



Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
NOT Pięknie Dziękujemy za obszerne wytłumaczenie zagadnienia.Ja ujęłabym to w kilku słowach. Nie pisałam więcej na ten temat bo to są starsi Ludzie . Jak równierz to że wiele lat swojego zycia oddali tym kotom. Wiele oddają dla nich dzielac się swoimi niedużymi emeryturami. Odmawiając sobie od ust.Czy przyjrzałaś się tym Ludziom?Według Ciebie to ludzie biedni czy zamożni?. Pomijając to ze posługują sie samochodem bo jakoś muszą ze Sródmieścia do tych kotów przyjechać. Kto im daje na paliwo codziennie czy co drugi dzień? Nie mówiac już o kosztach utrzymania kociaków. Wozą im co moga od lat.Znam ich blisko dwa lata. Zawsze przyjeżdżali codziennie kiedy jeszcze były działki.Zimą była ekstremalna sytuacja i koty zostały dwa tygodnie bez jedzenia.Ale dlaczego?Bo ta Pani poślizgnęła się na alejce podczas karmienia kotów i złamała nogę. Tym sposobem ja się dowiedziałam o wszystkim. Też jestem zła ze nie sterylizowali wcześniej. Też jestem zła ze dzwi zabili zebym nie mogła tam wejsć.Ale staram się zrozumieć ich pobudki.To starsi ludzie. Te koty sa częścia ich życia. Kochają je napewno bardzo. Dziwisz sie ze facet tak zareagował na dwie obce baby,W dodatku jedna z nich zadą aby jej otworzył własną altanke. Ja też bym nie otworzyła.Oni się boja tak samo jak ja.Tylko nie okazują tego przed obcymi.Martwią się i podejrzewam że spać w nocy przez to nie mogą podobnie jak ja. A Ty śpisz normalnie?Pytam tak z ciekawości? Kobieta żyje w strachu, a swój strach stara sie zbagatelizować tym ze napewno nic nie będa robic . Bo zbyt ciężko jej dopuścić do swojej swiadomości ten fakt. Ale Ci ludzie niewiele mogą.Jak mogą pomóc tym kotom?Moze gdybym ja była zupełnie sama i zupełnie bezradna też bym użyła takiego stwierdzenia że lepiej te koty uspać niz mają sie męczyc zaznać głodu i chłodu. Niewiem.Ale tego nie wykluczam.Może starczy tej krytyki ogólnej. Jakby nie patrzeć wiele z tych kotów i wiele innych kotów zyje dzieki takim ludziom.Bo miłośc jak to mówią wszystko zwycieża.I niedostatek i niepogodę i nieustanne braki.Liczy się cel i to ze ONE Przecież codziennie czekaja.........NOT pisze:iza71koty pisze:Ale nie napisałam Wam najważniejszego.Otóz Karmicielka przedstawiła nam swoją genialną myśl
ŻE MIASTO POWINNO TE WSZYSTKIE KOTY USPAĆ ŻEBY SIĘ NIE MĘCZYŁY POTEM.BO PRZECIEŻ ONE I TAK WSZYSTKIE ZGINĄ Z GŁODU I ZIMNA.
No czy to nie jest chora myśl????Jest przeciwniczką sterylek ale usypiania zdrowych zwierząt NIE!!!
Rzeczywiście byłam zaskoczona słowami karmicielki (która domagała się aby miasto uśpiło te koty) tym bardziej, że ona i jej mąż zajmują się nimi od lat.
Oni oboje są ludźmi starszymi (myslę że po siedemdziesiatce) i tym tłumaczę ich słowa. Z uwagi na swój wiek są przeciwnikami nowych pomysłów np. sterylizacji, kastracji, stawiania budek na zimę, dawania kociaków do adopcji (bo pewnie na skórki biorą) itp.
Jak wielu innych kocich karmicieli przekonani są, że są niezastapieni i tylko oni dobrze opiekują się dzikimi kotami, a reszta ludzi (łącznie z p.Izą i ze mną) tylko czycha, aby tym kotom zrobić krzywdę.
Zwłaszcza ten pan tak się zaperza, że w czasie dyskusji kilkakrotnie ledwo nie doszło do rękoczynów z jego strony zwłaszcza w momencie, gdy zarzuciłam mu kłamstwo, gdy twierdził że nie ukrywa kotki z kociakami w altance.
A to wszystko z troski o koty.
Coż, jedni opiekunowie kocich populacji są przeciwnikami sterylizacji i kastracji kotów zewn. bądź nawet i domowych.
Drudzy są przeciw aborcji.
Inni za zadne skarby nie usypiają ślepych miotów nawet wtedy, gdy co roku kociaki masowo giną u nich śmiercią nagłą lub powolną
Jeszcze inni są przeciwnikami zabierania kociaków z podwórek, działek i piwnic itd i przekazywania ich do adopcji.
Są i tacy, ktorzy gromadzą w mieszkaniach duże stada kotów rzekomo dla dobra tych kotów.
Cóż, miłość do kotów niejedno ma imię.
Najsmutniejsze jest to, że większość osób zajmujących się kotami jest głucha na argumenty i przekonana jest o swojej nieomylności.
Częstokroć w obronie swoich racji robi się agresywna tak jak ta para starszych ludzi.
iza71koty pisze:NOT teraz Bardzo Pilna sprawa. Da radę zrobic coś w piątek? Jest cieżarna od Karmicielki do zrobienia. Sprawa dziś wyszła. Nie widuję tej kotki. Dziś się pokazała.Może przesiaduje u nich. Tam wejścia nie mam. Więc spróbuję wywabić jak dasz rade przyjechać.
Ojej ja żartowałam Mario65mario65 pisze:P.Izo ,
przykro mi ale tylko jednego, no i teraz juz bede kila dni bez internetu ,
pozdr
iza71koty pisze:NOT wysłałam pw. Proszę odbierz. Ważne.
Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek, teesa i 319 gości