160 Kotów Szczecin Prosimy o Wsparcie

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon kwi 06, 2009 23:38

A to Szymonek. Drugi synek Perełki, który odszedł w tamtym roku za TM.

Obrazek-Obrazek-Obrazek
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31586
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon kwi 06, 2009 23:39

Afatima pisze:Pani Izo, tak mi przykro.
Nie odzywam się, nie mam sił teraz. Ale jestem z Wami cały czas.
Śpij koteńko..
Dobrze że Jesteś Afatima :wink:
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31586
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto kwi 07, 2009 1:05

iza71koty pisze:
NOT pisze:Pani Izo, jak czuje się kotka mająca zapalenie płuc?
Czy jest choć maleńka poprawa?
NOT wyniki bardzo złe. Rokowania mało pomyślne. Wszystko napisałam powyzej.Dzięki za Troskę :wink:


Trudno uwierzyć, że taka śliczna , czyściutka kicia jest tak powaznie chora. Na pierwszy rzut oka wcale nie widać w niej tej śmiertelnej choroby.
Patrząc na nią u weta sądziłam, że to zwykłe niedomaganie, ewentualnie drobne powikłania po jakiejś chorobie, a tu taka straszna diagnoza.
Trzymam za nią mocno kciuki.
A może są jakieś jej fotki?
Czy kicia ma jakieś imię?
Wielką słabość mam do czarno-białych futer, bo takie były koty mojego dzieciństwa. Moja najstarsza kicia nazywała sie Kicia.

NOT

 
Posty: 818
Od: Wto wrz 02, 2008 23:26

Post » Wto kwi 07, 2009 1:26

NOT takiej choroby nigdy nie widać na pierwszy ani drugi ani nawet na trzeci rzut oka.Kotka jest odwodniona, kiepsko je. Ma bardzo słabe futerko.Ma wysoką gorączkę. Rzezi jak oddycha.Ma anemię. W przypadku zawyżonej lub zaniżonej ilości białych ciałek dochodzi zawsze do tego że organizm nie ma juz sił walczyć z chorobą i sie poddaje. Tak jest w przypadku tej kici. Tak było w przypadku Malwinki.Choroba jeśli się uaktywni to w ciągu kilku dni wyniszcza całkowicie organizm.To zresztą chyba sama wiesz?
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31586
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto kwi 07, 2009 7:23

Iza, dobre choć to że nikt się nad Leną nie znęcał. Zaraz zrobię przelew.
Pozdrawiam
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

Post » Wto kwi 07, 2009 7:58

iza71koty pisze:NOT takiej choroby nigdy nie widać na pierwszy ani drugi ani nawet na trzeci rzut oka.Kotka jest odwodniona, kiepsko je. Ma bardzo słabe futerko.Ma wysoką gorączkę. Rzezi jak oddycha.Ma anemię. W przypadku zawyżonej lub zaniżonej ilości białych ciałek dochodzi zawsze do tego że organizm nie ma juz sił walczyć z chorobą i sie poddaje. Tak jest w przypadku tej kici. Tak było w przypadku Malwinki.Choroba jeśli się uaktywni to w ciągu kilku dni wyniszcza całkowicie organizm.To zresztą chyba sama wiesz?


Tak to juz jest z kotami.
Czasami koty śmiertelnie chore wyglądają na lekko chore i odwrotnie.
Koty są mistrzami w kamuflażu.

Przyszła długo oczekiwana, śliczna wiosna, a tu same hiobowe wieści.

Myślę, że reszta zdrowych kotków karmionych przez p.Izę chwali sobie wiosenne ciepełko i zmianę menu.
P. Izo, co kociaki gadają, gdy przynosi Pani im ulubioną, gotowaną z makaronem rybkę?

NOT

 
Posty: 818
Od: Wto wrz 02, 2008 23:26

Post » Wto kwi 07, 2009 9:57

Ja-Ba pisze:Iza, dobre choć to że nikt się nad Leną nie znęcał. Zaraz zrobię przelew.
Pozdrawiam
Piękne Dzięki Ja-Ba.Dobrze ze pomyslałaś juz o tej sekcji wcześniej.Uległam temu po rozmowie z Wetką choć wcześniej miałam pewne opory. Wiem ze to było słuszne i bardzo potrzebne. Od poczatku wykluczałam otrucie i to co podejrzewałam okazalo się prawdą. Ale zadawanie sobie wielu pytan bez odpowiedzi jest udręka i nie daje odpowiedzi na nic. Teraz juz wiemy. Wiemy tez ze Luna nie wybiegnie już radosnie na powitanie z ogonkiem do góry.Że nie zacznie ze smakiem wcinac puszeczki i chrupac suchej karmy, która tak uwielbiała.Że nie będzie się łasic do nóg z wdzieczności za opiekę.Zrobiłam dla Niej co mogłam aby choć w tym krótkim życiu, nie walczyła z głodem i mrozem. Miała codzień pełną miseczkę. Miała ciepłe i bezpieczne schronienie. Miała Niunię za towarzysza.Tyle mogłam zrobić.Teraz Niunia została sama, choć czasem ostatnio ją znów odwiedza Misiu, który wcześniej został przepedzony przez Borsuczka.Dziekuje Wszystkim którzy przez ten cały czas mysleli u Lunie. Troszczyli się o Nia aby była syta. Dziekuje Pieknie Cos_tam82 że była Jej Opiekunka Wirtualną i co miesiąc dbała oWsparcie dla Kici. Pieknie Dziękuje za Pamięć.
Ostatnio edytowano Wto kwi 07, 2009 10:13 przez iza71koty, łącznie edytowano 1 raz
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31586
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto kwi 07, 2009 10:02

