^^ KocI SzczEciN~~

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lip 30, 2009 7:52

U mnie dzień zaczął się fatalnie - sąsiad sprał psa. Od paru dni nic tylko słyszę piski psiaka - najpierw myślałam, że psiak skamle, bo sam w domu siedzi, mój tak zawodził, ale dziś słyszałam całą awanturę.

Jestem w trakcie namierzania gnoja, bo nie wiem, na którym piętrze ten pies mieszka.

Tylko co dalej?

Usagi_pl

 
Posty: 1469
Od: Śro wrz 05, 2007 9:18
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw lip 30, 2009 7:56

rudolfrudy pisze:Otrzymalem dzis nastepujaca informacje od kolezanki z Prawobrzeza:

Potrzebny pilny dom dla kociaka lub kotki, ktos podrzucił w parku w Podjuchach, kot jest oswojony i milusiński, garnie sie do ludzi. Dzisiaj zabrałam go małolatom, złapali i nie wiem co by z nim zrobili gdyby nie moja interwencja. Kot jest bardzo sprytny nie boi sie psów wrecz teroryzuje. Ma około trzech miesiecy.

Obrazek

Niestety nie mam poki co lepszych zdjec.
Wrzucimy apel takze na forum TOZ, ale u nas zakocenie maksymalne.

Zapytam siostrę, może zna kogoś, kto by mógł chociaż tymczasowo kociaka zagarnąć. W moich kręgach albo wszyscy zakoceni na maksa, albo pukają się w głowę jak zaczynam mówić o kotach :/.

Usagi_pl

 
Posty: 1469
Od: Śro wrz 05, 2007 9:18
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw lip 30, 2009 7:57

Usagi_pl pisze:Jestem w trakcie namierzania gnoja, bo nie wiem, na którym piętrze ten pies mieszka.

Tylko co dalej?



Jak go namierzysz to zglos jako oficjalna interwencje do biura TOZ. Mam nadzieje, ze ktos z naszych "psiarzy" sie tym zajmie.
ObrazekObrazek

rudolfrudy

 
Posty: 533
Od: Śro sie 23, 2006 22:00
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw lip 30, 2009 8:00

rudolfrudy pisze:Jak go namierzysz to zglos jako oficjalna interwencje do biura TOZ. Mam nadzieje, ze ktos z naszych "psiarzy" sie tym zajmie.

Tylko że potem ja tu żyć nie dam rady - tu się już takie rzeczy zdarzały, a potem pobite lusterka w samochodzi, porysowana maska...

Dałoby radę jakoś to zgłosić tak, żeby nie wiadomo było, kto zgłaszał?

Usagi_pl

 
Posty: 1469
Od: Śro wrz 05, 2007 9:18
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw lip 30, 2009 8:02

Nie przyjmujemy zgloszen anonimowych, tzn. nasze biuro musi wiedziec, kto zglasza. Ale informacja o zglaszajacym pozostaje tylko do wiadomosci biura i inspektora prowadzacego. W zadnym wypadku nie jest ujawniana osobie, u ktorej prowadzi sie interwencje.
ObrazekObrazek

rudolfrudy

 
Posty: 533
Od: Śro sie 23, 2006 22:00
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw lip 30, 2009 8:06

zaraz popytam...może ktoś weźmie kota ... u mnie pełno :?
Mam alergie na "kocie anioły" !
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

agiis-s

 
Posty: 7385
Od: Pon sty 29, 2007 14:18
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw lip 30, 2009 8:07

rudolfrudy pisze:Nie przyjmujemy zgloszen anonimowych, tzn. nasze biuro musi wiedziec, kto zglasza. Ale informacja o zglaszajacym pozostaje tylko do wiadomosci biura i inspektora prowadzacego. W zadnym wypadku nie jest ujawniana osobie, u ktorej prowadzi sie interwencje.

O, i o to mi właśnie chodziło :) Dzięki Rudolfrudy, zabieram się do wyśledzenia, co to za pies w bloku, o którym nic nie wiem...

Usagi_pl

 
Posty: 1469
Od: Śro wrz 05, 2007 9:18
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw lip 30, 2009 8:11

agiis-s pisze:zaraz popytam...może ktoś weźmie kota ... u mnie pełno :?


