Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Bazyliszkowa pisze:Oliwia ma już nie tylko własny domek, ale i własny wątek: viewtopic.php?f=1&t=102266
fotografoman pisze:Witam,
Sorry, że dopiero teraz się odzywam, miałem problem ze znalezieniem tego wątkuKot jest w tej chwili u mnie... może dorzucę parę słów o nim, tyle co z 2 miesięcznej obserwacji wyszło:
Skuter bardzo się przywiązuje. (W tej chwili jest moim jednoosobowym fanklubem). Jesli chodzi o zwierzęce towarzystwo, jest zdeklarowanym samotnikiem, choć już widzę, że łatwiej mu będzie tolerować starsze koty w otoczeniu. Na 6 miesięcznego kocura i 3 (było 4, ale udało się jednego oddać), 8 tygodniowe kociaki bezwzględnie prycha i bywa agresywny. Natomiast starszych rezydentów: swojego równolatka oraz kotkę-przybłedę traktuje z szacunkiem. Nie lubi się z psami, mimo, że te już do niego przywykły, ale to akurat nie dziwota, bo z tego co mi opowiadała właścicielka, miał jakieś traumatyczne przeżycia na tym tle.
Ogólnie kot jest spragniony kolan.Jak tylko gdzieś usiądę, zawsze się melduje, choćby w najbardziej niewygodnej pozycji. Raczej polecałbym go dla kogoś kto lubi telewizję albo z innych powodów sporo siedzi. Będzie mu dobrze w mieszkaniu - przestrzeń domu i ogrodu trochę go przeraża - pierwsze wyjście na dwór zaliczył dopiero w ostatnią sobotę (po prawie 2 miesiącach mieszkania z nami). pierwsze 3 tygodnie przemieszkał w spiżarce - pewnie z powodu szoku - dużo kotów, psów i nowe miejsce. Teraz trochę przywykł.
Bardzo pilnie poszukujemy dla niego domu - w moim zwierzyńcu regularnie obrywa bęcki od kociej mamy, gdy sam atakuje maluchy.
Żona postawiła mi klasyczne ultimatum.Ponieważ 7 kotów 2 psy i 2 dzieci trochę nas przerastają.
Podsumowując: Skuter szuka domu, najchętniej na samotnie, albo ze starszym towarzystwem kocim, może być mieszkanie, bo na dwór go nie ciągnie. Aha, warto dodać, ze dobrze zachowuje się wobec dzieci: potrafi ostrzec jak coś mu się nie podoba, ale zawsze jest to ostrzeżenie a nie atak. Szybko się zatem dogadał z dzieciorgami i daje się im czesać i drapać.
W weekend mogę go dowieźć do Warszawy i okolic. Kot jest teraz w Ruścu (20 km na południowy zachód od wawy, okolica Nadarzyna)
pozdrawiam,
marcinek
piechcia15 pisze:a ja przed snem...zamieszczę w końcu długo wyczekiwane fotki Czarnulki:) niestety nie są dobrej jakości:( a kicia tez pozować nie chciała ani pozy zmienić:( ciagle tak siedzi w tym kącie i się nie rusza:(
nadal chyba ludzki dotyk nie sprawia jej radościpogłaskałam ją palcem,ale warczała po swojemu plując się przy tym
pomimo jednego zęba chciałaby chyba ugryźć,ale zawsze pamiętam że jeszcze ma w zanadrzu pazurki
i co dziwne woli sucha karmę niż morką.M trzy miseczki,wodę,suchą i mokrą karmę do wyboru i zawsze wybiera sucha a mokrą zostawia. Czyli chyba taka jej odpowiada,bo przecież nikt jej nie zmusza.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 276 gości