mokkunia pisze:Ja sobie tak myślę, że nowa siła roboczaby się przydała na weekendy. Nas ledwie garstka już została, a przecież każdemu coś wypada, każdy ma jakieś inne sprawy w weekend i nie zawsze być może. Gdyby by nas ze dwie garstki
było by łatwiej, lżej.
Proszę się nie bać, nie takie schronisko straszne jak je malują
Wymiziać trzeba kotki, pofocić, może jakiś opis napisać, dla lubiących ludzi i rozmowyz potencjalnymi domkami można pogawędzić.
tak, sama mam wyrzuty sumienia, ale z dwóch przyczyn nie mogę pojawiać się w schronie
wolontariusze, koty Was potrzebują!
Jerzykowa, jak nic nie znajdziesz, to zapraszam, tylko u nas trzeba spać z buldogiem w łóżku