Niestety, tak u wszystkich. Jakby co dam namiary do kolezanki na PW
ObrazekObrazek

rudolfrudy

 
Posty: 533
Od: Śro sie 23, 2006 22:00
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw lip 30, 2009 8:27

Witam.Nie mowie dzien dobry bo jak widze wcale dobrze sie nie zaczyna . Monika a wet ma jaks koncepcje skad ta temperatura u maluszka?

kya

 
Posty: 6513
Od: Śro mar 14, 2007 17:09
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw lip 30, 2009 10:06

Dzień dobry,
Widzę, że wszyscy mają jakiś problem. Ja również... Mam nastepną kotke w ciąży... Nie widziałam jej, ale sąsiadka się na nią natknęła. Wrrr... Trzeba kombinować. Brzunio ponoć mały...

No i mam też ptanie do Was z innej beczki:
czy biedronka może coś kotu zrobić? Wiem, że skubane gryzą, ale powiedzcie mi czy są dla kotka niebezpieczne?
Bo mam właśnie chyba z 30 na balkonie i nie wiem czy moge kociaki wypuścić. Mam duże szanse na to, że Jagoda zaraz którąś upoluje.
Mogę?

szarotkakot

 
Posty: 162
Od: Sob paź 25, 2008 19:12
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw lip 30, 2009 10:11

Nie wiem, czy są niebezpieczne, raczej nie bardzo. Moje koty wiedzą, że biedronki śmierdzą i są obrzydliwe i ich nie jedzą. Sprawdziły organoleptycznie, nic im po tym nie było oprócz wyjątkowo zniesmaczonej miny :D

Usagi_pl

 
Posty: 1469
Od: Śro wrz 05, 2007 9:18
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw lip 30, 2009 10:19

Dzięki za odpowiedź. Wygląda na to, że nasze Koty mają inne gusta bo moja Jagódka twierdzi, że są 'smakowe' . Znalazłam wczoraj jedne zmasakrowane biedronkowe zwłoki a Jadzia uganiała się za następną, której życie zdołałam jednak ocalić.

A tak na marginesie.. skąd ich tyle? Normalnie Inwazja biedronek ;)

szarotkakot

 
Posty: 162
Od: Sob paź 25, 2008 19:12
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw lip 30, 2009 10:26

Czytalem kiedys w GW, ze jest inwazja biedronek na plazach nadbaltyckich, ale nie pamietam, czy podali jakas racjonalna przyczyne tego faktu. Do mnie jeszcze nie dotarly.
ObrazekObrazek

rudolfrudy

 
Posty: 533
Od: Śro sie 23, 2006 22:00
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw lip 30, 2009 10:35

Największa była jak miałam chyba z 5 lat- były wtedy wszędzie... Teraz też jest dużo. Czytałam w GW a poza tym pochodzę ze Świnoujścia i mam tam rodziców więc info z pierwszej ręki :) Wczasowicze chodzą i narzekają na biedroniaste.
A pytam dlatego bo wiem, że gryzą. Ponoć lekko i tylko zaatakowane. Ale ludzie raczej nie jedzą biedronek ;) więc nie gryzą ich po ustach, języku itd. (heh napisałam i sama się śmieję, bo mnie kiedyś osa w język dziabnęła) Boję się troszkę czy jak mój amator biedronek zostanie ugryziony np. w języczek to nic jej nie będzie. A jak Ty myślisz Rudolfie?

szarotkakot

 
Posty: 162
Od: Sob paź 25, 2008 19:12
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw lip 30, 2009 10:40

szarotkakot pisze:No i mam też ptanie do Was z innej beczki:
czy biedronka może coś kotu zrobić? Wiem, że skubane gryzą, ale powiedzcie mi czy są dla kotka niebezpieczne?
Bo mam właśnie chyba z 30 na balkonie i nie wiem czy moge kociaki wypuścić. Mam duże szanse na to, że Jagoda zaraz którąś upoluje.
Mogę?

w zeszłym roku na początku pażdziernika "szalałam" z biedronkami
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=82485&start=0

może już zaczyna się inwazja biedronkowa 8)
Istoty ludzkie to jedyny gatunek zwierząt, których szczerze się obawiam.
Autor: G.B. Shaw

danunka

Avatar użytkownika
 
Posty: 5206
Od: Sob kwi 30, 2005 21:23
Lokalizacja: Szczecin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510, Paula05, puszatek i 97 gości