już w niebie..[*]

Małgosia

Obowiązkowe :ok:

za zdrowko :ok:

Biamila, jak będziesz u Małgosi wymiziaj Ją ode mnie, proszę....

Ode mnie też mizianki dla ślicznej dziewusi! :1luvu:

Małgonia wymiziana

bardzo grzecznie zjadła lekarstwo. I tak czule patrzy w oczy...to wspaniała kotka :1luvu:

Dziękujemy cioteczkom za miziaki :1luvu:

a co z tym domkiem ???

Kciukasy za piękną Małgośkę :ok:

Jutro daję fotki koleżance, której to koleżanka chce adoptować tri ma już dwa koty i chce teraz koteczkę. Mam nadzieję, że drobna Małgonia przypadnie jej do serca. Jest sprawa ewentualnej sterylki jak okaże się, że Małgosia nie jest ciachnięta, ale to już jest najmniejszy problem, bo mam omówione z wetem, że mają przyjść do niego z Małgosią i ja pokryje jej sterylkę i szczepienia. Także kciuki ciągle potrzebne.
Powiem Wam moje kochane, że miałam już takiego wyjątkowego kota na tymczasie to Borys, który teraz ma wspaniały Dom w Warszawie, to kot bez wad, kot, który rozumie twoje myśli, kot który podróżuje bez wydania z siebie jednego miauku, to kot, który siedzi cichutko, jakby go w ogóle nie było...kot który patrzy w oczy a widzi twą duszę, kot który też jeździł z nami do pracy... czasem aż dreszcz przechodzi - to jest mój drugi "Magiczny Tymczas" i mam nadzieję, że znajdzie Dom godny tej Magii ....

za MM - Małgosie i Magię :1luvu:

Ogromne kciukole Beatko za domek Małgosieńki-dziewczyna musi się w niej zakochać ,bo pomijając wspaniały charakter koteńki-cudna jest wręcz nieprzyzwoicie! :1luvu:

Dziękujemy

dziś dowiedziałam się o Małgosi nowej rzeczy. Zaniosłam jej gorącą wodę z odrobiną octu aby inhalować ją troszkę, bo smarcze sobie jeszcze. I nasza panna zareagowała paniką na zapach octu, zaczęła się wspinać i rozpaczliwie miauczeć. Zabrałam tę inhalację i wzięłam Małgosię do góry, po chwili uspokoiła się. Posiedziałyśmy sobie razem i na noc zaniosłam ją do piwnicy...nawet ją chciałam zostawić na górze, ale bardzo się denerwowała jak ją wyciągnęłam z kontenerka, jednak to dla niej nowe otoczenie. Jutro zabiorę ją znowu i niech się przyzwyczaja do większych powierzchni niż jej piwniczka.