NOT nic kociaki nie gadaja.Są bardzo zadowolone bo dostają samą gotowaną rybkę bez makaronu. Ponieważ ryby jest teraz dosć duzo , a cena jeszcze nie uzgodniona na sezon i narazie płace po staremu, to zmieniłam taktykę i biore zamiast makaronu, większa ilosć ryby.Ryba idzie jak woda a kociaki szczęśliwe i zadowolone.Ponieważ sama ryba jest trochę mniej syta, dostają troche wiecej suchej karmy.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31586
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto kwi 07, 2009 10:05

Mam jeszcze jedną niestety nie zbyt dobrą wiadomosć. Od trzech dni nie widzę Filipka. Ide dzis na poszukiwania w jego rejon. Nie wiem czy gdzieś wywędrował czy cos sie stało.Zawsze przychodził zjeść.Martwię sie o niego.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31586
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto kwi 07, 2009 11:52

Bardzo mi przykro z powodu Lunieczki :cry:
Tak jak obiecałam podwójny przelew na moje działkowe krówki właśnie poszedł.
Obrazek
"Nie miłosierdzie a sprawiedliwość jesteśmy winni zwierzętom"

ania c

 
Posty: 1421
Od: Czw lis 24, 2005 12:56
Lokalizacja: Stargard Szcz/bywa Toruń

Post » Wto kwi 07, 2009 12:22

ania c pisze:Bardzo mi przykro z powodu Lunieczki :cry:
Tak jak obiecałam podwójny przelew na moje działkowe krówki właśnie poszedł.
Śliczne Dzięki Aniu c. :wink: Cieszę się że o nas pamiętasz i mozemy liczyć na Twoje wsparcie.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31586
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto kwi 07, 2009 13:04

a pieniążki dla Fionki doszły?
Obrazek Obrazek

monika74

 
Posty: 3711
Od: Czw gru 25, 2008 14:45
Lokalizacja: Świnoujście

Post » Wto kwi 07, 2009 13:08

monika74 pisze:a pieniążki dla Fionki doszły?
Doszły Monika74. Piękne Dzieki :wink: . Nie pisałam bo mam teraz doła.Fionka już jest. Przychodzi codziennie ale muszę jeżdzić do nich trochę pożniej bo sie dużo ludzi kreci ciagle i one sie boja wyjść do jedzenia. Myśle ze będe ją niedlugo sterylizowac.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31586
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto kwi 07, 2009 13:15

iza71koty pisze:
monika74 pisze:a pieniążki dla Fionki doszły?
Doszły Monika74. Piękne Dzieki :wink: . Nie pisałam bo mam teraz doła.Fionka już jest. Przychodzi codziennie ale muszę jeżdzić do nich trochę pożniej bo sie dużo ludzi kreci ciagle i one sie boja wyjść do jedzenia. Myśle ze będe ją niedlugo sterylizowac.

Iza jeśli będzie potrzebna pomoc finansowa na sterylke Fionki to pisz postaram sie pomóc
Obrazek Obrazek

monika74

 
Posty: 3711
Od: Czw gru 25, 2008 14:45
Lokalizacja: Świnoujście

Post » Wto kwi 07, 2009 13:28

iza71koty pisze:NOT nic kociaki nie gadaja.Są bardzo zadowolone bo dostają samą gotowaną rybkę bez makaronu. Ponieważ ryby jest teraz dosć duzo , a cena jeszcze nie uzgodniona na sezon i narazie płace po staremu, to zmieniłam taktykę i biore zamiast makaronu, większa ilosć ryby.Ryba idzie jak woda a kociaki szczęśliwe i zadowolone.Ponieważ sama ryba jest trochę mniej syta, dostają troche wiecej suchej karmy.


To fantastyczna wiadomość!
Już wyobrażam sobie ich uśmiechnięte pysie, gdy wcinają samą gotowaną rybkę.
Warto było czekać na wiosnę.
Wiosna nie jedno ma oblicze.

NOT

 
Posty: 818
Od: Wto wrz 02, 2008 23:26

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 68 gości